Douglas SlocombeI

8,1
1 074 oceny zdjęć
powrót do forum osoby Douglas Slocombe

Zdjęcia DOUGLASA do trylogii INDIANY JONESA to klasa sama dla siebie. Poziom, którego JANUSZ KAMIŃSKI nie sięgnął.

Zdjęcia Slocombe'a są niczym nieskrępowane, dynamiczne, szerokie, EPICKIE.
Te JAZDY, PANORAMY. Przestrzeń nie do ogarnięcia.
I to światło.
OSTRE, JASNE na pustyni, gęste, duszne w dżunglach. Czerwień krwista.
Wszystko jest tak NASYCONE, INTENSYWNE, MOCNE!

AutorAutor

Tymczasem zdjęcia KAMIŃSKIEGO to ... zdjęcia KAMIŃSKIEGO.
Skromne, CIASNE, ciemne, NIEWYRAŹNE, chaotyczne, czasami wręcz NIEDBAŁE.

To co tak świetnie sprawdziło się w "LIŚCIE SCHINDLERA", "SZEREGOWCU RYANIE", "MONACHIUM", "WOJNIE ŚWIATÓW" nie sprawdziło się w "INDYM".

AutorAutor

Wielka szkoda, że zdjęć do "INDY 4" nie robił operator o podobnym temperamencie do SLOCOMBE'a, np:

ALLEN DAVIAU ("Kolor purpury", "Imperium słońca", "Van Helsing")

JOHN TOLL ("Wichry namiętności", "Ostatni samuraj", "Krwawy diament")

ROGER PRATT ("Batman", "Harry Potter", "Troja")

JOHN MATHIESON ("Gladiator", "Królestwo niebieskie")

JOHN SCHWARTZMAN ("Twierdza", "Armageddon", "Pearl Harbor")

DARIUSZ WOLSKI ("Mroczne miasto", "Ja robot", "Piraci z Karaibów").

Kamiński to eksperymentator, artysta, ale jego zdjęciom brak bezczelności i oddechu zdjęć SLOCOMBE'A.

Wielka szkoda dla filmu Spielberga.

AutorAutor

I tak i nie. Zdjęcia Kamińskiego są z pewnością inne od Slocombe'a co nie znaczy, że gorsze. Spielberg nie chce robic filmów bez udziału Janusza, co mnie osobiście wcale nie dziwi. A Douglas? Długowieczny z niego bydlak, to na pewno:)

Thommy

nie zgadzam się Kamiński to poprawny rzemieślnik nic poza tym, Douglas Slocombe to artysta i to dobitnie widać. Kamiński się wyuczył zawodu i go dobrze realizuje za to Douglas Slocombe tworzy sztukę. Porównanie hydraulika do artysty plastyka, nie cieknie w łazience jest super artystę czujesz, delektujesz się jego sztuką i taki jest Slocombe.
Może gdyby nie szkoła w Stanach byłby z niego artysta a tak zrobili z niego rzemieślnika.

AutorAutor

z tych których podałeś najbardziej pasuje Allen Daviau ("E.T"!!!), który już pracował przy Indianie Jonesie. Konkretnie przy Świątynia Zagłady - był wtedy: Director of Photography: California

knoll999

Zdjęcia Slocombe'a w "Poszukiwaczach zaginionej Arki", to prawdziwa klasa. Agresywne, o wyrazistej palecie barw. Da się od razu zauważyć znakomite panowanie nad światłem. Świetne zbliżenia twarzy. Duża dynamika w sekwencjach akcji (ucieczka przed ogromną kamienną kulą, pościg ciężarówką). Grobowce i świątynie są ciemne, chłodne, nieprzyjazne. Pustynia gorąca, paląca swoim żarem i ciężka do przebycia. Takich zdjęć we współczesnym kinie przygodowo-sensacyjnym brakuje. Za dużo komputerowej manipulacji. A Kamiński niby miał korzystać ze sprzętu, jakiego używał Slocombe pracując nad całą trylogią, ale oglądając "Królestwo Kryształowej Czaszki", jakoś tego aż tak nie widać.

A zdjęcia w "Wielkim Gatsbym"? Też fenomenalne, choć zupełnie inne od "Indiany". Bardzo miękkie, delikatne, niezwykle bogate w kolory. Stylowe. Szkoda, że Slocombe jest już bardzo sędziwy, bo jako autor zdjęć miał wiele do zaoferowania.

La_Pier

Szacunek dla leciwego Douglasa SLOCOMBE. Niezwykle, niepowtarzalne zdjęcia, szerokie panoramy, niesamowita głębia. Polecam obejrzeć "Poszukiwacze zaginionej Arki" w wersji HD.

