Hans Zimmer

Hans Florian Zimmer

8,6
53 563 oceny muzyki
powrót do forum osoby Hans Zimmer

Za 100 lat będą go wspominać jak Chopina,Mozarta czy Beethovena.

Finalny_Odbiorca

Chyba ci się z Hans z Johnem Williamsem pomylił :P

JaszczurXP

Mimo całego szacunku do Johna, zrobił kilkadziesiąt absolutnie objechanych soundtracków mimo to wolę utwory Hansa. Williams jest u mnie numerem 2. Dalej :
3.Clint Mansell
4.Samuel Barber
5.Ennio Morricone
6.Kavinsky

Kiedyś w Polskim radiu był wywiad jak jedna z polskich wokalistek (nie pamiętam która na siłę w internecie mogę znaleźć później która ) nagrywała piosenkę w Studio Williams, Przyniosła ze sobą 2 piosenki, zaśpiewała jedną, zrobiła pózniej jej kilka powtórek. Utwór nie spodobał się Williamsowi i spytał się czy przyniosłą coś jeszcze. Ona dała mu nuty do piosenki Geppart : Jaka róża taki cierń. Zagrał ją i powiedział, piszę z pamięci, że ''Kiedyś się zastanawiałem który mógłbym utwór podpisać swoim nazwiskiem jako własny. Teraz znam odpowiedz''
http://www.youtube.com/watch?v=R2NX_t1MAX8&feature=results_main&playnext=1&list= PL252EE39604392349
O tej piosence tak powiedział.

Finalny_Odbiorca

Z wszelkich kompozytorów filmowych w miarę dzisiejszych, chyba tylko Williams, Morricone i Goldsmith mogliby się równać z Mozartem i spółką. Chociaż co do Williamsa nie byłbym nawet pewien.

Finalny_Odbiorca

''Kiedyś się zastanawiałem który mógłbym utwór podpisać swoim nazwiskiem jako własny. Teraz znam odpowiedz''

I piszesz to na stronie największego plagiatora naszych czasów. Co najmniej 3 ewidentne zrzynki.

neo_angin

Muzyka Williamsa jest piękna, wspaniała. Ale nie wpada w ucho, pasuje idealnie do filmu i jest super w filmie, ale poza filmem już nie tak bardzo. Wiliams to geniusz i jest raczje lepszy od Zimmera. ALE muzyka Zimmera jest taka wspaniałą, że zawsze robi wrażenie. Dlatego wybieram Zimmera.

szymon0018

"Muzyka Williamsa jest piękna, wspaniała. Ale nie wpada w ucho,"

Ta ostatnia część to chyba żart bo to właśnie muzyka Williamsa bardziej wpada w ucho. Np. SW. Zimmer ma chyba tylko jeden utwór wpadający w ucho, a mianowicie "He's a pirate". Od tego czasu jedzie na jednym szablonie i jego theme'y się nie różnią od siebie.

neo_angin

Muzyka Williamsa nie wpada w ucho? Czy to ma być żart? Skoro tak to gdzie są te wpadające w ucho utwory Zimmera? Na palcach jednej ręki można je zliczyć, a John Williams stworzył wiele utworów które na stałe zakorzeniły się w popkulturze i od kilku dekad nieprzerwanie rozpalają wyobraźnię ludzi na całym świecie, i to nawet takich którzy nie widzieli filmów z których pochodzą. Szczęki, Gwiezdne Wojny (główny motyw oraz legendarny Imperial March), Indiana Jones, Superman, Park Jurajski... czy naprawdę mam wymieniać dalej? Co do słuchania muzyki Williamsa też nie do końca się zgodzę, bo choć jego dzieła bywają bardzo ilustracyjne, to i tak wielu z nich znakomicie słucha się w domowym zaciszu z odtwarzacza CD. Podejrzewam że jako fan Zimmera raczej niezbyt dokładnie znasz od tej strony twórczość Williamsa, dlatego wypiszujesz takie herezje :P

zbychu168

Ja napisałem cytat z wypowiedzi poprzedniego użytkownika, a potem stwierdziłem że jedynym utworem Zimmera który wpada w ucho jest theme z Piratów z Karaibów.

neo_angin

No przesadziłem, chodzi mi raczej o to, że Williamsa nie mogę sobie puścić i słuchać. Zimmer jest taki bardziej.... nowoczesny?

