Wyróżnia się pośród innych schematycznych melodii. Jest jak "The X-Files" w dorobku Marka Snowa.
Ta kompozycja to jeden wielki Zimmerowski schemat. Z daleka czuć tu Pearl Harbor, które z kolei czuć Cienką czerwoną linią.
Dokładnie. Wszystko zaczęło od cienkiej czerwonej linii, a dokładnie od numeru journey to the line. I to jest jego najlepszy kawałek.
100% racji !!!!
Wniosek. Zimmer jest coraz lepszy. Ile to już razy słuchałem Time? Nie zlicze.
Jeżeli to ironia to dobrze.
Tak serio to nie pamiętam czy to było serio. Ale od 2017 Zimmer nie skomponował nic ciekawego niestety. Jest za to sporo młodych zdolnych kompozytorów. Ostatnio odkryłem John'ego Greenwood. Polecam sprawdzić. Może Zimmer pokaże coś ciekawego w Diunie.