Hayden Christensen

Sterling Hayden Christensen

7,5
17 641 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Hayden Christensen

Dlaczego? Oczekiwania fanów jak i wysokie wymagania stawiane przez samą
postać Anakina/Vadera. Moim zdaniem Hayden w EP 2 zagrał przyzwoicie. W
EP3 zagrał niesamowicie...jego spojrzenia pełne zła lub twarz na której
widoczny jest grymas wewnętrznej walki...
Hayden w 3-ce zagrał po prostu znakomicie...przekonał mnie całkowicie co
do swojej postaci. Jego przemiana w mrocznego Lorda była bardzo
przekonująca. Do ostatniego momentu nie wiadomo co zrobi, w obliczu Mace
Windu i jego dość dwu znacznej postawy - zamiaru zabicia Palpatine'a.
Dlaczego więc, tylu 'fanów' star warsów (sam jestem jednym z fanów)
zarzuca Haydenowi brak umiejętności itp? Gdyż owa banda fanatyków nie
rozumie tak naprawdę, postaci Vadera i co się na nią składa. Trudno
sobie wyobrazić kim był Darth zanim został mrocznym lordem...a prawda
jest taka, że był silny mocą ale równocześnie był słabym człowiekiem z
przerostem ambicji. Owi fanatycy nie są wstanie wyobrazić sobie innego
Vadera niż tego Mrocznego zakutego w czarną 'zbroję' Lorda, zabijającego
każdego kto stanie mu na drodze. Ten obraz postaci całkowicie zaślepia
fanów - z tego powodu nie są wstanie dostrzec człowieka kryjącego się za
maską - oraz jego wcześniejszego 'wcielenia'. Anakin to młody człowiek
rzucony w wir wojny, walczący nie tylko z przeciwnikiem republiki ale
także oczekiwaniami związanymi z przepowiednią Jedi, jak i brakiem
zaufania ze strony rady Jedi. Ma również kobietę, którą kocha, a której
życie jest zagrożone - oraz mentora (Kenobi) którego darzy wielką
przyjaźnią, ale również nienawidzi (i to za nim zamienił się w Vadera)
za to, że ten jest mądrzejszy od niego.

janko_bzykant_

A zapomniałem dodać...

Porównując Haydena i Ledgera w całości jak i w rolach Anakin/Vader VS
Joker...to oczywiście Hayden wygrywa...ale przedstawię to w punktacji
10/10...

Hayden Christensen jako Anakin/Vader - 8/10
Ledger jako Joker - 6/10

starałem się ocenić obiektywnie.

janko_bzykant_

Bzikuś... z jednej strony zgadzam się z tobą z drugiej muszę stwierdzić,że pierd*** jak nie pojedzony. Hayden nie jest może wybitnym aktorem ale go lubię i jako Anakin się sprawdził ( moja ocena roli to 8-.
I tak przy okazji to gówno wiesz o sadze. A doszukiwanie się niezadowolenia z roli wśród fanów to absurd. Najbardziej narzekali niedzieleni widzowie i tzw eksperci do spraw aktorstwa. Pamiętajcie jednak ,że rola była od początku do końca zdefiniowana przez Lucasa
a Christensen nie miał nic do powiedzenia w kwestii psychologizacji postaci. A na tym opiera się głównie postać Anakina. I wyprzedzając twoje nieudolne próby manipulacji moim gustem i przekonaniami- mam je w du*** panie despoto :D

PS
A aktorstwie też jak widze gówno wiesz skoro oceniasz kreacje Ledgera tak słabo...

PPS ( nie PS2, to konsola panie wykształcony inaczej erudyto xD )
Twierdzenie,że Anakin nienawidził Obi-Wana już podczas treningu jako padawan jest nie tylko głupie ale i świadczy o twojej ignorancji tematu.


Żegnam ozięble.

janko_bzykant_

to prawda, że w epizodzie 3 poszło mu naprawdę dobrze, ale Ledgerowi to on może buty czyścić :D

janko_bzykant_

Mnie jego gra w Star Warsie III Była genialna...
Jest stworzony do roli Anakina...
W jego gra mnie wzruszała i ciekawiła...
Po prostu to bardzo dobry aktor ;)

Nefertete

Owszem, jako Anakin/Vader był bardzo dobry. Mógłby być jeszcze lepszy.
Kilka scen było bardzo naciąganych jeśli chodzi o zachowanie
Anakina...ale i tak nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli...

