I mógł naprawdę dużo osiągnąć
Nie chce sie wymądrzać ale on sie zaćpał na śmierć !!!
Sam sie o to prosił
Narkomani sami kopią sobie grób !!!
Mimo wszystko szkoda ;(
Kochałam i nadal kocham jego przepiękny uśmiech, ceniłam sobie jego wspaniałą grę aktorką, ale tego, że popełnił samobójstwo, na pewno mu nie wybaczę. Na pewno nie w najbliższym czasie. Był on, według mnie, aktorem z najpiękniejszym uśmiechem. Widziałam w nim pozytywną energię, siłę, a tu, kompletne przeciwieństwo... Nawet, jeżeli to nie było samobójstwo, to, tak jak ktoś już wyżej napisał, zaćpał się na śmierć... A to nie jest na pewno oznaka siły i optymizmu.
Kochamy Cię, Heath [*][*][*]
Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci...
Nie gadaj bzdur - albo przypadkiem wziął za dużo środkó nasennych albo "przypadkiem" wziął.
Gadanie o narkotykach jest bez sensu - bo może i ćpał, ale to nie to jest przyczyną jego śmierci.
Nie masz mu co wybaczać - przecież nie żyje.
nie mogę uwierzyć. po prostu jestem w takim szoku, że ..no nie moge tego pojąc. niesamowity aktor. ćpun, nie ćpun nie nam to osądzać, przede wszystkim utalentowany facet. niesamowita szkoda ;/
troche szok to tak jakby u nas umarł Małaszynski, tez by dziewczyny płakały-aktorem byl niezłym,grał w poważniejszych filmach i dlatego małoletni go nie doceniają.Nowy Batman bedzie kasowym przebojem,zwlaszcza teraz to juz pewnik.
Jakim by nie był człowiekiem, przedawkował narkotyki czy leki, był dobrym aktorem, który miał jeszcze całe życie przed sobą i bezwątpienia wiele nowych ciekawych ról przed sobą... Szkoda chłopaka, lubiłam go bardzo w filmach, umiał wczuć się w graną postać całym sobą. Nie rozumiem osądów tutaj na forum na temat jego życia i tekstów typu "dobrze mu tak, każdy ćpun kończy tak samo" - Ludzie to człowiek, którego nie znaliźcie, pozatym popieram wcześniejszego przedmówce, że prasa źle nigdy o nim nie pisała, nawet jesli okażę się po sekcji, że to jednak przez narkotyki... trochę szacunku dla nieboszczka się chyba należy! A gdyby to jednak okazały się leki w małej dawce (nie samobójstwo, tylko organizm był wykończony czy coś) - to nie byłoby wam głupio, że tuż po śmierci, jeszcze gdy Facet jest ciepły i nie ostygł wy odrazu nadajecie mu etykietkę ćpuna i wyzywacie od najgorszych? Nie życzę Wam drodzy sędziowie, aby ktoś z waszych bliskich czy przyjaciół był w podobnej sytuacji co rodzina i znajomi Heath'a! Jeśli ktoś nie chce się dzielić współczuciem z innymi po stracie aktora, bo uważa, że to bezsensu to może niech wogóle zamilczy i się nie wypowiada publicznie, z właszcza gdy ma się przy tym wyżywać na nie żyjącym - taki 'ktoś' chyba wogóle nie ma serca!
Pozatym narkomania to choroba jak alkoholizm, lekomania, otyłość czy inne uzależnienia od których człowiek nie może się uwolnić - nikt z nas nie ma skaz człowieczych, więc sorry, ale osąd innych nie należy napewno do nas! Dajcie mu spokój, niech jego dusza spoczywa w ciszy!
a ja wogóle uwierzyć nie mogę w to, że on ćpał!!
dla mnie to jest nie do pojęcia.
