1: Girl in the Café, The
2: Sex Traffic
Filmy świetne, mimo ze bardzo różniące się od siebie.
Inna sprawa, że jest on jednym z tych którzy przyczynili się do rozwoju seriali telwizyjnych z prawdziwego zdarzenia w wielkiej brytanii.
Największym jego błedem było zabranie sie za pottera, z ktorego zrobil porzadny film w przeciwienstwie do poprzednikow.
A teraz tysiace pożal się boże znawców, ktorzy nic w zyciu nie osiągneli miesza go z błotem nazywajac beztalenciem i fatalnym rezyserem (wybralem lagodne).
Stuknijcie sie w głowy dzieci, emo i inne tym podobne i raz na dobre zawrzyjcie geby chyba ze macie jakies sensowne argumenty.
mam sensowny argument najbardziej jebnięty prowokancie. to co zrobił z harry 5 jest niewybaczalne opuścił połowe książki ze śmierciożerców zrobił latające szmaty, a to co zrobił z ostatnia walką (dumbledore vs voldemort) to kompletna porażka.
a co do tych dwóch filmów to też kompletny shit
"A teraz tysiace pożal się boże znawców, ktorzy nic w zyciu nie osiągneli miesza go z błotem nazywajac beztalenciem i fatalnym rezyserem (wybralem lagodne).
Stuknijcie sie w głowy dzieci, emo i inne tym podobne i raz na dobre zawrzyjcie geby chyba ze macie jakies sensowne argumenty.
"
Te fragmenty są żenująco śmieszne:) Pokazują niestety tylko popularny sposób myślenia, który niestety rzadko się sprawdza.
Dziewczynę z kawiarnii uznajesz za świetny film? Cóż, to kwestia gustu, rzecz jasna. Ja bym jednak proponowała obejrzeć naprawdę "świetne" filmy, a nie nazywać tak miłych, przyjemnych filmików idealnych na niedzielny wieczór.
A może to Ty jesteś znawcą?
"Bardzo dobry reżyser"??? Przecież ten drań po prostu ZNISZCZYŁ Harrego Pottera! Ja tu mam nadzieje na dobre, mroczne kino (wg mnie wszystkie części mogłyby takie być), a tu sie okazuje, że chce, żeby to oglądały jakieś siedmiolatki! Za to go nigdy nie uznam za dobrego reżysera! Prawie na pewno dostanie złotą Maline za HP 6!
To jakaś kpina. Jeśli on zniszczył Harrego Pottera 5, to pozostałych części w ogóle nie było.
Czas zrozumieć, że nie da sie zekranizować całej książki, reżyser musi pociąć niektóre, wg. jego opinii mniej znaczące sceny, bo nikt normalny nie wytrzymałby 7 godzin w kinie, tym bardziej nie byłoby nikogo stać na wyprodukowanie takiego tasiemca.
David Yates zadbał w końcu o wizualne aspekty filmu. Voldemort już bardziej straszy, niż śmieszy (przypomne, że w 1 części - Columbusa, wyglądał, jak to określiła moja przyjaciółka jak "ziemniak w kondomie"), aktorzy w końcu dają z siebie więcej niż biorą do portwela (zapewne jest to także pośrednio zasługa reżysera, on nakierowuje ich na postacie które kreują, wyjątek - spieprzony Dumbledore, ale nie zawsze moze byc idealnie), sceny walki to w koncu walka a nie jakaś kpina (pełen szacunek za walke Voldemort-Dumbledore).
Facet odwalił kawał dobrej roboty, a wy jak zwykle doszukujecie sie dziury w całym. Porównajcie poprzednie części, szczególnie przeokropne 1 i 2 a następnie czepiajcie się tej najbardziej w porzadku. Ciesze sie ze Rowling zaufała temu rezyserowi na tyle by powierzyć mu finał.
A ja bardzo się boje tego finału!<boisie>
Ehhh...Ja na temat tego pana nie będę się wypowiadał...
Więc lepiej by było gdyby zrobili z tego serial, a nie mniej niż dwugodzinny film, który w dodatku nie 3ma sie qpy
Zwalił Harry'ego i koniec :/ !! Aż boję się co będzie z następnymi :/ A i Voldemort to właśnie w tej części w ogóle nie był straszny :/
stworzył najlepszego Pottera a wy pieprzycie że go schrzanił. schrzaniony to jest Więzień Azkabanu. i wiem co mówię przeczytałem każdy z tomów po 10 razy wołają na mnie Potterowski i nieraz już mnie do psychiatryka chcieli wysłać. Zakon to najlepszy z filmów HP jaki dotąd powstał nie wiem czego zachwycacie się tym Więzniem nic w nim specjalnego nie było