powrót do forum osoby Edward Norton 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
Norton - max 6/10, ten aktor nie miał żadnej dobrej roli poza Lękiem pierwotnym. No sory, ale on nie jest wcale dobrym aktorem, nie rozumiem jak można dawać 10 za to że film się podobał (mówie oczywiście o słabym podziemnym krągu). Ja na 400 ocenionych aktorów wystawiłem tylko cztery 10/10, wiem o tym że to ranking popularności a nie talentu i, że głosują tu same trole, nie mające pojęcia o dobrym kinie ale to ogromna przesada z tym Nortonem.
Dobry zart
Oglądales Podziemny Krag albo American History X? Poza tym swietny byl tez w Iluzjoniscie i w Rozgrywce. Dla mnie najlepszy aktor 'mlodego' pokolenia i zasluzone 10/10
Hmmm... ja mam takie wrażenie, że on ciągle gra tak samo. Iluzjonista, podziemny krąg, czerwony smok, wszyscy mówią kocham cię, malowany welony...
Tylko w American History X się wyróżnił...
No cóż, Elias zawsze ma jakieś "ale" do Edwarda Nortona i zauważyłam, że kiedy tylko może, pisze jakim Norton jest przeciętnym aktorem. Nie ma się czym przejmować, nie dajcie się sprowokować ;)
Elias to ,ze ty wywstawiles tylko 4 oceny 10/10 nie znaczy ze inni musza tez tak robic.
Masz zbyt wyimaginowane poczucie wlasnej wartosci "ja wiem wszystko,a wy nic" Juz tyle czytalem twoich wypowiedzi ,ze bez problemu mozna to stwierdzic. Gloryfikujesz tylko non-stop Brando i Pacino,a reszte uwazasz za slabych lub przecietnych aktorow.
Norton to doskonaly aktor ot i kropka.
Nie sluchajcie Eliasa bo to troll nieziemski. Czasem mam wrazenie,ze zalozyles konto tylko po to zeby wystawiac negatywne opinie i oceny innym aktorom niz tym,ktorych masz w ulubionych... Choc z drugiej strony w ulubionych filmach masz w wiekszosci perelki.
Do ulubionych filmów dodaję filmy, którym wystawiłem same 9/10. Rozumiem, że macie mnie za trola, bo wyrażam swoje zdanie publicznie, ale po prostu taki mam gust i tyle. A przy okazji, 10/10 ma u mnie tylko: Brando,Pacino,Nicholson i Hackman. Nawet takie legendy jak Grant,Olivier,Stewart albo Quinn mają u mnie ocenę 8... Jeśli chodzi o oceny to podchodzę do tego na poważnie.
"Do ulubionych filmów dodaję filmy, którym wystawiłem same 9/10."
W ulubionych masz tylko filmy, które znajdują się w tym rankingu http://digitaldreamdoor.nutsie.com/pages/movie-pages/movie_movies.html
"A przy okazji, 10/10 ma u mnie tylko: Brando,Pacino,Nicholson i Hackman"
Wytłumacz mi - ale tym razem kulturalnie - dlaczego ta lista z dnia na dzień ulega zmianie? Szanuję to, że możesz mieć swoje własne poglądy, ale w twoim przypadku jest chyba trochę inaczej...
"Nawet takie legendy jak Grant,Olivier,Stewart albo Quinn mają u mnie ocenę 8."
Człowieku, co ty możesz wiedzieć o Olivierze czy Quinie - że śmiesz nazywać ich legendami? Chyba tylko to, że na powyżej podanej stronce zajmują wyższe miejsce niż Hoffman w rankingu... Żałosne. To są aktorzy których piętnastolatek tak naprawdę nie jest w stanie dogłębnie poznać! Gdyby napisał to stary poczciwy koneser emeryt - OK! Był bym skłonny nawet usłyszeć od niego kilka zdań na ich temat - ale nie kiedy pisze to zadufany PIETNASTOLATEK...!
No skoro nazywa ich legendami, to pewnie jakieś 70%, a ich dzieła doceniał, kiedy my jeszcze oglądaliśmy pokemony
cattivo masz 14 lat a wywyższasz się jak nie wiem co. Jestem od ciebie starszy o 2 lat i miej do mnie szacunek gówniarzu.
haha ,jak żałośnie kłamiesz :p i byłoby to zabawne gdyby nie było (jak wspomniałem) żałosne..
widze ,ze kolejne konto elias ,może być ciekawie..
swoją drogą zawsze wiedziałem ,że bardziej nadajesz sie na kobiete niż na faceta..
"cattivo masz 14 lat a wywyższasz się jak nie wiem co. Jestem od ciebie starszy o 2 lat i miej do mnie szacunek gówniarzu. "
No ten temat to należało by dać na wikipedię jako przykład trollizmu ;] Mistrzu, lat mam 18, a że ty jesteś ograniczony do tego stopnia by sobie wmawiać coś innego - przykro mi, przejdzie:)
Heh, Elias zeby żądac od kogos szacunku, najpierw sam zacznij go okazywac, bo jak na razie swoja postawa tylko nas do siebie zniechecasz (zaczynam podejrzewac ze swiadomie). A swoja droga to czytajac ten temat - zbedny zreszta, ale to normalne w przypadku sierzanta - mialem uczucie deja vu.