janko_bzykant_

Szczerze? Nie byłam fanką gwiezdnych wojen i nie paliłam się nawet do tego, żeby obejrzeć jakąkolwiek część. Aczkolwiek mój tatuś (Boże! Dzięki ci za tatusia! xD) prawie zmusił mnie do oglądania. Po 15 minutach się przyzwyczaiłam, po 25, stwierdziłam, że coś w tym jest wciągającego, a po obejrzeniu filmu 2 raz w całości, pomyślałam, że ten film (Star Wars III) jest kurde niesamowity. Dopiero za drugim razem na prawdę pojęłam, jaka walka uczuć musiała targać postacią i jak trudno było to zagrać. Na prawdę trudno. Za pierwszym razem te sceny, w których Anakin zastanawiał się nad tym, czy przyjąć 'ciemną stronę mocy', wydały mi się okrutnie udawane, ale potem jakoś mi przeszło to uczucie. Czasami nawet jak oglądałam, myślałam że szkoda, że Anakin przeszedł na drugą stronę, ale wiecie... Źli mnie pociągają xD
Więc wszystko, razem w wyglądem tej postaci (omg, kocham jego postać xD), zabrałabym do pudełka, zamknęła i schowała pod poduszką ;D

janko_bzykant_

Jako Anakin był bezbłędny i te jego spojrzenia pełne zła...10/10

marz3nia

Był niesamowity! Te spojrzenia, wewnętrzna walka... 10/10.

marz3nia

Pełne zła? Raczej pełne otępienia...

janko_bzykant_

pierwszy raz w życiu sie z Toba zgodzę oprócz oczywiście Jokera bo Joker ma u mnie 10/10 tak samo zresztą jak Hayden

katie_17

Niektórzy go krytykują,ale no cóż każdy ma prawo do własnego zdania.Jak dla mnie jest Ok.

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Hayden naprawde super zagrał Anak$ina Skywalkera tak prawdziwie
Nikt by nie zagrał lepiej od Haydena :)

Może Jezus albo Mahomet. Oni też mieli potencjał do tej roli. W sumie również Mitra mógłby się nadawać. Ale trzeba zwrócić uwagę na zmianę jaką przeszedł bohater... Hymm... a więc najlepszym kandydatem byłby Judasz albo Brutus.

Pozdro.

janko_bzykant_

wg mnie chłopak dobrze się sprawdził w roli Anakina/Vadera, bo w GW tyle się dzieje, jest tyle wątków i postaci, że człowiek nie zauważa jego nijakości ;)
był ok, bez rewelacji, nie spartaczył roboty i kielicha mu za to
ale niestety inne filmy z nim w roli głównej, to już niestety są kiepskie - chłopak nie ma w sobie magnetyzmu i tutaj na równi stawiam go z Orlando Bloomem - świetni jako uzupełnienie obsady, ale sami nie potrafią udźwignąć ciężaru głównych ról :)

diana6echo

Mi podobało się to jak zagrał w GW:) Oglądałam też Jumper z nim w roli głównej i też podobało mi się jak zagrał, chętnie obejże inne filmy z jego udziałem:) A i nie porównuj go z Orlando Bloomen bo to całkie inni aktorzy:)

Imperia

A mnie dla odmiany jego gra w Star Wars śmieszyła. To znaczy, do plastikowego Ataku Klonów pasował jak ulał, ale do Zemsty Sithów już nie bardzo. Te jego sztuczne miny i w ogóle... Nie tak powinien wyglądać Vader!

Goku

On nie pasował do Star Wars. Mam ogromny szacunek do Lucasa, ale w tym wypadku on chyba upadł na łeb, że go wcielił w postać Anakina. To tyle mojego zdania. I w ogóle nie chodzi mi o wyobrażenie młodego Anakina jako potwora w masce.

Reven_4

Cóż, rola Jokera była znacznie lepsza, jak Anakin. Ale to nic złego. Przecież kompozytor gorszy od Morricone nie jest w cale z góry beznadziejny. Może być bardzo dobry. Ale jest szansa, że ktoś jest lepszy.
A rola Jokera w nowym batmanie, czy tam "TDK" jest jedną z NAJLEPSZYCH, jakie w życiu widziałem. A Christensen całkiem fajnie zagrał Anakina, pasował do tej roli i tak na prawdę trudno mi sobie wyobrazić kogoś innego na jego miejscu. Pasował i już. :)

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Janko i to ja się niby nie znam...Gówno wiesz jak ktoś wcześniej napisał. Hayden w drugiej części wypadł co najwyżej przyzwoicie a w Zemście Sithów zagrał bardzo dobrze (dziwi mnie ta złota malina dla Haydena). Został źle przyjęty przez fanów?? Oczywiście znajdą się osoby którym gra Christensena się nie podobała ale to mniejszość. Te twoje najazdy na fanów są śmieszne.

