Patrząc na poniższe komentarze wnioskuję, że niektórzy widocznie tutaj nie mają pojęcia o aktorstwie i chyba oceniają aktorów w sposób typu: "O, ten aktor zagrał w bardziej komercyjnym filmie niż tamten. Ten jest lepszy!"
Edward Norton to jeden z najlepszych aktorów, zna się na tym co robi i robi to tak jak należy. Nie pcha się do komerchy i wybiera ambitne produkcje. 10/10!
Zgodze się. I dodam jeszcze wzgląd na urodę aktora, to, że większość się nim zachwyca (zachowanie masy) :)
bo to jest portal ogólnodostępny i każdy może poklikać w gwiazdki, a dodatkowo nie możesz zabronić ludziom bycia debilami ;)
ja tam może nie jestem jakąś fanatyczką Nortona, ale kurczę, ten facet potrafi grać, potrafi przekazać emocje i fantastycznie wciela się w odgrywane role i oglądanie filmów, w których występuje, sprawia mi ogromną frajdę
tak, miał kilka gorszych epizodów, ale nawet jeśli film był do dupy, to jego gra zawsze się broniła
popieram... Nie tylko nie pcha się do komercyjnych produkcji, ale te ambitne ulepsza, często poprawiając scenariusze i reżyserując. W końcu "Zakazany Owoc" był w pełni jego dziełem. Do tego jawnie potępia cały hollywoodzki blichtr i unika wszelkich gali na których hołduje się próżności. Jeśli chce się go gdzieś zobaczyć, należy szukać konferencji i gali prowadzonych na rzecz ochrony środowiska lub zdrowego życia.
Co do gry aktorskiej, nie mam nic do zarzucenia. Co prawda, nie zawsze gra idealnie... ale filmy z jego udziałem, mają w sobie dziwną siłę... potrafią zrobić na człowieku wrażenie. Nawet taka komercja jak Hulk (jedyny występek Nortona, nie licząc wymuszonej przez wytwórnię roli w Italian Job). Ale wiadomo ile razy Norton przerabiał to niego scenariusz...
Jeśli o mnie chodzi: 10/10!!!