maloktóremu aktorowi udaje sie przekonac mnie do granej przez niego postaci, bez wzgledu na to czy jest dobra czy popelnia bledy. Norton doskonale to potrafi (:
Zgadzam się z tobą, nieważne czy jest dobry, czy zły, doskonale przekonuje do swojej postaci, dowodem jest np. American History X i na począku, i na końcu był świetny a w ogóle oglądać filmy z Nortonem w roli głównej to przyjemna rzecz :P