"Owi fanatycy nie są wstanie wyobrazić sobie innego Vadera niż tego Mrocznego zakutego w czarną 'zbroję' Lorda,zabijającego każdego kto stanie mu na drodze"

Co to k*rwa ma być?! Każdy chciał zobaczyć tą przemiane (min dlatego powstała nowa trylogia), kim był Vader zanim stał się zły (co, jak i dlaczego) kurna facet pomyśl czasem a nie coś wpadnie ci do łba i piszesz bzdety myśląc że masz racje.

Ale też w tych narzekaniach jest też troche racji bo Hayden miał szanse zrobić coś więcej, mógł porwać publike jak np. Ledger ale niestety nie porwał. Zagrał bardzo dobrze ale nie genialnie...tak jak zresztą filmy, może i dobre ale Lucasa chyba opuściła MOC, Nowe SW nie zachwycają jak stare SW. Ze starą trylogią jest tak: im starsza tym lepsza a nowa trylogia...poczekam jeszcze pare lat i dopiero się wypowiem.

Ps
Co to za porównanie Christensen i Ledger?? Raczej napisałeś to tylko po to aby zaczepić fanów Ledgera.

Hayden zagrał przyzwoicie? Obejrzyj ten fragment http://www.youtube.com/watch?v=PvTrVOevoI8&feature=related od 4:08 do 6:10 i przyjrzyj sie jego genialnej mimice twarzy i posłuchaj tego pełnego zaangażowania głosu (obydwa ironicznie). Ale jedno muszę ci przyznać, w Zemście Sithów rzeczywiście wypadł troche lepiej, niż w Ataku klonów

użytkownik usunięty
moooras

przepraszam ale co ci się nie podoba w tym fragmencie?

zagrał zarozumiałego nastolatka, który nie wie czy jest dorosłym czy nadal dzieckiem. Przemawia przez Anakina złość, jest zły na siebie, na Obi-Wana. Nie wie czy się wściec czy rozpłakać.

Jak dla mnie zagrał dobrze a tekst "Some day I will be the most powerful Jedi ever" jest jednym z moich ulubionych w Nowej Trylogii.

Apropo widziałaś/łeś to wideo?
http://www.youtube.com/watch?v=z4_xYhlxrIc
Jest naprawdę świetne, jest tam użyta na scena z "Ataku".

Nie wydaje mi się by Hayden zagrał aż tak źle z SW...

Co mi sie nie podobało w tej scenie? Że ten gniew jak i w ogóle cała scena była sztuczna jak cyce Dody. Jak to z kolegą oglądaliśmy, to aż sie popłakaliśmy ze śmiechu. Widać, że koleś nawet siebie nie oglądał i nie ćwiczył nic do tej sceny. Coś takiego to każdy Kowalski ci zrobi. A on za to dostał niezłą kasę. Nie wiem jak ty, ale jeślibym dostał jakąś dobrze płatną robotę, którą musiałbym wykonać jak najlepiej i nie byłbym w stanie tego zrobić, to bym sie jej w ogóle nie podejmował. Moge sie założyć, że każdy inny kandydat do roli Anakina lepiej by to rozegrał

użytkownik usunięty
moooras

Bawi cię również mina Luke gdy mówi słynne "No! it can't be!! that's imposibble"? Mnie jak oglądam to po raz 10 śmieszy ogromnie. Ale czy to znaczy, że to jest źle zagrane?

Mnie się tam ta scena w "Ataku" podobała. Ba, to chyba moja ulubiona scena z tego filmu. Może dorabiam filozofię do braku talentu Haydena ale podobało mi się, że Anakin nie chce pokazać uczuć. Że stara się być poważny, dorosły, mieć "kamienną twarz". Moim zdaniem wyszło mu to świetnie.

Mnie z Luke'a najbardziej rozbawiło jak mówił Vaderowi, że go nie zostawi na Gwieździe Śmierci (po zdjęciu mu maski)

użytkownik usunięty
moooras

czyli ogólnie cię bawią sceny, które dla innych są poważne i świetnie zagrane :D masz po prostu odwrotny gust niż inny :P

Nie. Śmieszą mnie sceny, w których ktoś próbuje być poważnym, ale mu to nie wychodzi. A jeśli chodzi o grę aktorską to Luke był znacznie lepiej zagrany od Anakina. Wystarczy porównać np. jak wyszły sceny odcięcia im rąk. Hayden to przy odcięciu ręki miał prawie dokładnie taką samą minę jak podczas całego filmu...

użytkownik usunięty
moooras

a moim zdaniem im obie te sceny wyszły. Ot, różnica gustu :P

Ale fakt, Luke krzyczał jak mu odciął Vader dłoń, Anakin nie krzyczał...hmmm... może dlatego, że zemdlał?

