tzn. niby nic do niego nie mam, ale mnie irytuje strasznie- ani on talentu aktorskiego nie ma (nie popisal sie w innych rolach), ani on jakis amant i magnes na plec piekna (nie mowie o tych malolatach-maniaczkach bo to juz chore jest:)... taki nijaki ten daniel. do harrego pottera w jego wykonaniu sie przyzwyczailem, ale poza tym nic soba nie reprezentuje.
jednym slowem totalny SREDNIAK.
"nie popisal sie w innych rolach"
to ja powtórze już po raz setny : oglądałeś December Boys?
idę o zakład, że poza HP nie oglądałeś żadnej produkcji z jego udziałem.
jesli chodzi o december boys to mnie przylapalas... odpadlem przy tym filmie i nie mialem sily obejrzec go do konca. jednakze, sceny z jego udzialem (ktore obejrzalem:) nie zrobily na mnie wrazenia.
moze zle to napisalem - nie chodzi o to, ze nie ma talentu, a bardziej o to, ze sie nie wyroznil niczym w swojej grze.
nie twierdze przeciez, ze to totalne dno, ze jest kompletna aktorska pomylka... wyrazilem jedynie swoja subiektywna opinie na jego temat :]
nie przekonuje mnie i tyle. moze kiedys sie to zmieni :)
Chyba sama niedługo założę osobny temat, dla odmiany o treści "lubię go", bo widzę, że pół tego portalu uwzięło się na tego chłopaka.
to bardzo dobry pomysl ;]
przedstaw swoje kontrargumenty- moze pokazesz go w innym swietle, bo osobiscie, jak juz wspomnialem, uwazam ze niezbyt sie wyroznia jako aktor.
Ale jakie tu dać kontrargumenty, skoro Ty piszesz, że nie wyróżnia się jako aktor? To moim kontrargumentem ma być to, że jest dobrym aktorem? Trudno jest dyskutować na ten temat, wiadomo, że nikt tu nikogo nie przekona. Ja Ci napiszę, że mi się jakaś scena podobała, a Ty mi odpiszesz, że wg Ciebie była kiepska. I na tym się rozmowa skończy ;)
Moim zdaniem skoro zebrał pozytywne opinie od krytyków za Equusa i do tego owacje na stojąco, to naprawdę musiał sobie chłopak zasłużyć. Poza tym podoba mi się to, że traktuje poważnie swoją pracę i stara się być coraz lepszym (czytaj: dodatkowe zajęcia głosowe przed grą w teatrze itp).
o widzisz? o tych zajeciach glosowych nie wiedzialem ;]
juz ma u mnie malego plusa...
co do dyskusji to masz troche racji, ale moze mnie zadziwisz. ;D
Nie wiedziałeś? Brał lekcje głosu kilka miesięcy przed, żeby go było słychać w teatrze (i skutek przyniosło, jedna dziewczyna na forum zagranicznym wypowiadała się, że tylko jego nie miała problemu usłyszeć).
Teraz bierze lekcje podstaw baletu i śpiewu, żeby kiedyś w przyszłości wystąpić w musicalu (bo w każdej szkole aktorskiej ponoć tego uczą, więc chciał mieć równe szanse, żeby w castingu móc konkurować z absolwentami). Z tego co wiem, to prawo jazdy też chce zrobić, żeby jeśli dostanie rolę w "Journey" mógł prowadzić pojazdy na planie zamiast korzystać z dublera, mimo że wcale mu się do prawa jazdy nie spieszy.
Oprócz Eguusa śpiewał też w parodii tego przedstawienia (bodajże charytatywnie). Ma dystans do siebie i do tego co robi i za to go lubię :) W Statystach też zagrał ciekawie "medialną" wersję siebie. Jak na mój gust (snowdog już o tym pisała) dużo ludzi się po prostu uwzięło, że Dan jest kiepskim aktorem. Ba! Oceniają tak, często po obejrzeniu dwóch, czy trzech pierwszych części HP. Takim sposobem dużo tracą. A szkoda! ;]
O, skoro już jesteśmy przy tym temacie, to chciałabym dodać (zdziwisz się, DarkLight...), że jeśli chodzi o płeć piękną, to nie patrzyłabym takimi kategoriami. Brad Pitt i Robert Pattinson mają niby wielkie powodzenie u płci pięknej, a mi wybitnie się nie podobają (nie to, żeby byli nie wiem jacy brzydcy, ale po prostu uważam, że nie ma się kim zachwycać).
Z tego co wiem, Daniel nie tylko małolatom się podoba, więc nie uogólniałabym w ten sposób. Chociaż fakt, "psychiczne wielbicielki", jak to pięknie określiłeś, są głównie w niższym przedziale wiekowym ;) Ale co innego zdrowa na umyśle fanka, a co innego psychiczna wielbicielka (swoją drogą, ktoś już to kiedyś powiedział na filmwebie - każda dziewczyna przechodzi taki okres w swoim życiu, że wiesza plakaty na ścianie itp; ale z tego się wyrasta później, zapewniam Cię ;P ).
