Clive OwenI

7,9
28 176 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Clive Owen
użytkownik usunięty
phil_anselmo

Też tak myślę. Z tego, co wiem, to był brany pod uwagę przy obsadzaniu roli Bonda, ale niestety - wybrali Craig'a.

phil_anselmo

nigdy o nim nie myślałam w kategorii Bonda, ale tak, masz rację. Byłby genialnym 007, tym bardziej w porównaniu do Craiga.

kompaktowa

Ale przecież Craig jest już bardzo dobry. A przynajmniej najlepszy od jakiegoś czasu.

phil_anselmo

Clive Owen miał propozycję wcielenia się w rolę James'a Bonda zanim jeszcze rozmawiali z Danielem Craig'iem... odmówił, bo bał się zaszufladkowania i nie dziwie mu się. Zgadzam się, byłby doskonałym Bondem, na pewno lepszym od mdłego Craig'a.

lexus90

no może jeszcze wróci do tego pomysłu, bo bondy z nim byłyby dość dobre, po za tym nie gra w jakichś wybitnych filmach, więc :)...

użytkownik usunięty
lexus90

Nie wiem o co wam chodzi z tym Craigiem - nie dość że gra tak jak trzeba (chłodno), to jeszcze Bond w jego wykonaniu zarobił więcej niż wszystkie z beznadziejnym "Pierdzicem Brosmananem"....

phil_anselmo

popieram!:)))

phil_anselmo

nigdy o tym nie myślałem, a to przecież takie oczywiste:)

phil_anselmo

ciekawy pomysł i myślę że bond w jego wykonaniu był by arcydziełem może ktoś w holly wpadnie na ten pomysł

użytkownik usunięty
tomucho77

Obawiam się, że Owen może być już trochę za stary na angażowanie go jako "nowego" Bonda. Gdyby dostał tę rolę zaraz po Brosnanie, to może zagrałby w jednym lub dwóch filmach (chociaż tyle:)).

nie wyglada hehe :-)
poza tym moore był starszy jak dostał a brosnan nie wiele młodszy jak dostał 1ego bonda :-)

użytkownik usunięty
phil_anselmo

Craig musiałby pewnie sam zrezygnować, a na to się chyba na razie nie zanosi.

tomucho77

Mysle, ze troche niepowazne jest pisanie, ze film z udzialem Clive'a Owena bylby arcydzielem... Owszem sam aktor /postac Bonda/ mialby spore znaczenie i wplyw na odbior filmu ale nie definiowalby, czy film jest kiepski, dobry czy jest 'arcydzielem'.

Jestem fanem bondowskiej serii i znam kazdy z filmow niemalze na pamiec. Kiedy wybrali Craiga bylem zalamany (zdecydowanie bardziej widzialbym w tej roli Clive'a Owena, a Craig moze i pasowalby do filmu ale jako jeden z czarnych charakterow...). Po ogladnieciu 'Casino Royale' w 2006 roku moge powiedziec, iz pomimo mojej awersji do Craiga jako Bonda, zagral on bardzo dobrze. Niestety nadal nie pasuje mi on do 007 i ciezko mi przyzwyczaic sie do nowego wizerunku Agenta Jej Krolewskiej Mosci. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, ze film (Casino Royale) rewelacyjny scenariusz, wartka akcje, doskonaly klimacik i byl po prostu bardzo bardzo dobry (jeden z najlepszych z calej bondowskiej serii).

phil_anselmo

Faktycznie

phil_anselmo

Racja;) Ja to najbardziej lubię słuchać jego głosu. Żaden aktor tak nie mówi jak on:)

Ms_Sunshine

a tam bredzisz. istnieja tylko 2 głosy na świecie których nie da sie podrobić. Piotr Fronczewski i Alan Rickman.

onizuka_3

Oraz Clive Owen.

tomucho77

Dokładnie;)

użytkownik usunięty
phil_anselmo

i dobrze że nie zagrał, bo Craig w roli Bonda jest doskonały

Święta prawda :)

phil_anselmo

też jestem tego zdania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

phil_anselmo

czy ja wiem... bardzo go lubię (a jego głos kocham nad życie :D) ale jakoś go chyba nie widzę jako Bonda...

użytkownik usunięty
phil_anselmo

Rzeczywiście, byłby idealny, ale gdyby Clive Owen grał Bonda, to by był zaszczyt dla Bonda, a nie odwrotnie... :)