Skarbenku a ja ogladam na YOUTUBE starsze odcinki KUBY WOJEWODZKIEGO. Ile lat ma ten szynszyl i jak go nazwalas???
Polecam Tobie tez piekna AS WYWIADU. Ciekawe wywiady z ludzmi znanymi dostepne odcinki sa na YOUTUBE. PS.Powiedz mi masz jakis film ulubiony ktory ma dla Ciebie wartosc sentymentalna???
Ale z Ciebie Casanova :) Pozdrawiam :) I oczywiście zgadzam się z Paulinkiem co do Daniela Craiga, co już pewnie wiesz :)
O gustach sie nie powinno dyskutowac ale to portal filmowo dyskusyjny hehehe... Jedni lubia CRAIGA inni BROSNANA a jeszcze inni stwierdza ze obaj sa beznadziejni bo najlepszy jest np.DE NIRO.
De Niro mógłby nas pogodzić, bo jest wspaniały. A jeśli chodzi o wybór pomiędzy Craigiem i Brosnanem, to o każdej porze dnia i nocy wybieram Craiga :)
OJ TAK! Jak na to wpadłeś, niegrzeczny? Choć w dzień mogłabym podziwiać niesamowity błękit Jego oczu, więc sama nie wiem :)
A jak ci zrobie relaksujacy masaz wybaczysz??? Ps.napisalem tak niska ocene CASINO ROYALE bo wkurzylo mnie w tym filmie kilka spraw ale nie winie za to DANIELA C. ale scenarzystow.Napisze ci kwiatuszku co mnie zabolalo w tym filmie: 1.bezsensowna pogon BONDA za murzynem z plecakiem.Pogon nie ukrywam efektowna ale scigal go blisko 15 minut w celu pojmania a na koncu poscigu go zabija. Bez sensu byla ta cala pogon skoro go i tak zabil... 2.masakrycznie krotka scena poscigu ASTONEM MARTINEM i kraksa na prostej drodze... 3.glupi tekst Bonda jak kelner sie pyta: wstrzasniete czy zmieszane? a Bond: mam to w dupie! To sa rzeczy ktore sprawily ze tak zanizylem ocene.
"mam to w dupie" to polskie tlumaczenie. Bond w oryginale mówi, że go to nie obchodzi, mnie się to akurat podobało, bo pokazało, że Bond to nie jakiś metroseksualny goguś, zastanów sie, jakie ma znaczenie, czy koktajl jest wstrząśnięty czy zmieszany? ? Jest jakaś różnica w smaku? Poza tym czepiasz się szczegółów. Casino było rewelacyjne, po raz pierwszy naprawdę podobał mi się Bond pod kazdym względem.
Tobie sie podobalo mi nie.Ja wole zdecydowanie QUANTUM OF SOLACE i akcje ktora sie dzieje od poczatku do konca i nigdy bym nie uwierzyl ze MARC FORSTER tworca spokojnego MARZYCIELA i dramatu CHLOPIEC Z LATAWCEM zrobi takiego pelnego akcji bonda. QUANTUM...mial w sobie to wszystko czego mi zabraklo w CASINO i SKYFALL i jesli chodzi o obecna trylogie to QUANTUM...jest mym ulubionym
Ja nie mam nic do Quantum. Masę akcji, Craig piękny i okrutny ( scena na balkonie boska), cieszę się, że poleciał na Arterton a nie na tandetną Kurylenko, scenariusz trochę kulał ale akurat wtedy był strajk scenarzystów. Bardzo bondowy, choćby ze względu na irracjonalność pewnych scen. :) Ale Casino uwielbiam a Skyfall też mi się podobał, bo jak dla mnie był humorystycznym nawiązaniem do poprzewdnich Bondów.
Wypowiedziałam się pod tamtym tematem. Ja nie wiem czy to do końca prawda ale wiem też, tzn, czytałam, że to właśnie Craig namawiał Mendesa na kontynuowanie tej reżyserii. Meneds to świetny reżyser, może akurat po Skyfall, który z założenia miał być jubileuszowy, zrobi coś bardziej w stylu klasycznego Bonda, bez egzystencjalnych problemów Bonda, stać go na to :) Wolałabym Campbella, Boyda (ale to z tego, co wiem wykluczone), lub juz tego Nolana. Ale Mendesa nie skreślam, ma potencjał. Zresztą wszystko zalezy od SCENARIUSZA.
A nie uwazasz za rewelacyjny pomysl gdyby DAVID FINCHER zostal rezyserem ktoregos z bondow z DANIELEM??? Koles ma potencjal co pokazal we wielu filmach...
Oj taaak! Wspaniały reżyser i już pracował z Danielem i efekt był rewelacyjny. Ale raczej nie jest brany pod uwagę :)
Szkoda bo FINCHER to profesjonalista i wielokrotnie nagrodzony czlowiek. A pamietasz te plotki ktore prawie staly sie prawda jak TARANTINO bardzo chcial zrobic na poczatku roku 2000 bonda???
To były tylko żarty :) Daniel sie z tego śmiał w programie u Jimmiego Kimmela, nabijali się, że wtedy Bond miałby fryzure afro :) Bez obrazy, oni się znają i nie bylo w tym nic zlośliwego :)
Zarty czy nie ale TARANTINO by dal rade co nieraz pokazal. O tym ze BONDEM musi byc brytyjczyk lub irlandczyk to pewnie wiesz od dawna dlatego nie ma co liczyc na nastepce daniela z ameryki lub australii... A powiedz mi jak to jest z tymi rezyserami BONDOW: czy oni tez nie moga byc spoza anglii lub irlandii???
Lazenby jest Australijczykiem. Connery to Szkot, Dalton to Walijczyk. Chyba chodzi o to, żeby należał do Wspólnoty Narodów. Co to reżysera, to nie wiem. Ale to ma być film głównie brytyjski, więc pewnie reżyser też :)
Tylko Lazenby skarbie byl australijczykiem i chyba celowo tak szybko wylecial... I wlasnie o to mi chodzilo ze zauwazylem ze na bondow wybieraja szkotow irlandczykow brytyjczykow i chyba tak juz zostanie bo ksiazkowy bond byl wlasnie z tamtej czesci swiata. Swiat by stanal na glowie gdyby kiedys zatrudnili do bonda amerykanina niesadzisz ;-)?
Oczywiście, że tak! Bond musi być Brytyjczykiem lub z kraju należącego do Korony. Inaczej, to nie byłby już Bond.