szymon0018

"No przesadziłem, chodzi mi raczej o to, że Williamsa nie mogę sobie puścić i słuchać"
Bo...? Williams bywa zbyt ilusracyjny, to fakt, ale ma na swoim koncie mnóstwo dzieł których słucha wybitnie przyjemnie, często dużo lepiej niż Zimmera, a przy okazji lepiej wpadają w ucho, więc cześciej się do nich wraca.
Skoro twierdzisz że Williams jest słabo słuchalny, to znaczy że praktycznie w ogóle nie znasz jego twórczości. Polecam ci posłuchać choćby tych utworów:
http://www.youtube.com/watch?v=2EFiTuG21jg
http://www.youtube.com/watch?v=OZxgAY6WPUw
http://www.youtube.com/watch?v=zyWl4gLdhew
Piękne, zmysłowe, tętniące od emocji i co najważniejsze z punktu widzenia tej dyskusji - cudownie sluchalne.

"Zimmer jest taki bardziej.... nowoczesny?"
I przez to niejednokrotnie sztuczny i toporny, bo muzyka składana z gotowych sampli nigdy nie dorówna prawdziwej orkiestrze. A poza tym to, że Williams wyznaje raczej starą szkołę, nie oznacza jeszcze, że nie jest nowoczesny, bo i w jego muzyce można znaleć wiele technicznych nowinek i oryginalnych rozwiązań. Od syntezatorów, poprzez perkusję i gitary elektryczne, aż po samplowany chór. Wystarczy wiedzieć gdzie szukać.

zbychu168

Też lubię Williamsa. Piszę tylko, że wolę Zimmera.

zbychu168

Przecież wyraźnie napisał/a, że zna, lubi i ceni Williamsa, napisał/a też tylko, że bardziej ceni Zimmera , ogarnijcie się trochę bo ludzie mają różne gusty i tyle. Pokój.

neo_angin

"He's a pirate" nie jest Zimmera tylko Badelta, jak wszystkie kompozycje z pierwszej części.

Tasia_Kusk

Teraz już wiem.

neo_angin

Wiem, że post sprzed kilku miesięcy, ale nie mogłem się powstrzymać.

Tasia_Kusk

Nie jest Badelta, tylko Zimmera. Zimmer napisał 90% tematów z Piratów, obróbką i całą resztą zajęli się jego pomagierzy, a Badelt to nie napisał więcej niż 10% w tej ścieżce. Taka jest prawda, z początku miała to być muzyka duety Zimmer & Badelt, Zimmer jednak wycofał swoje nazwisko, bo obiecał Zwickowi i Cruise'owi, że w tamtym roku będzie się zajmował muzyką tylko do "Ostatniego Samuraja". Biedny Badelt został tylko przykrywką.

DanielosVK

Niby skąd te informacje? Z tego, co mi wiadomo, Badelt napisał motywy z pierwszej części, a niejako producentem był Zimmer, który nie miał (lub miał bardzo mały) wpływu na zawartość i kompozycje płyty.
Podaj źródło.

Tasia_Kusk

Źródło to same słowa Zimmera oraz wypowiedzi osób z RCP. Nie wiesz oficjalnym źródłom, jeśli chodzi o score'y z RCP - tam wszystko oficjalnie jest wyświechtane, a tak naprawdę jeden drugiemu muzykę piszę, a na tego typu prace z reguły składa się praca grupowa. I tak było też w tym wypadku. Zimmer na szybkiego walnął suitę tematyczną, dał reszcie, każdy coś po swojemu rozpisał, obrobili komputerowo każdy dźwięk i wsadzili do filmu, w którym jakimś cudem się dobrze sprawuje.

DanielosVK

Nie wierz* oczywiście miało być, co za błąd. ;)

użytkownik usunięty
Finalny_Odbiorca

Morricone to on może buty czyścić

Nie tylko Morricone. Znalazło by się co najmniej 10 (wersja pesymistyczna) lepszych.

użytkownik usunięty
neo_angin

Możliwe. Nie hejtuje go, ale jest dobry, tylko dobry.

Ja też nie, ale zrobił się strasznie powtarzalny jak dla mnie.

