On całkowicie zepsuł Bondów - grając zamiast 007 pokazał nam jakiegoś Rambo, blee. Ciągle z tą samą miną i jako Bond wyglądał z twarzy jak jakiś "byczek", a nie agent.
No właśnie! Gdzie ten urok dawnych Bondów? Przez Daniela 007 stał stał się zwykłym twardzielem, jakich pełno