Niedawno wróciłem z "Incepcji" (moje wrażenia na odpowiednim forum) i jestem przekonany, że będzie obdarowany przynajmniej nominacjami. Oryginalny scenariusz i najlepszy film bankowo, reżyseria też bardzo prawdopodobna. Ja wiem, że jest dopiero lipiec i nie godzi się tak wcześnie pisać o przewidywaniach, ale naprawdę trudno mi wierzyć, że znowu go oleją. Nie ma bata, zostanie wyróżniony.
Incepcja robi furorę ;)
Ja mam nadzieję, że film jest naprawdę dobry, sądząc po opiniach (między innymi twojej) robi on niezłe wrażenie ;)
Co do Oscarów przewiduję, że będzie nominowany za najlepszy film, scenariusz, efekty i muzykę...
Po premierze bardziej się tu rozpiszę ;)
mam nadzieję że ten plagiator Zimmer nie dostanie oscara za muzykę NIGDY ,też czekam na ten film ale szkoda że zamiast hansa Nolan nie zatrudnił Howarda Shora (2 oscary za Władce Pierścieni) ,staruszkowie tacy jak Williams (któremu Zimmer wyczyściłby buty z pokłonami ) ,nie tworzą już soundtracków na tym poziomie co kiedyś
Powinien być, bo prócz Wyspy Tajemnic i zbliżających się filmów Eastwooda oraz tego pana od "The New World" przydałby się jeszcze jeden kandydat.
Oczywiście Allen lepszy i bardziej zasługuje na nagrodę. Przynajmniej jest artystą.
Odnośnie Twojej wypowiedzi o Williamsie: jeśli teraz zestarzał się i nie tworzy soundtracków tak dobrych jak kiedyś, to ja się zastanawiam co on wcześniej wymyślał? Przed projekcją Incepcji puścili zwiastun ostatniego Harrego Pottera. Muzyka dosłownie wcisnęła mnie w fotel, dostałam gęsiej skórki. Do tego dali kupę efektów specjalnych i ten trailer wyglądał naprawdę efektownie. Co prawda HP będzie pewnie shitem w złotym pudełku jak zawsze, ale obejrzę choćby dla tej muzyki. Co do Nolana: zaimponował mi Incepcją - uwielbiam taką tematykę i złożoność, Prestiż niby też rewelacja, ale nie przypadł mi aż tak do gustu. W najbliższym czasie obejrzę inne jego filmy. Może ktoś mógłby mi jakiś polecić?
Przy pokazie w kinie zwiastuna Insygniów śmierci czułem się dokładnie tak samo. Tyle tylko, że ostatnią częścią HP do której Williams robił muzykę to Więzień Azkabanu. Potem zmieniali się ludzie, ale korzystali z tego motywów. Zresztą nie wiem jak to jest z tą muzyką, bo Książę Półkrwi miał zrobioną muzykę specjalnie do zwiastuna przez inną firmę.
A co do Nolana - nominacja? Po Incepcji Nolan to mój faworyt! Cały film sprawia wrażenie przekładańca (różne sny), ale ani razu nie miałem poczucia, że się w tym wszystkim pogubił. Po tym filmie Nolan jest dla mnie mistrzem.
Osobiście mam nadzieję, że Akademia doceni wysiłki włożone w Incepcję i uhonoruje film i reżysera jakąś statuetką ;)
Byłoby naprawdę super, gdyby Christopher Nolan w końcu został doceniony przez Akademię. Od czasów "Memento" kompletnie o nim zapomniano, a przecież scenariusz i reżyseria "Prestiżu", czy reżyseria "Mrocznego rycerza" to wysoki poziom. Coś mi się jednak wydaje, że i tym razem może być ciężko o nominacje w najważniejszych kategoriach, jak reżyseria czy najlepszy film. Akademia wyjątkowo nie lubi, aż tak honorować tzw. "mainstreamowych" produkcji, na co dowodem mógłby być właśnie przypadek "Mrocznego rycerza", który mimo aż 8 nominacji, został pominięty w walce o najlepszy film roku.