Finalny_Odbiorca

Co za idiota w ogóle porównuje kompozytora filmowego do kompozytora-muzyka. Jaki Beethoven, czy ty jesteś normalny człowieku? Zimmer jest przyzwoitym, ale powtarzalnym kompozytorem filmowym. Cienka czerwona linia to jego opus magnum, reszta to totalne średniawy dla holiłudzkich zjadaczy popkornu.

rocknrollsuicide

Ten Idiota to ja, wybacz brak gustu muzycznego Pani Elu Zapendowska

rocknrollsuicide

Muzyka filmowa żyje swoim życiem. Gdyby Bethoveen żył w dzisiejszych czasach tworzył by muzykę do filmów czy spektakli. Wyrażasz swoje zdanie jak odmóżdżony fan dnia niepodległości. Sporo w twojej opinii agresji, Dla mnie Hanz Zimmer to muzyczny geniusz. Dla ciebie może i średniak. Jednak nie potrafisz wyrazić swojej opinii w żaden inny sposób niz zaczynając słowami ''Co za idiota''. Wychodzi słoma z butów i brak kultury osobistej. Albo jesteś nieposkromionym geniuszem albo po prostu burakiem dialektu. Pewnie to drugie.

Finalny_Odbiorca

Racja, kajam się, ale to serio idiotyczne porównanie i totalne nieporozumienie porównywać Beethovena do kogoś takiego jak Zimmer.
Zimmer nie jest rewolucjonistą muzycznym pokroju Beethovena, kompozycje są po prostu lepiej lub gorzej (dla Ciebie lepiej, dla mnie gorzej) dopasowane do ekranu. Nie umniejszam tutaj muzyce filmowej, którą uwielbiam, ale takie są fakty. To nie jest żaden przytyk z mojej strony, ale wydaje mi się, że nie masz pojęcia DLACZEGO tak naprawdę znani są Mozart, Beethoven czy Chopin - chodzi mi tu o ich innowacyjność, wpływ na epoki, w których żyli - te trzy osobistości zmieniły swoją muzyką wszystko (albo wiele), co nastąpiło później w muzyce klasycznej, natomiast wątpię czy wielu przyszłych kompozytorów będzie się inspirowało Zimmerem, studiowało jego dzieła, czy będą się o nim uczyć w szkołach muzycznych. Owszem, zapisze się w historii muzyki filmowej nawet w znaczący sposób (choćby ze względu na nominacje), ale jako, być może dla niektórych wielki, ale rzemieślnik. Pozdrawiam, dzięki za przywołanie mnie do porządku mimo wszystko :)

rocknrollsuicide

Jak sądzicie, czy za 100 lat zbudują Zimmerowi pomnik? Bo od strony muzycznej Hans coraz słabiej przędzie. Jak tak dalej pójdzie, to z planów pomnika zostaną tylko same stopy.

A co by było, gdyby Zimmer po śmierci spotkał Beethovena?

Hans: Ludwigu, mój królu! Beethoven na to: Ich verstehe dich nicht.

użytkownik usunięty
Finalny_Odbiorca

trochę przesadziłeś

Finalny_Odbiorca

Proszę..nie porównujcie współczesnych muzyków nawet dobrych do klasyków. nie ten poziom. muzyka filmowa jest dodatkiem do filmów, klasyka zyje swoim zyciem. tacy z was znawcy a Prokofiew, Szostakowicz, Kilar. też pisali do filmów, a kto z was zna ich muzykę, bo jako kompozytorzy bili na głowę Zimmera

Pysiek33

mam pomysl na fajny temat hehe

Finalny_Odbiorca

Jedno jest pewne ... Tylko taki Geniusz jak Zimmer może przyciągnąć tylu zawistnych trolli ! Profil Hansa Zimmera to wylęgarnia trolli z których wymienić można: lotr123456, Hascosept, JesusChrysler, bolec_4.

tomucho77

Nie myl trolli z ludźmi o wyższych aspiracjach, szukających w muzyce czegoś więcej, niż tępych oklepanych motywów ala RMF ;) A są tacy.

jammer

Pod słowem "aspiracje" zapewne masz na myśli zakładanie nowych kont przez lotra123456 - JesusaChryslera po tym jak poprzednie mu zablokowano za lżenie i zakładanie kretyńsko-prowokujących tematów w których lży Zimmera, aktorów i aktorki.

tomucho77

Nie odpowiadam za ludzi, którzy nie posiadają podstawowej kultury komunikacji i nie są w stanie skonfrontować swoich racji w cywilizowany sposób. Mogę się z nimi tylko ogólnikowo zgodzić odnośnie umiejętności Zimmera, aczkolwiek nie w taki radykalny sposób :D

użytkownik usunięty
tomucho77

Fajnie, że znalazłem się w tym doborowym towarzystwie, ale mój związek z trollowaniem forum Zimmera jest zerowy.

