Witam, utkwila mi w pamieci bajka o jakims kaczorze, mial chyba czapke ze smiglem. Wydaje mi sie, ze to wlasnie H. Talar podkladal tam glos. Pamietam to wszystko jak przez mgle, nie zaznam spokoju poki nie znajde. Jezeli ktokolwiek wie cos o tej bajce dajcie znac ;)