za każdym razem gra bardzo podobnie, strzela stale te same minki. dobrze wychodzi mu granie osób
niekoniecznie zrównoważonych, ale nie jest to aktor szczególnie elastyczny. do Gary Oldmana sporo mu
jeszcze brakuje.
Nie zgodzę się...:P Jest to wspaniały aktor!! Nie każdy potrafi zagrać tak jak on i nie każdy ma to "coś". Jeśli widzieliście "Iluzjonistę" czy "Malowany welon" (mój ulubiony film) łatwo zauważycie, że jego oczy są takie pełne smutku... A tego to już chyba nie da się zagrać:P Pobija wszystkich wypacykowanych aktorów którzy nie mają talentu tylko ładny uśmiech.
O tak, Norton jest bez wątpienia aktorem wybitnym, w "Iluzjoniście" i "Malowanym welonie" mnie wzruszył, w "Rozgrywce" rozbawił ("Gdzie moje radyjko?!").
Ale fakt- Gary Oldman to geniusz sceniczny, lepszy jest tylko Johnny Depp.
sl uchaj to nei jest feler tylko dar on ma swietna mimike twarzy i sandrar92 masz racje ten smutek w oczach to jest w nim najlepsze mi sie szalenie podobal zakazany owoc to byl cudowny film a on zagral cudownie ksiedza Braiana wogole ten film jest tak dobry az poprostu nie potrafie tego wyrazic jego rola w nim to cos cudownego
z nortonem to jest tak ,ze on po rolach w "leku pierwotnym i szczegolnie "american history x" (jedna z najlepszych rol w kinie w ostatnich 15 latach) zapowiadal sie kapitalnie
niestety z kolejnymi jego rolami moglismy sie przekonac,ze ed ma ograniczone umiejetnosci kreowania nowych rol i nie jest zbyt wszechstronny.
jak ogladam jego filmy z ostatnich lat to caly czas widze ta postac z "fight clubu" (wyjatek , bardzo dobra rola w "25 godzinie")
jednak trzeba mu przyznac,ze dobrze kieruje swoja kariera i gra w wiekszosci w bardzo wartosciowych filmach