Oglądałam go w wielu filmach i szczerze mówiąc działa mi na nerwy.
Ta jego twarz... taki lizityłek.
Taka cnotka i zawsze gra role, takich bezinteresownych, przygłupich chłopaczków xD
Co zazdrościsz mu? Ehh... nie potraficie oswoić się z myślą, że inni są znani a wy nie. Żal.pl
A on akurat jest b. dobrym aktorem a to, że gra takie role a nie inne to przecież on nie wybiera ich tylko reżyser!
Freddie w każdym filmie wypada świetnie, a to, że przeważnie gra takie role to nie jego wina. Jest jeszcze młody i długa kariera przed nim, więc z pewnością kiedyś zagra zabójcę albo niepoczytalnego.
I moim zdaniem Freddie wcale brzydki nie jest. Ma inną, oryginalną urodę i to czyni go ładnym.
A ty co niedoszły adwokat?? Dla niego i tak samo dla mnie to marnota i faktycznie jego gęba potrafi drażnić. I po to jest to forum zeby każdy pisał co myśli.
Moze mi tez sie za bardzo nie podoba z wygladu, ale to nie znaczy zeby odrazu krytykowac. Gra naprawde dobrze, i lubie jego role w filmach. Popatrz na to jak grał w Marzycielu albo w Charliem i Fabryce Czekolady, podobal tez mi sie jego glos jako Pantalaimon w Złotym Kompasie. Jest naprawde dobry jak na swoj wiek.
Uuuuuuwielbiam go.
Jest wspaniałym aktorem najmłodszego pokolenia.Koleś tylko parę lat ode mnie młodszy a już może pochwalic się współpracą z tak wspaniałymi ludźmi jak Helena Bonham-Carter,Johnny Depp,Tim Burton,Julie Christie itd.
Ma talent więc co się dziwic.Ostatnia scena w "Marzycielu" z udziałem jego i Deppa doprowadziła mnie do łez.
Mnie właśnie denerwują jego role.
Lubię "Marzyciela", "Charliego...", ale nie tego aktora.
Zawsze gra role takich nieskazitelnych, inteligenckich, pięknych, cudownych, kulturalnych miłych chłopaczków, i nie wiem, ale go po prostu za te role, właśnie nie lubię.
"Zawsze gra role takich nieskazitelnych, inteligenckich, pięknych, cudownych, kulturalnych miłych chłopaczków, i nie wiem, ale go po prostu za te role, właśnie nie lubię."
Ale zauważ, że jeżeli bohaterem filmu jest jakiś chłopiec to rzadko zdarza się aby był on normalnym, przeciętnym chłopcem. Zazwyczaj to albo diabeł wcielony albo właśnie taki nieskazitelny, inteligentny, piękny, cudowny, kulturalny miły chłopaczek. ;>
O, tak!
I to jak! Zjem was.
Freddie jest naprawdę świetnym aktorem, i to od najmłodszych lat, kiedy to dopiero zaczynał. Dobre geny, proszę państwa.
Rzeczywiście, gra przeważnie milutkich, cnotliwych chłopaczków, ale jakoś mi to nie niszczy jego wizerunku. A może przeciwnie. Poza tym- czy wiecie, drodzy moi, od kogo zależy dobór aktorów do ról? Od samych aktorów najmniej.
I, doprawdy, nie wiem, cóż macie do jego niewinnej urody? ;)
Ma regularne rysy twarzy, zawsze sympatyczny uśmiech i jest taki naturalny.
Dla mnie bardzo podobała się rola jaką zagrał w filmie August Rush, myślę ze nie gra ról tak jak piszesz "takich bezinteresownych, przygłupich chłopaczków" Chociaż widziałam go tylko w Charlie i fabryka czekolady i August Rush to i tak wywarł na mnie duże wrażenie.Gra role w których wydaje się mądrzejszy dojrzalszy niż niektórzy dorośli, docenia i wie co jest tak naprawdę w życiu ważne, ale to ja odniosłam takie wrażenie oglądając go. Zakończę tym że każdy ma swoje zdanie :)
popieram - mi też działa na nerwy. Teraz w każdym "familijnym" filmie o jakimś biednym dzieciaku jesteśmy skazani na Freddiego. Aż strach otworzyć lodówkę. Zaznaczam że jest on wyśmienitym aktorem ale jak strzela te swoje niewinne miny na ekranie to mnie skręca. Nie mają tam innych młodych aktorów do takich filmów? Może jak przejdzie mutację to skończy z tkliwym filmem familijnym i jeszcze bardziej rozwinie swój talent aktorski.
