Heath Ledger

Heath Andrew Ledger

8,9
56 647 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Heath Ledger

Nie przesadzajmy, owszem Heath moze i jest w miare aktorem, ale nie stawiajmy go tutaj wyżej niz takie osobistosci jak Edward Norton, Bruce Willis, czy nawet Clint Eastwood.
Ale jak sami filmwebowicze zauwazyli, "pozycja" w rankingu Heatha znacznie podskoczyla po jego śmierci. (tak to jest prawda, gdy zmarł znacznie wzroslo zainteresowanie nim i słynne 10/10 od połowy Polski - bo umarł) i nikt tego nie podważy bo to było zauważalne. Aktor dla mnie conajwyzej przeciętny, podobał mi sie tylko i wyłącznie w Mrocznym Rycerzu (tak, ogladalem wszystkie filmy). Tak więc stał sie on gwiazda po śmierci bo za życia nikt nie zwracał na niego az takiej uwagi jak teraz. Może jakies psychofanki. Podsumując i myśle większosc osób sie ze mną zgodzi, Heath nie zasłużyl na to 7 miejsce. Ja wiem ze zaraz dostane ostre nuke od jego fanów, "shanuuUj go psHecieSH UmarŁ", ale kit z tym.

użytkownik usunięty
latmasken

Jeśli chodzi o miejsce w rankingu to dla jednych Heath (mając miejsce 7) pasuje tam idealnie,dla niektórych to za nisko,a dla jeszcze innych o wiele za wysoko.Każdy chciałby kogo innego na 1,2,3 itd. miejscu.Tak się niestety nie da.Ranking w wielu przypadkach jest niesprawiedliwy.Już w którymś temacie o Heath dałam przykład : Hugh Laurie jest na 13 miejscu przed wieloma lepszymi aktorami z dużą filmografią tylko dlatego,że gra w serialu który kochają miliony (gra całkiem nieźle,no ale za jedną rolę takie wysokie miejsce?).Takie przypadki można wyliczać i wyliczać. Zazwyczaj rzeczywiście po śmierci docenia się kogoś bardziej,tak to już jest.Myślę jednak,że większość osób ocenia talent Ledgera,a nie to,że zmarł (mam przynajmniej taką nadzieję).Według mnie 7 miejsce jest dobre,jak dla mnie był świetnym i nietuzinkowym aktorem i dlatego taka ocena nawet mi odpowiada.Dla niektórych Heath będzie numerem 1,a inni nie będą widzieć go nawet w pierwszej setce w rankingu.Chcę po prostu powiedzieć,że chyba nie ma co patrzeć na ranking aż tak serio,a już na pewno nie ma co się przejmować miejscami/ocenami.Są gusta i guściki.Najlepiej by było jakby każdy zrobił swój osobisty ranking i ten byłby dla niego najbardziej sprawiedliwy i odpowiedni. :D

Gdyby nie umarł większość niewiedziałaby kim on był, ty sie ocenia aktorstwo, ale niestety większość wali mu 10/10 z automatu "bo umarł".

użytkownik usunięty
Vinrael

W tym co mówisz jest oczywiście prawda,nie zgodzę się jedynie z tą "większością" część ludzi zapewne tak(może nawet duża część),ale nie sądzę by była to większość.

Jest to większosc, nie mam dowodów ale daje obie rece i nogi, ze wiekszosc tak daje. Ten aktor zwyczajnie nie zasługuje na tak wysokie miejsce, poniewaz zwyczajnie jest aktorem "miernym".

pozdrawiam

użytkownik usunięty
latmasken

Dać obie ręce i nogi nie mając dowodów,no no! ostro pogrywasz ryzykancie :D Ja nie dam ani rąk,ani nóg,bo pewna mimo wszystko nie jestem (no może mały palec bym mogła poświęcić). xd A tak na serio,to jeśli tak uważasz,to ok. Według mnie aktorem miernym nie był a i miejsce ma całkiem odpowiednie,ale przecież jesteśmy różni i nie chodzi o to żebyśmy co do wszystkiego byli zgodni. :) Pozdrawiam.

