Wiadomo coś o jego następnym występie aktorskim? Z chęcią bym go gdzieś jeszcze zobaczył, a nie słyszałem o żadnych jego planach.
Póki co, zapowiadał zrobienie sobie kilkuletniej przerwy po "Lincolnie". Mam nadzieję, że ktoś Go przekona, że to słaby pomysł ;P No, przynajmniej taka dłuższa przerwa :D
Ma zagrać znów u Spielberga, ale ten news należy traktować w kategoriach zwykłej plotki.
http://stopklatka.pl/-/60601813,spielberg-i-day-lewis-znow-razem-
Chciałbym żeby zagrał postać w typie Hanka Moody'ego. Już dość śmiertelnie poważnych ról ;)
zgadzam się . Sam bym go zobaczył w jakiejś komedii wyluzowanego, zabawnego ale ujmującego lub w jakiejś roli z dystansem może parodiującego trochę własny wizerunek . Myślę ,że spokojnie by sobie poradził , nie zawsze gra samych super poważnych gości .Postacie jak w Nine ,Pokoju z Widokiem czy nawet Bill Rzeźnik zawierają w sobie pewne akcenty komediowe . Bill mimo ,że był gwałtownym sukinsynem , porywczym samozwańczym Panem Nowego Jorku z twardymi zasadami przed którym wszyscy trzęśli portkami lubił żartować i często rozbawiał otoczenie rozładowując napięcie .Wystarczy wspomnieć scene z nożami "whoopsy daisy" ,czy króliczki gdzie pokazywał jak go "wzruszyła" śmierć biednego zwierzątka :).W ogolę Rzeźnik był cholernie nieprzewidywalny z żartu przechodził do dosłownie - zabójczej powagi .
Ciekawie by było jakby zagrał jakiegoś starego podrywacza u Allena a może alter ego reżysera coś jak Larry David w "Co nas kręci co nas podnieca ."