Freddie to bardzo dobry, obecnie chyba jeden z najbardziej utalentowanych aktorów. Trzeba to przyznać,
nie łudźmy się. JH Osment się przejadł, popadł w nałogi u już go nie ma, a przecież w tym wieku, w jakim
jest teraz starszy z braci Highmoreów to był bożyszczem.
Nie wiem dlaczego czepiacie się jego urody? Moim zdaniem koleś jest przystojny, a przecież ma teraz 16
lat, czyli jeszcze trochę się zmieni.
Jeśli chodzi o jego osobowoć, to oczywiście trudno cokolwiek powiedzieć, bo przecież go osobiście nie
znam, ale dużo można wywnioskować z wywiadów. Taki Osment, czy wielu innych aktorów podchodzi do
wywiadów jak do kolejnej mini-roli. Sztuczny uśmiech i te sprawy. Zauważyłem, że Freddie jest naturalny w
rozmowach z dziennikarzami. Zobaczcie sobie na youtube.com np. 'Freddie Highmore interview' i
pooglądajcie. Jest nawett trochę przestraszony i zmieszany, co dowodzi, że wcale nie jest kolejnym tanim
sprzedawczykiem, który zawsze robi sztuczne miny - on jest po prostu sobą i chwała mu za to.
Kolejną rzeczą, która zapisuje mu się niewątpliwie na plus to... patriotyzm! (Ależ trafiłem z datą tego posta,
dzisiaj dzień niepodległości w końcu :D) Ktoś mógłby powiedzieć - "Co ma piernik do wiatraka?" Otóż w
tym wypadku ma. To pokazuje, że Freddie to normalny człowiek, który ze względu na swoją pozycję,
miejsce w społeczeństwie chce coś ukazać. Już w dwu wywiadach miał na sobie koszulkę reprezentacji
Anglii w piłkę nożną. W jednym z wywiadów opowiadał zapytany bodajże o ulubiony sport, że jest fanem
Arsenalu Londyn i ma nawet wykupiony karnet na ich mecze. Uważam, że to świetna sprawa iż jest właśnie
taki z zachowania. Są przecież aktorzy, którzy dla hamburgera by się we flagę mongolii ubrali ;|
Ogólnie bardzo Freddiego lubię i wcale nie drażnią mnie jego role tak dobrego chłopca. We wszystkich nich
spisuje się świetnie, a z czasem, tak jak wspomniał ktoś nade mną, dostanie i ciemny charakter. Jestem
pewien, że i wtedy spisze się świetnie!
Pozdrawiam wszystkich fanów Freddiego, ode mnie dostał w pełni zasłużoną dyszkę ;-)
Freddie to bardzo dobry, obecnie chyba jeden z najbardziej utalentowanych aktorów. Trzeba to przyznać,
nie łudźmy się. JH Osment się przejadł, popadł w nałogi u już go nie ma, a przecież w tym wieku, w jakim
jest teraz starszy z braci Highmoreów to był bożyszczem.
Nie wiem dlaczego czepiacie się jego urody? Moim zdaniem koleś jest przystojny, a przecież ma teraz 16
lat, czyli jeszcze trochę się zmieni.
Jeśli chodzi o jego osobowoć, to oczywiście trudno cokolwiek powiedzieć, bo przecież go osobiście nie
znam, ale dużo można wywnioskować z wywiadów. Taki Osment, czy wielu innych aktorów podchodzi do
wywiadów jak do kolejnej mini-roli. Sztuczny uśmiech i te sprawy. Zauważyłem, że Freddie jest naturalny w
rozmowach z dziennikarzami. Zobaczcie sobie na youtube.com np. 'Freddie Highmore interview' i
pooglądajcie. Jest nawett trochę przestraszony i zmieszany, co dowodzi, że wcale nie jest kolejnym tanim
sprzedawczykiem, który zawsze robi sztuczne miny - on jest po prostu sobą i chwała mu za to.