latmasken

To jest dla mnie k! skandal !
Żeby ten gośc był na 7 miejscu, podczas kiedy aktorzy takiej klasy jak: Sean Connery, Steve McQueen, Marlon Brando, Samuel L. Jackson, czy choćby Tom Hanks to jest po prostu k! g!, a nie ranking ! Ja mimo tego, że wiem, że umarł to go nie znam i poznawać nie zamierzam, a już napewno w życiu nie umieściłbym go na 7 miejscu tylko gdzieś na szarym końcu !

użytkownik usunięty
cOOba

"...nie znam i poznawać nie zamierzam..." no pewnie,ale na 7 miejscu i tak mimo iż go NIE ZNASZ byś go nie umieścił.Ba! poznawać go nawet NIE ZAMIERZASZ,ale i tak dałbyś mu miejsce "na szarym końcu" brawo! Cóż za sprawiedliwa,przemyślana i mądra ocena.Nie ma to jak dobre podejście do sprawy. -.-

PS - Powiem to krócej Twoim językiem : To jest dla mnie k! skandal ! Jak nie znasz,a tym bardziej nawet poznawać nie zamierzasz,to po prostu k! nie oceniaj!

(ręce opadają...)

użytkownik usunięty

Dziewczyno wyżyj się na wfie, to dużo skuteczniejsze niż pisanie agresywnych uwag w sieci.

użytkownik usunięty

Niezła rada ale nie wiem czy skierowałaś ją do odpowiedniej osoby.Może się pomyliłaś i zamiast do użytkownika cOOba napisałaś do mnie,nie wiem.Odpowiedziałam tylko na "agresywną uwagę" powyższego użytkownika,zrobiłam to naśladując charakter jego wypowiedzi.Przyznaję się do chwilowego zniżenia do jego poziomu,było to w całości zamierzone,dopisałam przecież "Powiem to krócej TWOIM JĘZYKIEM...".Możliwe,że Tobie pomaga wyżywanie się poprzez fizyczne zajęcia,jeśli gwarantujesz,że to skuteczne to kiedyś jeśli będę czuła potrzebę "wyżycia" to niezwłocznie udam się na wf. :)

jednakze cooba ma pewien sposob racje, poniewaz jak moze znalesc sie wyzej od osob, ktore maja na swoim koncie po kilka oskarow oraz wiele innych nagrod? najwieksza popularnosc przyniosla mu smierc, jest to niezaprzeczalny fakt, ktorzy nawet fani przyznaja. aczkolwiek on nie powinien go oceniac (czego tez nie zrobil) bo nie widzial jego kreacji.
osobiscie mam go ocenionego na 10, ale jako aktora drugoplanowego, nie pierwszo.

użytkownik usunięty
emu_

cOOba pisząc "...napewno w życiu nie umieściłbym go na 7 miejscu tylko gdzieś na szarym końcu !" według mnie jednak Ledgera w pewien sposób ocenił.Jedyne co mi w jego wypowiedzi nie pasuje to fakt,że cOOba jak sam powiedział Ledgera nie zna i poznawać nie zamierza,według mnie jeżeli nie zna to nie powinien napisać tutaj nawet jednego zdania,czy byłoby ono negatywne czy pozytywne,czy też obojętnie jakie - mówię na ten temat tylko tyle: jeśli się czegoś nie zna to lepiej się nie odzywać (emu_ ,co do tej kwestii jesteśmy zgodni ;> ale w sumie myślę,że każdy trzeźwo myślący człowiek się z tym zgodzi). :) Mogę zrozumieć to,że komuś nie pasuje Ledger na tak wysokim miejscu,jeżeli wypowiadająca się na ten temat osoba takie czy inne swoje zdanie chociaż krótko i sensownie uzasadni.Pozdrawiam.

latmasken

Raczej był a nie jest, od tego zacznijmy. A obejrzałeś jego każdy film? W każdym zagrał inaczej i w każdym zagrał według mnie perfekcyjnie. To dlatego większość ludzi go uwielbia. Potrafił w każdą rolę się wcielić perfekcyjnie; zagrał geja, rycerza, zły charakter, żołnierza. W każdej tej roli się sprawdził. Może w końcu 7. miejsce to przesadza, bo istnieje wiele dobrych aktorów poza Ledgerem, ale i tak jemu należy się równie wysoka ocena. Takie jest moje zdanie.