Szkoda go zarówno jako człowieka jak i aktora:(
[*]
Nie wiem jak innych, ale mnie po prostu denerwują ludzie, którzy nie dość, że sami nie maja szacunku dla zmarłego to jeszcze wpędzają innych w poczucie winy za to, że jest im przykro. Ok, nikt z nas go nie znał, ale to nie zmienia faktu,że był świetnym aktorem, jego życie nie było pełne skandali i niektórym jest zwyczajnie źle z tym, że już go nie ma. Ja np. byłam w szoku i forum jest od tego, by o tym napisać.
Rest in peace Heath [*]
A pomyśleliście o tym, że może on to celowo zrobił? Był w jakimś dołku psychicznych i zażył cyjanek, albo strychnine? A może to Michelle go zabiła?((Coś w stylu Kurta Cobain'a i Courtney Love - po cichu, bez swiadków, zero jakichkolwiek śladów ;-) ))
Teraz dużo młodych ludzi popełnia samobójstwo. Wiecie, że Jonathan Brandis, Justin Pierce, czy chociażby Robert Dados też to zrobili? Słynny komik Chris Farley również zmarł w wyniku przedawkowania. No i co? Teraz też pójdziecie na ich stronki i zaczniecie ich opłakiwać... tak ja ma to miejsce na forum River Phoenix'a, pomiomo tego, że oni wszyscy nie żyją już od kilku lat?!
Zobaczycie, że niedługo "kipnie" inna młoda "gwiazda", czyli Macaulay Culkin. Jeżeli dalej tak dalej będzie się prowadził to daję mu góra 5 lat, nie więcej...
Btw: Ktoś tam kilka piętej wyżej napisał, że słynna sex-bomba Marilyn Monroe zmarła z przedawkowania leków. To jest nieprawda, ponieważ jak powszechnie wiadomo była ona kochanką John Kennedy'ego i to z jego rozkazu zginęła. Samobójstwo było tak świenie upozorowane, że mówi się, iż Monroe sama zażyła te wszystkie środki nasenne...
Bruce Lee i jego syn Brandon też nie zeszli z tego swiata sami, tylko przy pomocy osob trzecich, więc kto wie...może i Heathowi ktoś "pomógł"...
sorry, ale się z Tobą nie zgodzę, czujemy smutek i żal, że już nie będziemy mogli w przyszłości oglądać Heath'a w nowych rolach, że odszedł znany nam i lubiany aktor/człowiek, odzywamy się i dzielimy ból, niektórzy nawet jak napisałeś opłakują go (skoro był akurat ich wielkim idolem) między sobą. Nie robimy tego po każdej śmierci, tragicznej, bezmyślnej czy w jakielkolwiek innej formie zejścia z tego świata każdego znanego, sławanego człowieka, tylko wobec znanych nam i lubianych, oddać im pewnego rodzaju hołd, w ostatniej drodze na tamten świat, zresztą jak mówiłam już wcześniej, kto ma serce wie jak się zachować w takich sytuacjach - skoro sam zdecydowałeś się tutaj wypowiedzieć pozytywnie czy negatywnie to znaczy, że nie jest Ci temat obojętny, szkoda tylko, że tak go odbierasz i piszesz takie bzdury dodając głupi uśmiech na koniec... (to tylko o Tobie źle świadczy)
Fiołaś, z Marylin się z Tobą zgadzam.Oglądałam kiedyś obszerny program o tym,że Marylin za dużo wiedziała o zbyt znanych i wpływowych osobistościach i została zamordowana przez wprowadzenie przez pochwę jakiejś trującej substancji, której potem nie szło wykryć.
Co do Twojej teorii,że Michelle go zabiła- Ty to mówisz poważnie? Wystarczy zobaczyć pierwsze zdjęcie z brzegu(ich razem),żeby zobaczyć,że ona go baaardzo kochała. Do tego to ona z nim zerwała, bo zaczął zbyt bujne nocne życie i on z tego powodu bardzo cierpiał, gdyż chciał do niej wrócić. Ja więc widzisz, teoria ta jest bezsensowna.