Kolejną rzeczą, która zapisuje mu się niewątpliwie na plus to... patriotyzm! (Ależ trafiłem z datą tego posta,
dzisiaj dzień niepodległości w końcu :D) Ktoś mógłby powiedzieć - "Co ma piernik do wiatraka?" Otóż w
tym wypadku ma. To pokazuje, że Freddie to normalny człowiek, który ze względu na swoją pozycję,
miejsce w społeczeństwie chce coś ukazać. Już w dwu wywiadach miał na sobie koszulkę reprezentacji
Anglii w piłkę nożną. W jednym z wywiadów opowiadał zapytany bodajże o ulubiony sport, że jest fanem
Arsenalu Londyn i ma nawet wykupiony karnet na ich mecze. Uważam, że to świetna sprawa iż jest właśnie
taki z zachowania. Są przecież aktorzy, którzy dla hamburgera by się we flagę mongolii ubrali ;|
Ogólnie bardzo Freddiego lubię i wcale nie drażnią mnie jego role tak dobrego chłopca. We wszystkich nich
spisuje się świetnie, a z czasem, tak jak wspomniał ktoś nade mną, dostanie i ciemny charakter. Jestem
pewien, że i wtedy spisze się świetnie!
Pozdrawiam wszystkich fanów Freddiego, ode mnie dostał w pełni zasłużoną dyszkę ;-)
Freddie to bardzo dobry, obecnie chyba jeden z najbardziej utalentowanych aktorów. Trzeba to przyznać,
nie łudźmy się. JH Osment się przejadł, popadł w nałogi u już go nie ma, a przecież w tym wieku, w jakim
jest teraz starszy z braci Highmoreów to był bożyszczem.
Nie wiem dlaczego czepiacie się jego urody? Moim zdaniem koleś jest przystojny, a przecież ma teraz 16
lat, czyli jeszcze trochę się zmieni.
Jeśli chodzi o jego osobowoć, to oczywiście trudno cokolwiek powiedzieć, bo przecież go osobiście nie
znam, ale dużo można wywnioskować z wywiadów. Taki Osment, czy wielu innych aktorów podchodzi do
wywiadów jak do kolejnej mini-roli. Sztuczny uśmiech i te sprawy. Zauważyłem, że Freddie jest naturalny w
rozmowach z dziennikarzami. Zobaczcie sobie na youtube.com np. 'Freddie Highmore interview' i
pooglądajcie. Jest nawett trochę przestraszony i zmieszany, co dowodzi, że wcale nie jest kolejnym tanim
sprzedawczykiem, który zawsze robi sztuczne miny - on jest po prostu sobą i chwała mu za to.
Kolejną rzeczą, która zapisuje mu się niewątpliwie na plus to... patriotyzm! (Ależ trafiłem z datą tego posta,
dzisiaj dzień niepodległości w końcu :D) Ktoś mógłby powiedzieć - "Co ma piernik do wiatraka?" Otóż w
tym wypadku ma. To pokazuje, że Freddie to normalny człowiek, który ze względu na swoją pozycję,
miejsce w społeczeństwie chce coś ukazać. Już w dwu wywiadach miał na sobie koszulkę reprezentacji
Anglii w piłkę nożną. W jednym z wywiadów opowiadał zapytany bodajże o ulubiony sport, że jest fanem
Arsenalu Londyn i ma nawet wykupiony karnet na ich mecze. Uważam, że to świetna sprawa iż jest właśnie
taki z zachowania. Są przecież aktorzy, którzy dla hamburgera by się we flagę mongolii ubrali ;|
Ogólnie bardzo Freddiego lubię i wcale nie drażnią mnie jego role tak dobrego chłopca. We wszystkich nich
spisuje się świetnie, a z czasem, tak jak wspomniał ktoś nade mną, dostanie i ciemny charakter. Jestem
pewien, że i wtedy spisze się świetnie!