iamfrommars

Moze i tak, ale co do tego czy we wszystkich filmach zagral swietnie to bym przemyslal. Jak na moje jego jedyne dobre (niech będą juz na siłe) 2 role, to bezapelacyjnie Mroczny Rycerz (sam przyznam ze mistrz) i rola w Tajemnica Brokeback Mountain. Reszta dla mnie licho. Moze i aktor dla niektorych dobry, bo z bardzo dobrym bym nie przesadzal bo taki nie był na 100%. Jednak patrząc przez pryzmat czasu i tego jak jego pozycja rosła po jego smierci, wnioskuje jak 99% ludzi, ze aktor zyskal sławe wiadomo czym (zupelnie jak MJ). Jak kolega iles tam up napisal, jak taki aktor jak on jest wyzej niz Samuel L. Jackson, Sean Connery, TOM HANKS? hahah xd Dobra koniec sporu, pozdrawiam serdecznie; )

Dodam tylko:

W 2009 roku podczas 66. Ceremonii wręczenia Złotych Globów pośmiertnie nagrodzono go statuetką w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy za rolę w filmie Mroczny rycerz.

nic nie wymaga komentarza

latmasken

I tak tego hołocie nie wytłumaczysz

użytkownik usunięty
iamfrommars

"W każdym zagrał inaczej(...)" Brawa!
"Potrafił w każdą rolę się wcielić perfekcyjnie; zagrał geja, rycerza, zły charakter, żołnierza." Serio?

Twoja wypowiedź świadczy o poziomie jego fanów. Z całym szacunkiem dla tego aktora, bo mimo wszystko jego talent zasługuje na coś więcej. Właściwie nie powinnam się dziwić skoro trzecią najbardziej oczekiwaną premierą jest Zmierzch : )

latmasken

To jest własnie żałosna mentalność młodych polaczków. Nic na to nie poradzimy, że większość osób tego pokolenia to idioci i skryci homo z niewiadomych mi przyczyn.

Tylko sobie wyobraźcie co by było jakby ta aktorzyna co grała Harry portiera wykitowała po ostatniej części. Top 5 w pól roku macie jak w banku.

Aniazwackiem

Ja pier*ole... młodych polaczków, skąd wiesz, że większość to :"idioci i skryci homo z niewiadomych przyczyn" ?? Robiłeś jakąś ankietę w której każdy młody "polaczek" brał udział i pisał wszystko naprawdę ? Jesteś debilem bo obrażasz ludzi pomimo tego, że ich nie znasz i wnioskujesz tak na podstawie tych 30.000 - 50.000 osób (sądzę, że około tyle się spotyka w życiu osób głupich w internecie i w życiu) które spotkałeś. A poza tym odnosząc już się do tematu postu, to czepiacie się tego jak rozmieszczone są osoby w rankingu, tak się składa, że ten ranking jest tylko i wyłącznie (jak sądzę) we władzy ludzi - forumowiczów itp., więc gdy mówicie, że go nie lubicie to to jest wasze zdanie, z którym nie zgadza się większość ludzi. Ja daje mu 8/10 głównie za role w batmanie w którym mi się bardzo podobał, jeżeli ktoś wyskoczy zaraz z tekstem, że jestem debilem i idiotą - młodym polaczkiem z mentalnością, to mam go w du*ie bo to jest tylko moja opinia, i oceniam to na podstawie tego jak mi się podobał z nim film, bo tak się składa, że przez 1,5 godziny nie patrze na ruchy rąk, oczu, nóg czy jakiejkolwiek innej części ciała, chyba, że aktor jest taki słaby że samo się rzuca w oczy. Pozdrawiam

latmasken

Masz całkowitą rację. Jak zobaczyłem, że ten pan jest na siódmym miejscu i jakich świetnych aktorów wyprzedza to mi się nóż w kieszeni otworzył -.- Aż mi szkoda słów, zresztą wszystko już tu zostało napisane na ten temat dlaczego tak jest itd.. Ale to jest jedna wielka pomyłka. On pasuje do tego top 10 jak Kapitan Bomba na wieczorynkę.
Ludzie, więcej obiektywizmu!