Podajesz przykłady innych osób- pozostałych nie znam, ale Jonathan Brandis był znany z ćpania i chlania, więc była to również kwestia czasu...
o ku.wa.
normalnie mnie zatkalo... niedawno jeszcze z nim filmy ogladalam.
R.I.P. [*]
mega szkoda, był za dobry i za młody żeby umrzeć ;(
również jeden z moich ulubionych aktorów.
a dlaczego? też się zastanawiam. przedawkowal czy... popelnil samobójstwo (?)
Nie zgadnę, czyżby za chwile mnie zjadą osoby, które uważają, że się rozczulam nad nim/nad sobą? Wiec uprzedzam od razu, jeśli o mnie chodzi to na serio mnie to zszokowalo... nie wiem takie odczucie po prostu.
A wg mnie mógł zagrać jeszcze w kilku dobrych filmach gdyby mu sie poszczescilo... tak wiem ze na jego miejsce przyjda inni, ale tak jakos szkoda. i tyle. mówcie co chcecie.
A kto powiedział, że on się 'zaćpał na śmierć'?? Nigdy nie poznamy prawdy... Z tego co teraz czytam na różnych stronach, to 'samobójstwo' albo celowe przedawkowanie wcale nie jest takie pewne... Wystarczy więcej poczytać. I nigdy bym nie napisała, że to ćpun szczególnie jeśli nigdy nie był uzależniony, a na pewno nie był w takim stanie, żeby go nazwać narkomanem. Jak to bywa w showbiznesie, aktorzy nie radzą sobie ze sławą i stresem i sięgają po różne używki, ale żeby go od razu ćpunem nazwyać, niektórzy z Was trochę to naciągają.
nie jest jeszcze udowodnione czy brał...na dniach dowiemy się co było przyczyną śmierci. jak można oceniać odrazu człowieka..nie będąc pewnym. ludzie poczekajcie z takimi krytykami.
Jeśli naprawde przedawkował narkotyki to i tak nigdy sie nie dowiemy prawdy bo zapewne rodzina bedzie sie starała wszystko zatuszowac aby swiat dowiedział sie ze zmarł od przedawkowania tabletek nasennych.
No i jaka jest wkońcu oficjalna versja jego zgonu, wiecie może?
Cały czas jednak obstaję przy swoich, iż faktycznie to drugi go zjadły, a nie żadne tabletki nasenne:-((
Ciekaw jestem tylko, czy jego ciało zostanie poddane kremacji, a prochy zostaną rorzucone gdzieś posród skalistych gór wzgórza Brokeback...
Z tego co pamiętam, to coś takiego jak Brokeback nie istnieje. Co do obdukcji- może trwac nawet do dwóch tygodni, dzisiejsza niestety nic nie wykazała.
._. no to prosze cie bardzo, zostan jego rzecznikiem, albo wyglos mowe na jego pogrzebie; ''skladam kondolencje, szkoda go..aczkolwiek nie chce sie wymadrzac, ale on sie zacpal na smierc!'' brawo.
Heath [*]
smutno...
Szok, taki młody człowiek i na prawde dobrze zapowiadający się aktor, miał kilka świetnych ról.
Wielka szkoda,że odszedł :(.
Ile razy jeszcze trzeba to będzie powtarzać. On się NIE zacpał na śmierć. Informacje na filmwebie były niedokładne i przestarzałe, do tego nie raczyli jeszcze napisać sprostowania. Znanym faktem jest to,że Heath cierpiał na cięzką bezsenność a znalezono przy nim jedynie tabletki nasenne. Juz we wtorek policja wyraznie postawiła sprawe jasno, że brane pod uwage są tylk dwie mozliwosci albo smobójstwo(to juz oficjalnie wykluczyli) albo przypadkowe przedawkowanie tabletek z powodu braku snu.