Ona grała w Adamsach, Wednesday? ŚLICZNA! ma taką delikatną, drobniutką urodę!
Potwierdzam całkowicie. Jest po prostu piękna!!!
Hmmm... nie powiedziałabym że to delikatna uroda, raczej bardzo 'rażąca' oryginalna, niebanalna - po prostu ma niesamowitą twarz :)
Orginalna, zmysłowa, niebanalnie piękna... i jak tu myśleć, że w tym roku Christina kończy 30 lat. Pozdrawiam