Cartmenez

Ile widziałeś filmów z Ledgerem, że jesteś tak wielkim znawcą jego aktorstwa?

kendo777

Nie oceniam jego tylko tych co są za nim, czytaj ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że jestem jego znawcą. Żeby zostać wielkim aktorem nie wystarczy zagrać 1-2 świetne role.

Cartmenez

Cóż, można zagrać w wielu filmach i grać przy tym jak kłoda, a można zagrać właśnie w paru filmach świetne role. A moim zdanie jakoś jest lepsza od ilości ;)

latmasken

też tu weszłam bo taka pozycja nasunęła mi pierwsze co na myśl: umarł. tak właściwie to też nie może już spieprzyć swojego katorstwa jakimiś wpadkowymi rolami, wiec pozostało nam tylko oceniać przeszłość. i fakt, gdyby żył byłby kimś po prostu ładnym, ciekawym i tyle.

mikuwna

ja go oceniam i lubię jako aktora,a nie jako żal bo zmarł...

latmasken

jak dla mnie to on zasluguje na pierwsze miejsce, ale w rakingu aktorow drugo planowych!!
widzialem prawie kazdy jego film i zauwazylem, ze zawsze jak wystepuje w pierwszo planowych rolach te filmy sa slabe (no oczywiscie film o pedalach jest wyjatkiem, ale chyba tylko dlatego ze to film o pedalach), natomiast zawsze jak wystepuje na drugim lub trzecim planie jego gra jest idealna. idealnie wypelnia tlo filmu. natomiast jego 7 miejsce w rankingu jest smieszne.

emu_

ooooo kogo ja tu widzę, emu :p
*film o homoseksualistach, jak już...
wszystkie (inne) są słabe? a Candy? mój ulubiony jego film. świetny, a gra tam główną rolę, widziałeś?
dobra, sprawdziłam Twoje wypowiedzi - 2/10. zupełnie nie rozumiem. requiem dla nastolatków? co za brednia. zresztą, to dwa zupełnie różne filmy...
a, muszę też wspomnieć, że wnioskując z Twojej wypowiedzi widziałeś w końcu TBM i o dziwo podobał Ci się ten "film o pedałach", cóż za zaskoczenie...

Joanna_999

no ja juz o candy wystarczajaco sie wypowiedzialem. tbm tak bardzo mi sie podobal ze zarobil ocene 1/10, mowilem o ogole ludzi, nie o sobie.

emu_

aha. pięknie....

Joanna_999

gratuluje pierwszego tysiaca :)ja mysle ze w przyszlym tyg dobije do 3k tylko srednia masz wysoka.
tylko swoje glosy zablokowalas, jak ost sprawdzalem to byly odblokowane. milo bylo znow spotkac, pozdrawiam :)

emu_

oj, nie, nigdy nie były odblokowane, przynajmniej dla wszystkich :p (dla znajomych czasem)
już parę setek po 1000 mam :p
hm.. średnia, owszem, nie wystawiam filmom 1. a także doceniam takie piękne rzeczy jak TBM czy Candy... ;)

Joanna_999

no ja dosyc czesto. co do oceny tych dziel to kwestia gustu :)

emu_

widziałam, że często, łatwo to zauważyć :p
są to dzieła, bezsprzecznie! tylko... nie dla Ciebie ;P
a co takiego nie podoba Ci się w tbm (oprócz wiadomego, czyli tematu :p)?

Joanna_999

niektore filmy (moim zdaniem) nie powinny miec wyzszej oceny :)
oj wiele rzeczy. fabula jest nudna, oklepana, montaz dzwieku jest tragiczny. nie podobala mi sie tez zabardzo gra, byla taka niewyrazista. jak dla mnie to byl kolejny film o rozterkach malzenskich, tylko zamiast pary hetero byla homo.

emu_

myślałam, że pod względem technicznym nie można się przyczepić. zwłaszcza do gry, niewyrazista?! :o tacy byli bohaterowie, trudno, żeby nagle małomówny Ennis zaczął krzyczeć czy w inny wyrazisty sposób przekazywał swoje emocje.
tak samo, jak możesz uważać, że Candy i Requiem for a Dream są takie same? Łączy je jedynie tematyka, ale przecież fabuła i postacie są zupełnie inne.

