Edward NortonI

Edward Harrison Norton

8,8
106 213 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Edward Norton

Parę efekciarskich ról

użytkownik usunięty

I to wystarczy by być 9 w TOP 100? Aż dziwne, że De Niro, który gra raczej subtelnie, jest pierwszy w tym rankingu, skoro panują tu takie kryteria.

użytkownik usunięty

Aktorów ocenia się po rolach, jeśli zagrał w jednym filmie genialnie, a w pozostałych nie wyróżnił się niczym to i tak się daje 10 ze względu na to rolę.

Ten ranking i tak nie ma sensu wiec nie ma się co bulwersować :P

paciek

gusta są różne.
De Niro jest drugim w kolejności moim ulubionym aktorem (jeśli już jego wspomiałeś), ale Norton jest czwarty.
ludzie doceniający De Niro mogą doceniać też Nortona.
według mnie to świetny aktor.

fleUr_henry

Nie rozumiem, po co się tak bulwersujesz, człowieku. Norton jest bardzo dobrym aktorem i zdecydowanie zasługuje na uznanie i wysoką notę na liście najlepszych aktorów. Zwłaszcza, że z każdej roli potrafi wyciągnąć jak najwięcej swoim talentem i charyzmą. Nawet ośmielę się stwierdzić, że powinien być jeszcze wyżej na tej liście.

xena_4

popieram. Moim zdaniem powinien być w pierwszej 5. Może przesadzam, ale dla mnie jest po prostu genialny.

blowingbubble

watpie czy zakladajacy temat ogladal jakikolwiek film z nim to jest moj ulubiony aktor ogladalem z nim 10 filmow i zadnego nie ocenilem na mniej niz 7 a (oceniam obiektywnie jaks sie da) jego swietna gra + moje subiektywne odczucia daja mu 1 miejsce

shultz_2

każdy film z nim jest minimum bardzo dobry więzień nienawiści rola życia

paciek

Też mi się wydaje, że ranking nie ma sensu ; p
Chociaż co do Nortona, wysokie miejsce zasłużone, ale w Top 100 filmów i aktorów można znaleźć takie "perełki" że strach się bać...

Jakiś miesiąc temu nie widziałam żadnego filmu z Nortonem i byłam tego samego zdania co Ty :) Myślałam, że zagrał w jakimś efekciarskim filmie (jak to trafnie nazwałeś) i stąd jego sława. W związku z tym wkurzała mnie jego obecność na tak wysokim miejscu w rankingu. Teraz zaczęłam oglądać jego filmy (jak na razie obejrzałam 5) i nie mogę przestać.. Zwracam mu honor. Jest na prawdę niezły.

Eveleena

Oj ten ranking i tak jest niepowazny,
bardzo wielu aktorów jest lepszych od Nortona chociażby Brando, Stewart, Newman
Hoffman, Nicholson, De Niro, Malkovich
Daniel Day-Lewis,Tracy Spencer,Jack Lemmon
Laurence Olivier, Gregory Peck,Peter O'Toole
Richard burton.
Nawe aktorzy pokroju np: Al pacino, Connery
Hackman,C.Grant, D.Washington, M.Freeman H.Fonda, C.Gable, G.Cooper, B.Lancaster, Clifta,
S.Penn, R.Williams nie sa gorsi od Nortona wiec czemu on jest na tak wysokim miejscu na tej nic nie znaczącej liscie-czysty przypadek.




Kojak555

skoro lista jest nic nie znacząca, kolejność aktorów nie powinna nikogo denerwować.

pe es: jak można napisać 'nawet aktorzy pokroju: Pacino, Connery (...) nie są gorsi od Nortona'? NAWET? przecież ci faceci to bezsprzecznie legendy kina.

fleUr_henry

Jak można powiedzieć który aktor jest najlepszy??!!
to nie boks albo bieg na setke, nie da sie jednoznacznie powiedziec kto jest najlepszy. zgoda mozna powiedziec ze ktos tam z jakiegos serialu nie potrafi grac ale porownywanie na takim poziomie jest kompletnie bez sensu.

Kojak555

Wypierdalaj, reutener!

Jimmy

Powyższy post kierowany do pawelek115 aka reutener vel. widmost + kilkanascie innych starych nicków!

co za dureń z ciebie:| KAŻDY AKTOR MA ''PARĘ'' efekciarskich ról skoro tak to kto sobie zasługuje na pierwsze miejsce co?:|:| są znani grają dobrze więc sa na top.. czego tutaj nie rozumiesz??!! domagorow na 7 miejscu to jest ŻAL!! bo jakiś gartska pajaców postanowalia oddac na niego 1000 głosów.. zresztą jak ci sie nie podoba to wypad

rybazmarsa88

Według mnie w pełni zasługuje na tę pozycję. Mój ulubiony aktor "tego pokolenia" 10/10 szczególnie za "American History X" i "25. hour"

Norton jest w ścisłej dziesiątce moich ulubionych aktorów, choć autor tematu ma trochę racji niestety.. Edzio jest bardzo dobrym aktorem, ale ostatnio odnoszę wrażenie, że trochę przecenianym:( Ma na koncie kilka bezsprzecznie dobrych ról, ale też całą masę przeciętnych w nijakich filmach. Miejsce w pierwszej 10 jest mocno naciągane (na pewno to dzięki "FightClub", nie oszukujmy się), ale ja tam i tak lubie tego aktora. Czasem warto obejrzeć film dla samej jego roli.
A rankingi na FW sa po prostu niewiarygodne i tyle. Ostatnio sobie je tak obserwuję i śmieszy mnie, że np. przez tyle lat nikt nie dostrzegał Alana Rickmana, ale wystarczył udział w Harrym Potterze i już jest na 20 którymś miejscu. Robert Downey Jr regularnie obijał się w dolnych miejscach rankingu ze znikomą ilością głosów.. ale jak tylko zagrał w "IronManie", nagle użytkownicy FW sobie o nim przypomnieli. Teraz po Sherlocku Holmesie RDJ jest już na 13 miejscu..
Tu po prostu wystarczy jeden dobry film, jedna dobra rola i aktor leci wysoko na liście. Tak oceniają ludzie, nie znając innych dokonań danego aktora. Rankingi FilmWebu są niepoważne, nie ma się do nimi kierować.
Powinno być jakies ograniczenie - że np. na danego aktora można głosowac tylko wtedy, gdy widziało się z nim co najmniej 5 filmów. Ja tak robię, bo co za sens oceniać aktora po jednej roli...