Przyznam że nieodzownie kojarzy mi się z rolą z ,,Przyjaciół'' ale każda jego rola którą mam możliwość podziwiać jest dla mnie prawdziwym pokazem zdolności. Uważam że to świetny aktor i ma predyspozycje do zagrania w każdym rodzaju filmu.
W rzeczy samej! ;) Polecam też inne dwie (przeciwstawne) role, zagrane przez niego po mistrzowsku w: Heaven i Avatar (jeśli ktoś ich jeszcze nie widział; są tacy???).
Owszem, mi również będzie się kojarzył z rolą Franka z "Przyjaciół", ale im częściej oglądam "Szeregowca Ryana", tym bardziej przebija się jego postać Wade'a. ;] Może grać i w komedii, i w filme wojennym, i w kryminale. Co mnie chwyciło za serce - w "Szeregowcu...", gdy żołnierze szukali nazwiska Ryana i zaczęli grać w Pokera na nieśmiertelniki, a inna kompania wracała z bitwy, patrząc się na to, co robią; Wade zaczął wkładać "żetony" do worka zakrwawionymi rękoma, karcąc przy tym towarzyszy... Ścisnęło mnie wtedy za gardło. I jego scena śmierci...
bardzo dobry, a nawet jeden z moich ulubionych aktorów - no niestety głównie drugoplanowych. lubiłem go z Ryana - ale to właśnie w Avatarze pokazał prawdziwą klasę aktorską.taki zimny drań ;)