Joanna_999

no wlasnie nie, ale to juz przedyskutowalismy raz, czy dwa :)

emu_

Chyba nie ze mną, albo mam tak kiepską pamięć :(

Joanna_999

to nie z toba dyskutowalem na temat podobienstw requiem do candy? pory roku, stany swiadomosci itd?

emu_

chyba nie

Joanna_999

hymm to przy ktorym filmie my sie spotkalismy, bo bylem na 100 % pewny ze przy candy!

emu_

a wiesz, że nawet znalazłam ten temat czytając ostatnio moje stare wypowiedzi? :p ale to było na tym forum, a nie filmu, mogę porzucić link sprzed lat ;P

Joanna_999

masakra, jak widzę miałam problemy z pisaniem "ż" na końcu ;P
http://www.filmweb.pl/person/Heath+Ledger-6322/discussion/Ranking+najbardziej+pr zecenianych+gwiazd+kina...-1029978

Joanna_999

no ladnie, ladnie 2008 rok, szmat czasu. wtedy mialem wiecej czasu i checi na dyskusje. no zazwyczaj wprawdzie zamienialo sie to dyskusje przypominajaca klotnie :). stare dzieje
no ale skoro to nie z toba pisalem o candy, to bardzo latwo mozna znalesc podobienstwa. oczywiscie w r.f.d. mialo 3 gl aktorow, tu jest "zakochana" w sobie para. oba filmy (oprocz tego, ze gl bohaterem sa narkotyki) maja ten sam uklad, czyli pory roku. co za tym idzie filmy biegna dokladnie tym samym torem. kolejym podobienstwem jest to, ze film ma pokazac jak bardzo niszcza zycie dragi. konflikty, problemy oraz przedewszystkim zatracenie wartosci glownych bohaterow, sa identyczne. aczkolwiek candy jest lagodniejsza wersja. jak dla mnie mozna by posuna sie nawet do stwierdzenia, ze to plagiat.

emu_

Powiedzmy, że układ filmu, kolejne etapy i narkotyki, oczywiście, to podobieństwa. ale sama fabuła to zupełnie 2 różne historie. W Requiem, z tego co pamiętam, pokazane jest uzależnienie nie tylko od narkotyków (chodzi mi o tę babcię) i jest to dramat, a Candy jest romansem. W drugim filmie na uzależnienie patrzy się przez pryzmat pary, kto kogo do tego pociągnął, jak sobie z tym radzą w swoich relacjach. W dodatku nie możesz powiedzieć, że to plagiat, bo Candy jest adaptacją http://en.wikipedia.org/wiki/Candy:_A_Novel_of_Love_and_Addiction
Owszem Candy jest chyba najłagodniejszym filmem o uzależnieniu, ale mnie najbardziej przypada do gustu, bo do tego co dzieje się z bohaterami wg mnie nie trzeba już nic dopowiadać. Ja rozumiem ich "piekło".
Requiem oczywiście uważam za bardzo dobry film, też rozumiem dramatyzm, ale nie jest takiej wrażliwości, jaka mi pasuje, jaką znalazłam właśnie w Candy.
I nie chodzi mi o spór dotyczący wyższości jednego filmu nad drugim, ale rozróżnienie ich. Wiadomo, że zawsze będą porównania, ale coś tak pięknego jak Candy nie zasługuje na 1 (czy 2)... ;)
Swoją drogą, widziałeś Tainspotting? Jak już tak porównywać, to wg mnie najgorszy z całej trójki, zupełnie mnie nie wciągnął i nudził.