Jeśli chodzi o charakter, to w Danielu jest coś takiego, że się go po prostu lubi nie wiadomo za co ;)
hehe ja calkowicie was rozumiem (rozumiem wiecej niz myslicie). piszac o tych 'fankach' skupilem sie glownie na zdurnialych potteromankach (hmmm a moze 'potterofilkach' bardziej pasuje:), ktore robia sie dzikie na widok swego idola. strasznie mnie to irytuje... no ale masz racje- 'uroki' wieku ;]
a poza tym szanuje zdanie fanow, ktorzy potrafia sprecyzowac za co go lubia (i sami sa tego swiadomi), a nie tylko za to, ze jest...
peace!
No to już wszystko jasne ;) Po prostu po Twoich wypowiedziach wywnioskowałam, że dla Ciebie fanki, którym Daniel się podoba, są co najmniej nienormalne ;) No, może nie nienormalne, ale brakuje mi odpowiedniego słowa (mamy 1:1 w sprawie mylnie wyciągniętych wniosków)
hehe... ;D moze to dlatego, ze ostatnio stracilem zdolnosc dobrego wyslawiania sie ;]
ok ten temat jest beznadziejny bo innych malo obchodzi to czy ktos kogos lubi a jesli nie to przynajmniej darowałby sobie takie tematy jak 'nie lubie go.'. i co ?
my go lubimy ! i nie obchodzi nas twoje zdanie ..
hehe mam prawo do wyrazenia o nim swojej opinii. nikt mi tego nie zabroni. tak samo moge powiedziec: 'ja go nie lubie! i nie obchodzi mnie Twoje zdanie'- czy to cos zmieni? raczej pokazaloby, ze jestem dosc infantylny (nie wiem czy zalapalas aluzje).
napisalem w tym temacie (jak i rowniez w innym) co mi sie nie podoba... zjechalem go? zwyzywalem? nie. wiec sie tak nie podniecaj i lepiej zaparz sobie melise...
(a co do tematu postu to chcialem zeby wynikla z tego dyskusja- gdybym zaczal 'daniel radcliffe......' nikt by tu nie wszedl)
oczekuje kulturalnj rozmowy, a nie takich nic nie znaczacych postow. dlatego nie wyjezdzaj mi tu wiecej z takimi tekstami!
milego dnia zycze. :)
Ja myślę, że kinia_l95 ma po prostu dość najazdów na tego aktora i myślała, że ten temat jest założony po to, żeby się z niego ponabijać ;) (były już takie tematy, więc nie dziwię się, że tak pomyślała). Po prostu temat brzmi zachęcająco dla tych, którzy chętnie sobie po nim pojeżdżą (ale już napisałeś dlaczego, więc ok).
Wiesz, jak się naczyta na filmwebie bzdur z serii "Daniel wystąpi w nowej części 'samych swoich'", 'Daniel ma babcię w Polsce i odziedziczy po niej gospodarstwo", "Daniel był aresztowany za próbę gwałtu", to naprawdę można się uprzedzić i zareagować pod wpływem emocji na kolejny temat zdradzający niechęć do tego chłopaka ;) Zresztą sama niedawno napisałam, że mam wrażenie, że filmweb się uwziął, żeby Daniela nie lubić.
mozliwe. jesli liczba 95 w jej nicku to rocznik to sie nie dziwie jej reakcji.
mysle, ze nie przeczytala reszty postow w tym temacie ;]
to Daniel ma babcie w Polsce??? :D
No co Ty, nie wiedziałeś?! :P Wg pewnego osobnika na tym portalu ma ;) No, ale od niego można było dowiedzieć się wielu interesujących "faktów", które nie zawsze były śmieszne.
W razie gdyby wszedł tu ktoś, kto nie zrozumie aluzji (bo już był raz ktoś, kto wszedł i w to uwierzył) - nie, Daniel nie ma babci w Polsce, nie odziedziczy gospodarstwa i nie był zatrzymany za gwałt ;)
hehe tak slyszalem... :D ale pozniej poszukalem w necie informacji i sie okazalo, ze to byly jedynie grozby. ;]
To Ty tak na serio z tym? :O Ja byłam przekonana, że się wygłupiasz...
Tak, żyje ;) Są zdjęcia z premiery, można sobie zobaczyć ;)
taa może:] ale widziałam film na YT... i raczej gość wyglądał na prawdziwego Daniela ;P
chociaż w sumie...
To jest gość nie do podrobienia, na pewno na premierze był autentyczny :D
Swoją drogą fajnie się ogląda w telewizji sobowtóry. Niby wszystko tak samo, ale jakimś dziwnym głosem przemawiają... :)
hehe... wiecie co? widzialem ostatnio sobowtora naszego prezydenta! co to sie na tym swiecie wyprawia... :D