Pozdrawiam wszystkich fanów Freddiego, ode mnie dostał w pełni zasłużoną dyszkę ;-)
Moim zdaniem Freddie jest świetnym aktorem, a to, że nie jesteśmy tak znani jak on to nie powód żeby twierdzic, ze jest głupi. z resztą skąd wiecie, ze on tego chce? Przeciez jego ojciec i brat tez są aktorami, może to oni chcą, żeby freddie tez grał.
Jest bardzo utaletowany i to tego całkiem ładny ;d
"Nie dobrze mi się robi na twój widok" - pozwoliłem sobie sparafrazować...posłuchajcie sami siebie, co poniektórzy chyba nawet lustra na oczy nie widzieli. Chłopak jest świetny i dobrze gra. Na pewno zagra jeszcze niejedna role w swoim życiu więc nie oceniajmy go od razu tak surowo. Jak już zauważono wcześniej... jest naturalny i szczery. Mam ino nadzieję że chwała go nie uderzy mu do głowy. Ode mnie duży plus
Zgadzam się tez go nie lobię i już nie obejrzę filmu w którym on będzie występował chyba ze będę bardzo zdesperowany :)
ja mam podobne odczucia, gdy widzę w filmach twarz Leo Dicaprio...wrzzy, jest okropny!!. Aczkolwiek Incepcję ostatnio oglądałam i przyznam, że film przypadł mi do gustu. ehh
"Ta jego twarz... taki lizityłek."
A ty skąd wiesz jak wygląda "taki lizityłek"? Napatrzyłeś się w lustrze?
wiesz, jak ciężko jest zagrac rolę pozytywnego bohatera? jak się jest tym ,,złym", to często wystarczy kilka grymasów, wyzwisk i spojrzeń z byka i już gotowe. a żeby dobry charakter zapadł w pamięc, trzeba się naprawdę postarac.
no dobra, z tym lizityłkiem przesadziłam, ale no pisałam to z kilka lat temu, kiedy jeszcze nie znałam za wielu negatywnych epitetów. :d
ale, oczywiście, mój stosunek do freddiego się nie zmienił.
Myślę, że pozytywną postać jest o wiele łatwiej zagrać niż czarne charaktery, ponieważ zwykle pozytywne postaci to po prostu zwykli ludzie, którzy w filmach amerykańskich wchodzą w dziwne sytuacje gdzie muszą się zamienić w kiczowatych bohaterów. No myślę, że granie czarnego charakteru jest o wiele trudniejsze, bo potrzeba do tego klasy, wdzięku i wgl tych wszystkich fajnych cech, które nam wszystkim tak się podobają w tych czarnych charakterach. :d
Freddie ma tylko białe ząbki boskiego amerykańskiego dziecka, pomimo dwudziestki i szczerze mówiąc na zdjęciu głównym filmwebu wygląda jakby wyszedł z "planety małp" tima burtona. I wciąż jest megairytujący.
mimo młodego wieku jest naprawdę dobrym aktorem i na pewno w świetnej grze nie przeszkadza mu brak olśniewającej urody. Nie każdy aktor musi być idealnie przystojny, byłoby wtedy wyjątkowo nudno
Według mnie jest świetny. Zagrał bardzo przejmującą role w "marzyciel" z 2004roku. Jego postać w filmie ukazywała dużo emocji i wspaniałe postawy. Sposób gry, rzekłabym,był podobny do wielu dorosłych i uznanych aktorów. jak dla mnie bravo:)
W filmie Toast wypadł moim skromnym zdaniem bardzo źle, o wiele gorzej niż cała reszta obsady. Nie mogłem się u niego dopatrzeć żadnych emocji, był jak kawałek drewna. Dzieciak, który grał jego młodszą wersję spisał się lepiej. A w zestawieniu z Heleną Bonham Carter (w filmie grają w pewien sposób "przeciwników") wypada strasznie blado.