On kompletnie nie pasuje do tej roli najbardziej oczywiscie z wygladu.
Na nowego Bonda pasuje Clive Owen
niezalogowana Fruzia pyta: Clive Owen? On wygląda jak typowy Hollywoodzki wymoczek -oczka kaprawe i kwadratowa twarz z "amerykańskimi" pułdupkami na podbródku... pasuje raczej do odtwórcy jakiejś "głównej" roli (tam wszystkie role są główne :D ) w operze mydlanej typu "Moda na gorąco" albo "życie na sukces" tam wszyscy mają takie kwadratowe buzie po przeróbkach w stylu "Hamerykański żigolo z młotkiem w ręku " :D I jak tu go można w ogóle typować . Ja się cieszę że Craig wygrał być może nie jest przystojny ale wygląda jak tajny agent wywiadu brytyjskiego (hihihi)...
Zgadzam się całkowicie, Owen byłby idealnym Bondem(wystarczy obejrzeć reklamówki BMW). Poza tym Bond nie powinien być blondynem, to trochę dziwne.
Pozdro
Moim zdanie, żeby uniknąć porównań Bond powinien być czarny. Był proponowany taki jeden, który zresztą grywał w Bondach role epizodyczne, ale nic z tego nie wyszło. Szkoda. Taki pizduś po Brosnanie to porażka. Będzie jak Lazenby po Connerym.