Życie bywa okrutne i najbardziej zazwyczaj boli kiedy odchodzi tak młoda osoba, ja nigdy nie pogodze się i nie zrozumiem tez smierci dzieci,
nie powinnam tego tu mówic bo to prywatna sprawa , ale sama straciłam kuzyna,poprostu urodził się martwy ,
tłumacze sobie to tym że ci wszyscy ludzie są teraz w niebie ,
Niebo jest rajem, i Bóg wie kiedy na każdego przyjdzie pora .
A my musimy poprostu życ ,z tą nieswadomoscią...
Dlaczego .