Muzyka z Cienkiej Czerwonej Linie była świetna, nieco podratowała tego pseudofilozoficznego gniota, natomiast muzyki z Hannibala nie potrafię sobie przypomnieć
są dobre ale do najlepszych bym ich nie zaliczył, zgłasza Hannibala
opus magnum Zimmera
http://www.youtube.com/watch?v=srrAm9Eiqcw
Muzyka Zimmera do filmów Nolana jest na pełnym kozaku, szkoda, że w innych filmach tak nie błyszczy.
BTW: co powiesz o tym: http://www.youtube.com/watch?v=vInYMVxYhh4 i http://youtu.be/8KC-RccDLgM?t=1m26s ? Trzy filmy a track jakby wciąż ten sam.
A muzyka do Raina Mana spoko.
Wiem, ale mowa tu była o porównywaniach i niepotrzebnie ten tytuł wpadł do koszyka z muzyką Zimmera.
"Time"? "TIME"?!? To ma być opus magnum Zimmera? Panie, daj pan spokój.
Jak ktoś spyta o motyw "czasu" w muzyce filmowej, to pierwsza moja myśl - "Bishop's countdown" Hornera. Dreszcze na całym ciele, zarówno gdy to leci w filmie, jak i słuchając osobno. Natomiast ten nudnawy "Time" - nawet nie pamiętam kiedy był użyty w "Incipci" :)
"Bishop's countdown" wypada genialnie w filmie, dużo lepiej niż "Time" ale jako muzyka sama w sobie do słuchania na płycie przegrywa z motywem Zimmera.
Soundtrack "Incepcji" w ogóle nie zapadł mi w pamięć i dlatego pomyliłem trochę motywy. Nie wiem dlaczego ten track nazywa się "Time", a nie powiedzmy "Going home", ale tego już nie będę się czepiał :) W każdym razie bardziej porównywalny z "Bishop's countdown" jest "Dream is collapsing", który również wypada blado obok utworu Hornera.