Nie o to chodzi. Nie ma żadnej mowy o taniej prowokacji ze strony krytyków Zimmera. Zimmer ma całe multum nominacji do Oskara, a mimo to tylko na forum Zimmera prowadzone są takie żywe spory.

Dlaczego nikt nie kwestionuje autorytetu Kilara, Delerue, Newmana (ojca i syna), Herrmanna, A. Iglesiasa, Shore'a (a jeżeli to wyłącznie naiwni dyletanci rozpoznający Howarda jedynie po "Władcy Pierścieni")? Dlaczego nikt nie wejdzie na forum Vangelisa i nie napisze, że ten kompozytor tworzy buble, że nie ma talentu, a jego muzyka nic nie znaczy? Dlaczego nikt nie wejdzie na forum Morricone i nie napisze, że ten kompozytor ma ohydny styl?

Dlaczego na forum Zimmera jest tak głośno?

A może Zimmer wcale nie jest tak genialny jak niektórzy sądzą? Może Zimmer nie wywarł aż tak ogromnego wpływu na muzykę filmową jak niektórzy mu przypisują? Może Zimmer od niepamiętnych czasów nie stworzył partytury na poziomie? Może Zimmer za bardzo popłynął w stronę autoplagiatów i zbyt mocno uzależnił się od pomagierów?

Radzę to przemyśleć, dlaczego na forum Zimmera jest tak głośno. Może wcale nie jest takim muzycznym geniuszem?

La_Pier

Sam sobie zaprzeczasz to po pierwsze, a po drugie uważaj z tym słowem "autoplagiat" !

tomucho77

Nie zaprzeczam, bo widzisz, Oskary znaczą absolutnie nic, a Ty nie jesteś w stanie pojąć, że Zimmer to kompozytor jednej nuty.

I nie strasz mnie z tym uważaj. Autoplagiaty, kolejne części "Piratów z Karaibów", zwłaszcza trzecia część to motywy ograne do suchej nitki. Zimmerowi nie zostało już nic. Zero kreatywności. To ja wolę już czteronutowce Hornera, bo Jimmy przynajmniej potrafi od czasu do czasu zadbać o ładną linię melodyczną. Zimmer to ni pop ni disco ni muzyka filmowa.

La_Pier

Ja cię nie straszę tylko ci daję dobrą radę, w końcu się ktoś w*urwi na ciebie i założy ci sprawę w sądzie za pomówienia !

ps.
Wielki znaffco muzyki filmowej tyle wiesz o Zimmerze i Hornerze, a nie wiesz jak poprawnie pisać słowo Oscar ! (Oskar to imię a nie nagroda ! )

tomucho77

Tralalala. Wujek dobra rada. Muzyka Zimmera w tej chwili dobra jest na festyn. Tani festyn. Może góra na jakieś bachanalia. Ale nie sądzę.

Jaki szacunek do Oskarów, taka pisownia.

La_Pier

Dlaczego na forum Zimmera jest tak głośno? Dlaczego nikt nie wejdzie na forum Kilara i nie oskarży o brak talentu oraz uproszczoną formę kompozycji?

użytkownik usunięty
La_Pier

Bo Kilar wielkim kompozytorem był, a Zim nie.

Tak, retoryczne. Ale nie mogłem się powstrzymać.

użytkownik usunięty
tomucho77

Hahahah, o matko.

tomucho77

dlaczego "autoplagiat" miałby być pomówieniem?

gowniarz_wyniosly

Bo z reguły to słowo używane jest do pomówień.

tomucho77

No niezupelnie, pomówić można o plagiat, a nie autoplagiat.

gowniarz_wyniosly

Chłopcze zapoznaj się ze znaczeniem słów plagiat i autoplagiat ...

http://kostera1523.republika.pl/Plagiat.htm

tomucho77

Znam dobrze ich znaczenie.