AutorAutor

Nawet najlepszy operator filmowy na świecie jest bezradny wobec zbytniej ingerencji komputera (wszelkiej maści obróbki cyfrowej) Całe jego starania na planie-piękne kadry, "naturalne" oświetlenie, może zostać zniweczone przez cyfrowe filtry, nakładane w postprodukcji. Tak było w przypadku "Kryształ owej Czaszki", tak jest i dziś, w co drugim filmie. Nie jest to wina Kamińskiego, który zresztą w ostatnim z wywiadów (przy okazji premiery "Player One") bardzo się na to żalił.

kinoman77_filmweb

Zaiste efekty specjalne były w tym filmie straszne, ale to nie zwalnia Kamińskiego z odpowiedzialności za zwyczajnie spłabe kadrowanie i prowadzenie kamery. To nie była jego bajka i już. Taki DEAN CUNDEY czuł by się tam jak ryba w wodzie, gdyby tylko go fotografował...

AutorAutor

Ok, zapewne bardziej by pasował, choć i on nie uratowałby tego filmu. Błąd tkwił i w scenariuszu i w samym Spielbergu, który chciał pokazać, że i jemu CGI nie straszne. I przedobrzył. Przerażający jest kontrast między "Arką", a "Czaszką", biorąc pod uwagę, że to ten sam (wybitny) reżyser. W pierwszym-"realna" inscenizacja, zmienne, prawdziwe lokacje, naturalne plenery, rozmach, z kolei "Kryształowa Czaszka" sprawia wrażenie, że powstała wyłącznie w studiu filmowym i przy komputerowym pulpicie.

kinoman77_filmweb

A to racja.

AutorAutor

Królestwo zaginionej czaszki - powstawało w innej epoce kina, a ilość efektów, sztuczność nie pomogła - to nie znaczy, że Janusz Kamiński jest gorszym operatorem, ale sam operator nie ma wpływu na bezsensowne decyzje reżysera, producentów, samą formułę produkcji.

hagen_filmweb

Indiana Jones 3 też byłby szmirą gdyby nie Douglas Slocombe. Pomyśl o tym.

AutorAutor

sprawa jest taka, że Kamiński to poprawny rzemieślnik a Douglas Slocombe był artystą. To jak porównać pocztówkę z wakacji z kiosku do obrazu Salvador Daliego.
Ludzie tego nie rozumieją w obrazach Douglas Slocombe się uczestniczyło czuło się absolutnie, to jak współuczestniczenie w akcji filmu, Kamiński nigdy tego nie osiągnie a nawet śmiem powiedzieć, że ma już tendencję zniżkową.
Oni są nie do porównania to jak porównać pracę hydraulika do rzeźbiarza. Hydraulik zrobi dobrze i działa za to rzeźbiarza można czuć, podziwiać.

markin

Przecież Kamiński ma swoim dorobku filmy wybitne pod względem pracy operatora jak Lista Schindlera, czy Szeregowiec Ryan. Język wizualny z Szeregowca i opracowane tam rozwiązania były później kopiowane w kolejnych filmach i serialach w tym w Kompanii Braci i Pacyfiku, ba znajdziemy nawiązanie do tej pracy właściwie w każdej produkcji, gdzie są jakieś masowe sceny bitwy, choćby w odcinkach Gry o Tron.

hagen_filmweb

to nie robi z niego artysty nie mówię, że on jest kiepski tylko, że jest rzemieślnikiem

markin

Dla mnie Szeregowiec jednym z tych filmów, które wywarły ogromny wpływ na pracę innych operatorów, jakiś tam krok milowy, więc trudno komuś zarzucać, że nie jest artystą, nie jest twórczy, innowacyjny, skoro używa wiertarki podłączonej do kamery. Ponoć artystą się nie jest, artysta się bywa.

hagen_filmweb

tak samo mówili o Matrixie jakie to nowatorskie, a i nowatorskie ale dla hollywood i świata zachodniego bo kino azjatyckie od lat używało tych technik. Dla mnie Szeregowiec nie jest niczym wspaniałym jak mówię ogląda się go oglądając nie przeżywając a to różnica między rzemieślnikiem a artystą.
Polecam zapoznać się z kinem azjatyckim po tym nic cię w zachodniej kinematografii nie zaskoczy.
Jakieś 20 lat temu przerzuciłem się na kino azjatyckie i właśnie wypełniło tę pustkę która jest od lat czyli duchowe przeżycia i pełne odczuwanie bohaterów.

hagen_filmweb

Mam swoje standardy i nic mnie nie przekona do tego, że Kamiński jest artystą. To rzemieślnik wychowany i wyszkolony przez amerykański przemysł filmowy i w pełni realizuję rzemiosło sprzedaży filmów. Jak mówię w żadne sposób nie mówię, że on jest zły w swoim fachu.

markin

https://www.youtube.com/watch?v=uCV6LccZVQo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones