Nie wiem, kto stał za nagonką na nią i Showgirls, bo zagrała tam konkretnie, film też był ciekawy i nie rozumiem o co się jej czepiali - Meryl Streep czy Jodie Foster zagrałyby "lepiej"? Miała taką rolę i dobrze ja zagrała, nie mówiąc już o tym jak świetnie tańczyła i wyglądała. Mocno niedoceniona aktorka, na szczęście ciągle gra i wciąż dobrze się prezentuje
Pewnie nie jeden zakochał się w niej za ten film. Ale ogólnie krytycy zniszczyli jej karierę, nie dostawala dobrych propozycji przez krytykę właśnie, tej roli i filmu.
Piękna jest i niezaprzeczalny. Wiadomo ma już swoje lata. Ale za czasów Showgirls ładna i naturalna. Poza tym wysoka, proporcjonalna figura. Słowem "kosa"
Grała zgodnie z wolą reżysera, ale w filmie który wyważa dawno otwarte drzwi. Cóż z tego, że świetnie wyglądała i tańczyła jak tam do samego "zagrania" było niewiele? Żadna czołowa aktorka nie chciała wystąpić w "Showgirls" ze względu na liczbę scen w negliżu (jedna scena, którą można obejrzeć tylko w niektórych wersjach jest na granicy pornografii) i być może miałki, przewidywalny scenariusz oraz ogólną groteskę. Na pewno postawa krytyków była przesadzona, ale ceniony R. Ebert akurat pochwalił Berkley. Czas pokazał, że aktorka spełniła się trochę i w teatrze i w telewizji natomiast nigdy nie miała zadatków na jakąś gwiazdę filmową.