między innymi kwestia cięcia zdjęć, ale też sporo migawek (nie chwaląc się, jam obejrzała, co tam przywołują :)
['Sweet music...' Mały szpan :) ale jak dla mnie to jednak najlepiej brzmi u niego francuski. To są takie pierdółki fonetyczne, niemniej angielski nadal jest 'obok' jego głosu na moje ucho językowca. Co nie znaczy, że nie słyszy, bo słyszy całkiem sporo. Kwestia praktyki.]