Z drugiej strony, najbardziej popularny film wszechczasów czyli "Avatar" doczekał się ostatnio niemałych zaszczytów, a nie oszukujmy się, w porównaniu z "Incepcją" scenariusz miał dość błahy. Kolejny argument przemawiający za tym, że Nolan w końcu zyska uznanie w oczach Akademii to fakt, że liczba obrazów nominowanych w kategorii "Najlepszy film" wzrosła, aż do 10.
Pożyjemy, zobaczymy. Moim zdaniem "Incepcja" zasługuje na wyróżnienie za: efekty specjalne, montaż, dźwięk, montaż dźwięku, zdjęcia (prawdę mówiąc zdziwię się jeśli w tych kategoriach zostanie pominięta), a także za scenografię, reżyserię i scenariusz. Ergo: w najbardziej miodnym wypadku, Nolan mógłby liczyć nawet na jakieś 9, czy 10 nominacji, zaś w najbardziej gorzkim, na 4, czy 5 za kategorie techniczne.
Avatara i Incepcji nie ma co porównywać, Avatar to jeden z najbardziej przereklamowanych filmów 2009, a Incepcja to naprawdę genialny film, doceniany przez widzów
"doceniany przez widzów"-No Avatar rzeczywiście nie jest doceniany przez widzów ,nie wiem czemu zarobił 2,5 mld dolarów ...;)
hehe, no tak, nie mam nic do fanów Avatara ani w ogóle do samego filmu, ale fakt jest przereklamowany i większość osób które narzeka na ten film ma racje.. ja oceniam Avatara na 6 i właściwie trochę się zawiodłem bo oprócz wysokiej jakości efektów, nie zauważyłem więcej plusów, bo film ani nie odrywa od rzeczywistości, nie czuć tego zachwytu nad światem, po za tym marna gra aktorska, schematy, no i ogólnie to wszystko co znamy można przypisać Avatarowi.. cóż. Natomiast Incepcja jest genialna ;)
Knaga nie jest fanem Avatara ...podał tylko fakt
głupota jest pisanie o najbardziej kasowym filmie wszech czasów że nie jest doceniany przez widzów
"Byłoby naprawdę super, gdyby Christopher Nolan w końcu został doceniony przez Akademię"
Co tu doceniać? Żadnych walorów artystycznych, przeintelektualizowana a czasem nawet pseudo-intelektualna rozwałka, filmy tworzone ku uciesze mas. Tak było w większości filmów, co prawda "Prestiż" i "Memento" to jedne z najbardziej udanych filmów Nolana, ale nie znaczy to, że są one jakieś wybitne.
Daję sobie rękę uciąć, że "Incepcja" dostanie statuetkę za montaż i scenariusz.
A co sądzicie o oskarach za aktorstwo? Obstawiam, że jakaś nominacja będzie, ale bez nagrody. Nikt się jakoś szczególnie nie wybił.
"Kolejny argument przemawiający za tym, że Nolan w końcu zyska uznanie w oczach Akademii to fakt, że liczba obrazów nominowanych w kategorii "Najlepszy film" wzrosła, aż do 10" - zgadzam się, liczyłabym na to, że "Incepcja" znajdzie sobie miejsce wśród tej dziesiątki, choć w zależności jakie inne filmy się tam znajdą - na chwilę obecną nikt nie jest w stanie podać, czy ma jakieś szanse na statuetki. Nominacje - z pewnością.
Jeśli chodzi o aktorstwo, to rzeczywiście - nie było świetnie, ale też nie okropnie. Gdyby już mieli komuś przyznawać nominację, to obstawiałabym Marion Cotillard dla roli drugoplanowej.
Nominacja za film pewna, ale najbardziej cieszy mnie że konkurencja nie próżnuje i rok zapowiada się bardziej interesująco niż poprzedni. Świetne recenzje zbierają m.in. black swan, social network, a znikąd wyrosły takie filmy jak animal kingdom oraz king's speech. I to wg mnie raczej pewne nominacje za film. Jeszcze czekam niecierpliwie na hereafter oraz tree of life. I to tak z grubsza by było na tyle. Aha i jeszcze na plus zaskoczyło mnie the town swoimi recenzjami, tu chyba też będzie nominacja.