Jak się komuś należał Oscar to na pewno nie WasHIngtonowi a PHOENIXOWI.

A to niby dlaczego, Washington pozamiatal, Phoenix tez swietnie, pomiedzy nimi 2ma powinna pasc wygrana, napewno nie ten marniutki Lincoln

Film wybitny nie był ale Rola Daniela tak.

no wlasnie rola byla średnia, jak na DDl, jego poprzednie kreacje bily o łbe tego lincolna, a tak to niepotrzebnie dostal oskara kosztem duzo lepszej roli Denzela w Locie, albo Phoenixa w Mistrzu

Mnie jego rola zachwyciła poziom mimiczno-głosowy wprost niesamowity!W każdym jego ruchu tyle detali,widać iż przygotował
postać Abrahama zaczynając od głosu poprzez sposób poruszania się na gestach kończąc!To arcymistrzowska rola i nie wiem co cie w niej zraziło...może to ,ze to postać jednoznacznie pozytywna?(Święty Lincoln)Musisz przyznać ,ze zagrania w taki sposób Lincolna byłoby wyzwaniem nawet dla największych aktorów wszech czasów.Nie skupiaj się też tylko na Oscarze to nie jest tak jak np Brody dostał tylko Oscara(niezasłużonego wg mnie) Lewis otrzymał też Globa, BATFE,ITFE,ACCTE, nagrodziły go tez Amerykańska Gildia i Stowarzyszenie Aktorów Filmowych,a także stowarzyszenia Nowojorskich i Bostońskich krytyków filmowych.
Lewis zgarnął ok 85% nagród za te role niewiele mniej niż za "Az Poleje SIe Krew" pamiętaj o tym.

mi ta rola jakos nie przypadla do gustu, mimika, ruchy i caly en aspekt nie byly jakims nie wiem jak arcytrudnym problemem do zagrania, duzo innych aktorow poradzilo by sobie z tymi rzeczami. Rola jest przereklamowana, bo jakis aktor w koncu zagral ikone wolnej ameryki i swietego Lincolna. Moze nie lubie takich stonowanych ról, ale jakby porownywac nominowanych do oskarow w tym roku to nie byl najlepszy, dla mnie Denzel lepiej zagral i takie sa fakty :)