Świetny humor. Niektóre sceny są tak absurdalnie bezsensowne, że nie można się nie śmiać;) Polecam nawet najbardziej zatwardziałym sztywniakom ;-)
Zgadzam się Wilfred to serial po którym zawsze mi jest tak dziwnie ( pozytywnie dziwnie ), nie dowierzałam gdy zobaczyłam Wooda w serialu, ale ku mojemu zaskoczeniu pasuje. Jeśli się nie mylę to chyba w jednym z ostatnich odcinków była nawet akcja z obrączką i powiernikiem pierścienia - czego jak czego, ale Froda już się nie pozbędzie.
ojej nie pamiętam, który to był dokładnie odcinek, coś z drugiej serii, chodziło o obrączkę czy pierścionek zaręczynowy dla Jenny, Wilfred oczywiście palną coś o powierniku pierścienia czy jakoś tak - to była jedna drobna scena, ale pamiętam że rozbawiła mnie przednie, zwłaszcza mina Ryana.
To był 12 odc. sezonu drugiego, a scena była po prostu kapitalna, a mina Ryana była po prostu bezcenna, nie wiem czy to było zamierzone, ale wyszło super. W ogóle cały serial to mistrzostwo, nie mogę się doczekać trzeciego sezonu.
Moim zdaniem, 20 min. to wystarczająca ilość czasu na serial komediowy. Wg mnie wszystko jest jak trzeba, niczego bym nie zmieniła w tym serialu, jest kapitalny :-) Dzięki temu, że odcinki trwają tak krótko, dałam radę 2 sezony obejrzeć w tydzień :-D Bo ja dosyć niedawno odkryłam ten serial, więc jestem na świeżo i dziwnie będzie oglądać jeden odcinek na tydzień ;-)
Mam tak samo. Właśnie o to mi chodzi - 20 minut na tydzień... Będę musiała być na prawdę cierpliwa :/