Zatem wszystko jasne - HBO nabyło prawa do ekranizacji "Pieśni lodu i ognia". Martin zostanie współproducentem, a każdy tom będzie fabułą jednego sezonu.
Mam nadzieję, że serial klimatem i poziomem będzie CONAJMNIEJ tak dobry jak "Rome".
Dopiero niedawno zaczęłam czytać "Pieśń..." i jak na razie jestem zachwycona! Mam nadzieję, że scenarzyści staną na wysokości zadania i nie zaplączą się w tych wszystkich pogmatwanych wątkach. No, i bardzo ciekawią mnie aktorzy... ;)
Spokojnie, Martin będzie to wszystko trzymał za pysk. :]
Na jego miejscu też nie zostawiłabym tego własnemu biegowi.
Co do aktorów - Peter Dinklage jako Tyrion i resztę mogą wybierać sami. :p
No, ten Peter Dinklage jest całkiem do rzeczy. Wg. mnie też by się nadawał ;). Tyle, że pewnie kastingowcy pokierują się myślą przewodnią typu: Tyrion Lannister brzydki był i taki ma pozostać. I obsadzą Warwicka Davisa o szczerym wejrzeniu ;D
Fantastyka pojawia się tylko w szczegółach i drobnych elementach - przypowieściach, legendach i religii. Potem to się rozwija (np. pojawiają się smoki) ale to nadal malutki procent całości.
Gratki za wytypowanie Peter Dinklage jako Tyrion'a :) zaiste byl to strzał w "10". Gościu jest niesamowity, po śmierci Neda bryluje na planie niepodzielnie... :)