Doug Bradley musiał spędzić aż sześć godzin z charakteryzatorem, żeby być w pełni gotowym do roli Pinheada w pierwszej części "Hellraisera".
Doug Bradley poważnie zastanawiał się nad przyjęciem roli jednego z robotników, którzy pomagali państwu Cotton w przeprowadzce, zamiast roli Pinheada. Jako, że "Hellraiser" miał być jego debiutem kinowym, Bradley sądził, że lepiej by było zagrać rolę osoby, której twarz jest w pełni widoczna.
Jako jedyny wystąpił we wszystkich częściach filmu "Hellraiser".