Zemdlał? Po wylądowaniu na ziemi troche sie podniósł i spojrzał na Dooku. Mógł być najwyżej w szoku, ale to i tak kiepskie usprawiedliwienie, bo nawet w szoku powinien mieć co najmniej zdziwioną twarz

użytkownik usunięty
moooras

zaraz, ja nie mówię o tym jak go Dooku błyskawicą zdzielił. Tylko potem, jak upadł na nogi Obi-Wana...ale może masz racje, widziałam "Atak" trzy czy cztery razy tylko...

No i ja też o tym mówię. Generalnie dla mnie Hayden jest złym aktorem, bo przez niemal cały film ma dokładnie tę samą gębę. Tak w dużym skrócie

użytkownik usunięty
moooras

dla mnie znowu to jest plus w tym wypadku bo Ananika nie powinien beczeć i wpadać euforię za każdy razem jak zabije Sitha/Jedi/droida/robota/szturmowca/imperatora...sorry, zagalapowałam się :P Ale i tak moim zdaniem nie ma takiej samej gęby :P Choćby w tym fragmencie z "Ataku" - "they are like animals and I killed them like animals". Ja tam widzę łzy w jego oczach. Może masz racje, może sam "wyraz" twarzy się nie zmienił ale dla mnie nie tylko usta są ważne ale np. oczy, sam wzrok.

janko_bzykant_

nie wiem ile ty masz lat, bzykant ale od przeczytania tego tematu przestaje już w ogóle brać na poważnie twoje posty przy innych filmach.
Ja widziałem z 30 minut tej podobno najlepszej części nowej serii - epizodu III - i właśnie m.in. to "mroczne spojrzenie" i ta arcymistrzowska gra Christensen'a w głównej mierze doprowadzała mnie na skraj moich możliwości percepcyjnych co poskutkowało jak najszybszym wyłączeniem tego beznadziejnego cyfrowego dziełka.

nie jestem fanboyem Ledgera i DK, ale jego Joker w porównaniu do Anakina/Vadera jest, wręcz, genialny:D

Krolik_Pudding

Szybko bo nie mam czasu. Jeśli uważasz ciągłe (bezsensowne) mlaskanie, sztywną twarz pokrytą makijażem, monotonny niezmienny (są z 3 wyjątki) głos oraz totalnie sztuczną gestykulację za dobrą grę to... to w sumie nic. Żyj sobie w tej nieświadomości i tyle...

janko_bzykant_

Całkowicie się z tobą zgadzam, gość wogóle nie ma talentu aktorskiego i pokazał to nie tylko w star wars ale także w filmie Jumper. 5/10

draco21

Pokładam się ze śmiechu czytając co poniektóre komentarze. Idealnie zagrał Anakina (beka), beznamiętne (bezpłuciowe) teksty, kilka sztucznych grymasów to cały jego warsztat aktorski. Daleko mu nawet do przeciętnego rzemieślnika. Lukas dał d...y i tyle w temacie.

użytkownik usunięty
smoke_city

moim zdaniem tak właśnie Anakin powinien zostać zagrany. Może to sprawa scenariusza, może aktora - mnie się Anakin podobał taki jaki był, taki bezuczuciowy...Przypominał Darth Vadera i jego maskę. Mogę nie lubić Ananina z nowej trylogii, mogę nie lubić nowej trylogii ale moim zdaniem Christensen zagrał go świetnie!

Vader miał przynajmniej dobrą tonację głosu (chociaż też miał swoje wpadki)

użytkownik usunięty
moooras

oj tak... czasami jak pytał coś imperatora to aż uszy bolały od jego tonacji....

użytkownik usunięty
janko_bzykant_

Jeśli uważasz że Hayden zagrał bardzo dobrze to oznacza tylko jedno...nie znasz się.

użytkownik usunięty

jeśli to do mnie:
fakt, krytykiem nie jestem ale dla mnie liczą się bardziej zdania właśnie nie znawców a szarych obywateli jak ja. A że zdania są różne wolę iść do kina i sama sprawdzić. Dla mnie zagrał dobrze. Bardzo dobrze. Tak Anakin powinien zostać zagrany. Tobie się nie podobało - okej ale czemu to ja się nie znam a ty jesteś znawca? Oboje mamy odmienne zdania i tyle. Nie musimy innych obrażać bo ma inne zdanie niż ja. Nie jesteśmy w przedszkolu...