Słuszna uwaga :) O Nortonie oczywiście. Zgadzam się z St4rscream, że jest to najlepszy aktor mojego pokolenia. I dałam mu 10/10 nie z tego powodu, że podobał mi się jakiś film z nim, bo niektóre filmy, w których grał były kiepskie. Chodzi o to, jak potrafi grać i to mi się podoba :)
co Ty masz z tym biciem? :p wolałabym poznać Twoja opinię na temat Nortona, zostaw już w spokoju "Eliasa"
w/g mnie jest po prostu niesamowity, tak piekielnie utalentowanego aktora dawno nie widziałam! Najbardziej zmasakrował mnie w Lęku pierwotnym, American History X, Iluzjoniście i Rozgrywce, ale to chyba standard:) w ogóle dobrze sobie filmy dobiera. Chociażby w Skandaliście Larrym Flyncie - rola drugoplanowa, ale świetnie zrobiona.
nie, ale nawet kupiłam ze względu na obsadę, ale nie znoszę musicali i nie mogę się zmotywować do obejrzenia go:P
hehh, widzę, że masz długą listę filmów, które chcesz zobaczyć:) więc ją skomentuję:P naprawdę warto:
Amorres Perros
I Twoją matkę też
Kas Vegas jest śmieszne, ale nie jest to pozycja obowiązkowa
Mądrość krokodyli - nietuzinkowe zakończenie
Przekleństwa niewinności
Porachunki ok, 7/10
Pachnidło tak samo
Requiem dla snu Cię zmasakruje:) 9/10
Volver to typowy Almodovar (którego nota bene uwielbiam)
Psychoza to klasyk
Człowiek z blizną i Ojciec chrzestny też
Kiedy mężczyzna kocha kobieta to wyciskacz łez
Rozważna i romantyczna, Duma i uprzedzenie- to chyba nie trzeba komentować:) filmy dla kobietek:P
Zakochany bez pamięci 8/10
Odmienne stany moralności- świetna kreacja Goslinga
Buntownik z wyboru
a resztę można sobie darować z czystym sumieniem:P
a klasyków właśnie nie widziałam, bo trochę nie mój rocznik:P ale skoro wszyscy tak je uważają za wybitne to nadrobię te lata:)
nie mam zdania bo widziałem tylko Fight club - zaimponował mi tu i Czerwonego smoka - słabiutko ,niestety..
Dlaczego słabo? To może obejrzyj "25th" lub "Więzień nienawiści". Sam się przekonasz :) Ja Ci polecam te dwa filmy.
Przesadą jest nazwanie "Fight Club" słabym filmem, a Nortona niezbyt dobrym aktorem. On jest BARDZO dobrm aktorem i ten kto widział większość jego filmów może to potwierdzić.
Nie zgodzę się. Norton za każdym razem gra inaczej i za każdym razem fantastycznie, a tak potrafią tylko niektórzy aktorzy na świecie. Genialny w Podziemnym Kręgu (chociaż sam film, mimo iż jest bardzo oryginalny i świetnie zagrany, to jednak mało wiarygodny), Więźniu nienawiści (perfekcja sztuki aktorskiej, gra warta Oscara, szkoda że go nie dostał), 25. godzinie (mój ulubiony film z Edwardem - rewelacja, Norton miażdży nawet świetnego jak zawsze Hoffmana) znakomity w Iluzjoniście (najmocniejsza strona tego dzieła (do spółki z Paulem Giamattim)). Wyróżniał się także w Czerwonym smoku i Włoskiej robocie. W moim rankingu TOP Aktorzy jest najmłodszy w pierwszej dziesiątce (10. miejsce), ale jak najbardziej zasługuje na tak wysoką pozycję.
Pozdrawiam.
Robert Sawyer
apropos ,nie obrazisz się chyba jeśli wkleję link z Twojego bloga http://www.filmweb.pl/blog/entry/509113/TOP+Aktorzy.html#komentarze elias informuje tam ,że Norton byłby u niego koło 20 miejsca ,sami wyciągnijcie wnioski.
Dodam jeszcze ,że kiedyś miał ranking aktorów na blogu i norton był na 10 miejscu ,nie było to tak dawno ,w wakacje zdaje sie.
"Norton za każdym razem gra inaczej i za każdym razem fantastycznie, a tak potrafią tylko niektórzy aktorzy na świecie."
Wyjąłeś mi to z ust :)
Edward jest genialny!! Nawet jeśli film, w którym gra jest słaby (np."Królestwo Niebieskie" albJego role są niezapomniane, zawsze gra zupełnie inaczej. W "Lęku pierwotnym" był genialny, o "AMerican History X" nie wspomnę. W "Podziemnym kręgu" błyszczał bardziej niż uwczesny lover boy - Pitt, w "Rozgrywce przeszedł samego siebie (film był taki sobie, a jego rola REWELACYJNA!!), w "Malowanym welonie" inny niż zawsze, sam film był genialny. "zakazany owoc" to przyjemna komedia, w której był świetny, w "CZerwonym smoku" szału nie było, ale sam film też do arcydzieł nie należy. "25. godzina" to arcydzieło, jego rola też. "Włoską robotę" kochają chyba wszyscy, on był genialny. "dolina ilzuji" to mistrzostwo świata (ten akcent!:)), "Iluzjonista" to po prostu dobry film z dobrymi aktorami (Paul Giamatti - daaa!), "Pride and glory" - umówmy się, że nie rzuca na kolana, ale Edward - jak najbardziej!!
Jest wyrazisty, nie powtarza się, nie grywa w byle czym, w każdej roli mówi, chodzi, gestykuluje inaczej, a zwróćcie uwagę, że to nie jest częste zjawisko wśród aktorów (paradoksalnie). I to chyba tyle. Aha, tak na marginesie (wiem, że to nie ma związku z jego grą aktorską) to jest aktorem,a nie celebrytą, a to również rzadkość.
Pozdrawiam:)