Joanna_999

no fakt, mowiac szczerze nie zauwazylem, ze byla to adaptacja. nie wiem czy scenraiusz jest podobnie napisany jak ksiazka, jezeli nie, wtedy mozna wrocic do slowa plagiatu stylu rezyserii requiem.
owszem requiem jest uniwersalne i pokazuje rozne uzaleznia, aby zwiekszyc dramatyzm. candy to dramat, romans. w reqium tez masz pokazane kto kogo wciagnal oraz jak sobie radza w swoich relacjach (tam jest rowniez para).
wlasnie dlatego mi sie tez nie podobal candy, zauwaz ze w requium rezyser sie nie p***dolil pokazal idealnie skutki brania. napaczatku wszystko sie uklada, ale nagle kiedy przychodzi zalamanie, wtedy wszystko leci w dol. przez ogromne uzaleznienie najlepszy przyjaciel zaczyna brac takie ilosci, ze konczy sie to amputacja, ukochana przyjaciela musi sie sprzedawac aby mieli dzialke (znow podobienstwo do candy, lecz znacznie bardziej brutalnie przedstawione). przez to, ze candy ma w sobie elementy romansu, jest to wszystko lagodnie pokazane. osobiscie po zobaczeniu requiem bylem poprostu wku****ny i film mi sie on nie podobal i to bardzo. jednakze to jest piekno tego filmu, w wstrzasajacy sposob pokazac do czego doprowadza nas dragi.

widzialem trainspotting i bardzo mi sie podobal, aczkolwiek to jest brytyjskie kino i albo sie je lubi albo nie (podobnie dziwnym filmem jest human traffic). fajnym filmem jest "london" 2005r., wystepuja tam dragi ktore rowniez wplywaja na zwiazek dwoch osob. bardzo ciekawy i moim zdaniem najlepsza kreacja evansa.

emu_

Aranofsky nigdy się nie p... :p i chociaż bardzo to w jego filmach lubię, to w tym wypadku znalazłam (dla siebie) coś lepszego.
Ogromny tragizm w Candy był przecież w ich piekle, cała ta sytuacja z dzieckiem (nie wiele tu trzeba mówić...) i to jak uzależnienie zniszczyło całe ich szczęście. A sprzedawanie się dotyczyło w tym wypadku obu osób (przez co jedna musiała przełamać się jeszcze bardziej). Być może to film po prostu bardziej kobiecy, stąd moje uwielbienie ;) O związku, dziecku, miłości. Requiem jest, to prawda, bardziej uniwersalny, generalnie o życiu.
Ale czy naprawdę Candy jest aż (2) bardzo zły? :p

Widziałam London, ale nie jest to stricte film o uzależnieniu. Był dobry, ale nie przykuł na tyle mojej uwagi, żebym go jakoś długo rozpamiętywała.

Joanna_999

chya to jest jego najbardizej rozpoznawalna cecha :)
cos w tym musi byc, bo glownie kobiety lubia ten film. niestety nie zachwycil mnie on, ale mysle ze to gownie kwestia gustu.
to fakt nie jest strikte o uzaleznieniu, ale wystepuje tam ten element. no mi akurat tak jakos utkwil w pamieci, co sie ostatnio zadko zdarza.

emu_

I chyba na tym dyskusja się kończy :p
BOOOŻE ileż Ty masz filmów! :P ale powiem Ci, że oboje widzieliśmy 756 filmów :) i z naszej znajomości tylko ja skorzystam, bo moje filmy zablokowane :p

Joanna_999

niestety/stety cierpie na bezsennosc, co jest glowna przyczyna ilosci filmow, bo na dzien przypada po 3-5, choc nie zawsze sa to nowe. no wlasnie zdziwilo mnie to, ze masz je zablokowane?!

emu_

doskonale rozumiem problem bezsenności! niestety nie można tego tak pogodzić ze szkołą, żeby całą noc oglądać, bo tak to było by to bardziej znośne :)
no właśnie teraz sama już nie wiem czemu mam zablokowane :p ale generalnie uważam, że oceny są dla mnie i jeżeli ktoś chce się dowiedzieć mojej opinii na temat jakiegoś filmu to wolę ocenić opisowo niż numerkiem.

Joanna_999

da sie przyzwyczaic i pogodzic zarowno z praca jak i z uczelnia :) pozatym dzieki temu masz 8 dniowy tydzien :)
ale wiesz to jest portal spolecznosciowy, przynajniej teraz.

emu_

jest ciężko normalnie żyć śpiąc 2-3 godziny dziennie.
nie jest to portal społecznościowy, dla mnie to wciąż tylko baza filmów, ze średnim forum :p