to ciekawe że aktor co zaczynał w takim''To nie jest kolejna komedia dla kretynów'',już 4 lata później zagrał Żywą pochodnię w fantastycznej czwórce,a później kapitana amerykę,gdzie odtwarzał(i odtwarza) tą rolę,w filmie pod tym samym tytułem i w avengers...nie rozumiem tej drogi czy został aktorem pierwszej ligi z powodu swojej urody czy rzeczywiście gościu ma talent lub po prostu miał szczęście które czasem jest potrzebne w życiu.niestety nie widziałem zbyt wielu filmów z nim (właściwie widziałem tylko te co wymieniłem)więc nie potrafię docenić jaki posiada kunszt aktorski,a wy co tym wszystkim sądzicie?
ja osobiście coś czuje że sławę uzyskał dzięki wyglądowi,przez który pasował do roli płonącej pochodni w roli młodego zbuntowanego chłopaka,a przez to trafił do roli kapitana ameryki gdyż już producenci wiedzieli że aktor ten będzię się nadawał w roli superbohatera gdyż ją już wcześniej odtwarzał w fantastycznej czwórce,tak dla mas,ze względów wizualnych.nie zmienia to faktu że aktora lubię,choć wolę jego rolę w fantastycznej czwórce jako takiego wyluzowanego gościa niż jako kapitana amerykę,choć też może być
Był nową twarzą, więc na pewno to sprawiło, że dostał w filmach takich jak Kapitan Ameryka czy Fantastyczna 4. Widziałam z nim Ninania w Nowym Jorku, W stronę słońca, Ilu miałaś facetów, Komórka, Push, Królowie ulicy. I powiem tak jak czuję on nie ma ,,zapachu pieniędzy" jest modny bo filmy na podstawie komiksów Marvela są modne, ale on przepadnie.