Obejrzę jeszcze parę filmów z muzyką Zimmera przestane szukając dobrego filmu patrzeć
na fabułę, aktorów czy oceny tylko będę oglądał filmy z muzyką Zimmera. Jeden z lepszych
wyznaczników jakości filmu to muzyka tego geniusza.
Jeśli chodzi o ogólnie pojęta "jakość" filmu, to owszem. Wiadomo, że Hans Zimmer nie skomponuje muzyki do amatorskiego pornola z Tajlandii...
Niemniej jednak, moim zdaniem muzyka tworzona przez tego Pana często stanowi "wyższy poziom artystyczny", niż sama produkcja.