NIestety ale Gloria Stuart nie żyje!! Zmarła 26 września na raka płuc. Miała 100 lat
Cholera, dopiero teraz się dowiedziałem. CO jakiś czas tu wpadałem sprawdzić czy żyje, spodziewałem się, że niebawem może pojawić się tu data śmierci, ale i tak jestem w szoku. Jednak to prawda, swoje przeżyła, miała prawie tyle lat, co jej bohaterka w "Titanicu". Bardzo mi przykro tylko, że dowiedziałem się o tym przypadkiem, neawet w dniu Wszystkich Świętych nikt nie wymienił jej nazwiska w mediach. Smutne to.
100 lat to calkiem dlugo, ale i tak smutno... jestem tak `przywiazana` do titanica, ze taka wiadomosc jest niesamowicie dla mnie przykra...
Starość sobie nie dała rady to raka posłała... pewne osoby są zwyczajnie nieśmiertelne. Podobnie jak lew890 od czasu do czasu sprawdzałem czy Gloria Stuart żyje. Jestem w szoku, jednak tak bogatego życia mógłby sobie każdy z nas tylko życzyć. RIP.
Czyli jednak dopadł ją ten nowotwór. Żyła długo, mam nadzieję że szczęśliwie, ale ciekaw jestem jak długo by jeszcze żyła gdyby nie ta pieprzona choroba.
A w biografii jest jeszcze wzmianka, że pokonała raka piersi. Wydawałoby się, że zdrowia nie miała, ale setki dożyła... Jak Rose.
Jak Rose żyła 100 lat. To ciekawe, to ciekawe. To tak jakby Jack przepowiedział tak długie życie także Jej.