i w sumie średnio ceniłem filmy z jego udziałem. Aż przyszedł ten czas kiedy obejrzałem "Hotel Ruanda". Genialna rola i genialny film.
Zgadzam się. Znałem wcześniej tego aktora z kilku innych filmów, ale dopiero w "Hotel Ruanda" stał się dla mnie charakterystyczną postacią. Co do samego filmu, to aż nie mogę uwierzyć w to, co tam się stało.