Według mnie Elton jest trochę zwariowany, ale nie w taki sposób jak Ellen. Nie ma tu nic do rzeczy czy jest gejem a ona lesbijką, to kwestia charakteru, a jej się nie da nie lubić, Z panem Johnem jest troche inaczej. To moja opinia. ;)

Myślę, że Elton jest jednym z najbardziej znanych gejów, więc jak są tu jacyś idioci homofoby, którzy specjalnie wchodzą na profile znanych osób homo, żeby dać 1/10, to Elton prawdopodobnie znajdzie się wśród tych osób. Myślę, że wielu polskich homofobów nawet nie zna Ellen, z kolei jest ona idolką lesbijek, więc my z sympatii nabiłyśmy jej ocenę :)
Ale fakt, niektórym antygejowcom pewnie lesbijki aż tak nie przeszkadzają, zresztą jesteśmy też mniej zauważalne w ogóle. Homofoby zawsze krzyczą rzeczy typu "precz z gejostwem", a co z "lesbijstwem", lesbijki jakby nie istniały. Dla większości hetero osoba homo to pewnie gej jest pierwszym skojarzeniem :P
Co do tego, co pisze julasek - dla mnie Elton wydaje się równie sympatyczny, właśnie z tym całym swoim zwariowaniem, chociaż jego nie znam zbyt dobrze. Ale w dodatku jego muzyka chyba nie jest zbytnio uwielbiana przez Polaków (tak obstawiam). Ja bym mu nie dała w ogóle oceny, bo nie wiem za co go oceniać, muzyki prawie nie znam, w filmach go nie widziałam.

A nie lepiej patrzeć na wszystkich jak na ludzi, bez etykietek i uprzedzeń? Od razu życie nabiera barw. Polecam.

Używasz języka obelg pod adresem wszystkich osób, co jest niesprawiedliwą generalizacją.
Każda para, nawet ta hetero nie wygląda barwnie i pięknie jeśli całuje się i maca na ulicach. Jakoś nie widzę, żebyś protestował przeciw heteroseksualnym parom, które tak się zachowują.
Życie nabiera barw, gdy zamiast oceniania i uprzedzeń, zaczniemy się rozumieć i wspierać.

A gdzie widziałeś jakieś narzucanie się życiem seksualnym? Jedyne czym się mogą narzucać to walką o miłość i równe prawa.

zauważ że Ellen ma tylko ponad 800 głosów a Elton John ma sporo ponad tysiąc, wiadomo że im więcej głosów tym więcej negatywnych :)

Poseł Węgrzyn idealnie podsumował sposób myślenia wielu: "Z gejami to dajmy spokój, ale z lesbijkami, to chętnie bym popatrzył."

Wytłumaczę bo widzę że błądzisz.

To portal filmowy więc ocena jaką ma DeGeneres ma się nijak do kontekstu i jest czystym wyrazem sympatii.A zawyżają ją takie typki jak ty.Nie ma to nic wspólnego z ocenianiem jej jako człowieka filmu.Największe jej osiągnięcia w tej dziedzinie to nagroda za dubbing postaci z kreskówki.A średnia ocen z " całej twórczości " na filmowym poletku jest poniżej 7.00.Gdyby tej wesołej babiny nie było, kino by wiele nie straciło.Moim subiektywnym zdaniem nawet zyskało zważywszy na suchary jakie podawała prowadząc jedną z ceremonii wręczenia nagród akademii.To że jest zamożnym celebrytą należącym do jednej z uprzywilejowanych mniejszości nie robi z niej wartościowej postaci kina.Rozumiesz?

Ellen to postać telewizyjna. Przede wszystkim. Tak jak Drew Carry, albo Jane Lynch, albo Neil Patrick Harris . Wszyscy świetni w tym co robią i chwała im za to, że są.
Okazuje się, że filmweb nie jest portalem tylko filmowym. Znajdziemy tu również nie wiedzieć czemu gry. Więc już chyba telewizji bliżej do kina niż grom.

Jaki znowu Drew Carry? Jeżeli chodzi o Drew Carey Show , który bywa zabawny, to nie porównujmy go do talk show dla gospodyń domowych DeGeneres.Jej metoda prowadzenia konwersacji to pytania w stylu "nie sądzisz że ściany są pionowe?".Do kogo trafiają takie bzdury? Popatrz z kogo składa się widownia w jej programach. Przerażająco nudna kobieta szczerząca bez przerwy implanty, wiecznie spięta z tekstami jak z telewizji śniadaniowej.Gadki o ciuchach za każdym razem.....żenada.Kawa czy herbata to wybitny program? No właśnie, DeGeneres robi mniej więcej to samo tylko ma bardziej znanych gości podsyłanych przez producentów Hollywood żeby zareklamować film.

taka jeszcze jedna szybka rzecz, popatrz na profil pana Ian'a McKellen'a ;))

Nie rozumiem, jak doszedłeś/aś do korelacji oceny z orientacją seksualną.

Czy tak trudno jest zwyczajnie nie doszukiwać się takich powiązań i uznać, że jakaś grupa osób TAK oceniła dorobek Ellen, a inna TAK Eltona? Może Ty uważasz inaczej - wyraź to głosując. Demokracja działa tak, że niekoniecznie Twoja ocena będzie odzwierciedlona w ogólnym wyniku. Ale fakt, że ktoś jest gejem czy lesbijką nie definiuje go w żadną stronę, więc raczej właśnie takie osoby jak Ty sprawiają, że w tym kraju długo nie będzie normalnie.
Naprawdę nie dopuszczasz myśli, że ludzie zagłosowali kompletnie olewając fakt bycia przez tych artystów homoseksualnymi?

No i wybacz, nawet, gdybym chciała się zgodzić z Tobą - trudno, żeby Elton był lesbijką. Myślę, że los mu po prostu nie dopisał, tym bardziej my nic nie możemy zrobić.

PS. Ponadto Elton jest głównie muzykiem niż osobą ściśle związaną z przemysłem filmowym, myślę więc, że na jakimś portalu muzycznym będzie miał lepszą ocenę niż Ellen.

Jejku, cóż za dziwne spostrzeżenia. W ocenianiu ich w życiu nie wpadłabym aby dać mu mniej, bo jest gejem. W ogóle nie wpadłabym aby rozpatrywać ich po orientacji seksualnej. Tak można byłoby gdybać z każdym.

Szczerze mówiąc nie wiem czy ocena na filmwebie ma jakiś związek z orientacją seksuaną ocenianych osób? Taki Neil Patrick Harris ma ocenę 7,7 co jest chyba dość wysokim wynikiem, zwłaszcza, że jest dość znanym gejem, jest z Davidem już od ponad 10 lat i wcale się z tym nie ukrywają. Jeśli natomiast ktoś rzeczywiście ocenia niższą notą, ponieważ ten abstrakcyjny ktoś jest zerem to już chyba źle świadczy o oceniającym? Bo czy to, że facet noce spędza z drugim facetem wpływa na jego grę aktorską? Ja jakoś nie zauważyłam.