Zdjęcia DOUGLASA do trylogii INDIANY JONESA to klasa sama dla siebie. Poziom, którego JANUSZ KAMIŃSKI nie sięgnął.
Zdjęcia Slocombe'a są niczym nieskrępowane, dynamiczne, szerokie, EPICKIE.
Te JAZDY, PANORAMY. Przestrzeń nie do ogarnięcia.
I to światło.
OSTRE, JASNE na pustyni, gęste, duszne w dżunglach. Czerwień...