użytkownik usunięty

Nie, nie było do ciebie tylko do Janka (odpowiadałem na post z 17 października, godz. 2.20 w którym to J. Bzykant się wymądrzał).

użytkownik usunięty

a to sorry :P

janko_bzykant_

Jak dla mnie... nic specjalnego. To znaczy oczywiście, było wyzwanie, ale Hayden naprawdę nie do końca mu sprostał. Dowodem jest chociażby fragment podany niżej :) Żem się zaczęła śmiać jak przy 2012.
Christensen nie wychyla się jakoś talentem, może co najwyżej urodą, ale jednak to nie wszystko. Może jeszcze się jakoś dźwignie w zawodzie aktorskim, ale po tym co na razie odstawia jakoś nie można się tego spodziewać.

New_Age

Moim zdaniem Christensen dobrze spełnił swoje zadanie, zwłaszcza podobało mi się, jak darł się na Padme, oraz do Obi-Wana. To jak mówił do żony o swym śnie w ep. 3 było znakomite. Dobrze pokazywał że nie chce wyjawić jej prawdy. W ep. 2 jego gniew na Tuskenów, i jak opowiadało tym Amidali, było całkiem niezłe. Choć zdarzały mu się też wpadki. Nie podobało mi się, jak po śmierci Windu przechodził na ciemną stronę (mówił tak, jakby miał gdzieś Palpatinea, a chciał tylko jego mocy). Moja ocena 8,5/10

darthbergi

"Nie podobało mi się, jak po śmierci Windu przechodził na ciemną stronę (mówił tak, jakby miał gdzieś Palpatinea, a chciał tylko jego mocy)."

Ale przeciez tak wlasnie bylo. Anakin chcial ocalic Padme dzieki mocy Palpatine'a i aby to zrobic musial stac sie jego podopiecznym.

Dla Anakina niewazne byly srodki, chcial ocalic zone.

użytkownik usunięty
Maniek2008

Wiadomo... jednak to jest scena, który mi się też nie podobała, a uważam, że Christensen zagrał świetnie Anakina.

użytkownik usunięty

Ja go ubustwiam za tę role.Od dziecka uwielbiałm gwiezdne wojny, ale Hayden w roli Anakina pobił siebie. Jestem jego oddaną fanką nie tylko za urode ale za ogromny talent aktorski.

Czy tylko ja zaczynam odnosić wrażenie, że Hayden podoba się w większości tylko dziewczynom/kobietom (które bardziej podziwiają jego atrakcyjność, niż zdolności czy dokonania aktorskie) ?

użytkownik usunięty
Reven_4

mnie się Hayden jako facet nie podoba a mimo to uważam, że zagrał dobrze Anakina :)

janko_bzykant_

Z całym szacunkiem, ale co Ty pier***isz? Rola Haydena w tym filmie to
największa pomyłka w historii gwiezdnych wojen. Jeśli powiem że malina
którą otrzymał należała mu się, to nie będzie to wyolbrzymienie, wręcz
przeciwnie. Nie chodzi tutaj o to że Hayden jest tak okropnym
beztalenciem, bo nie jest, jednakże rola Anakina była na tyle istotna że
wypadałoby się bardziej postarać przy wyborze aktora. Bezwzględnie
nadaje się do nie wymagających myślenia przeciętnych hitów lata typu -
"Jumper" ale historyczna rola Anakina/Vadera wymaga szeroko pojętego
kunsztu aktorskiego, którego pan "jeszcze" nie posiada (i nie wiadomo
czy posiądzie) Jestem niesamowicie zażenowany także postami na temat gry
aktorskiej Heatha Ledgera, chociaż ze względu na to iż sam nie jestem
fanem ani "Mrocznego Rycerza", ani Heatha, nowy batman nie robi na mnie
takiego wrażenia.(co można zauważyć po ocenach) Jednak ponad przeciętna
gra Heatha jest faktem i nie rozumiem jak trzeba być niesamowicie
ograniczonym, krótkowzrocznym i prostolinijnym by postrzegać
uzewnętrznioną głębię umysłu maniakalnego psychopaty tylko jako "sztywną
twarz i mlaskanie".

Zauważyłem że rzadko na tym forum wypowiada się kompetentny widz, więc
zgadując że nie znajdę tu miejsca na konstruktywną konwersację, i do
nikogo nie dotrze to co piszę, kończę swój "monolog".

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones