Był moim najlepszym bohaterem w Lost. Czemu właśnie ona a nie jakiś Charlii ?????????????
Widać, że zupełnie nie wiesz o co chodzi w serialu Lost, który jest zresztą jednym z moich ulubionych seriali. Jeśli uważasz, że jest o rajskiej wyspie, na której ma powstać "idealne" społeczeństwo składające się tylko i wyłącznie z ludzi pięknych, zdrowych i młodych, to w takim razie przerażasz mnie. Oglądasz ten serial chyba tylko dlatego, aby zobaczyć rumiane policzki swojego idola. Na szczęście twórcy Lost nie są tak infantylni i krótkowidzący, jak ty. Miej tylko jedno na uwadze. Niektórzy mogą lubić Dominica Monaghana, który jest dobrym aktorem. Wiem, bo widziałam go w kilku filmach i serialach. A czy ty widziałaś swojego idola w jakimś innym projekcie poza Lost? Na koniec jeszcze jedno. Nie wiem ile odcinków juz widziałaś, ale na wyspie zginie jeszcze jedna piękna i młoda postać i nie będzie to Charlie, więc od razu możesz zacząć płakać.
ales sie kurna rozgadał koles masz racje ale kazdy lubi na swój sposób i nikt tego niezmieni
ps. ja tam lubie wszystkich ale dobrze ze poszla z dymem laleczka z mgły
nie jest taka zła ale jest najslłabsza z tego grona .
narka
Dla mnie najlepszy jest Josh Holloway, a potem Terry O'Quinn. Dominic i Matthew też są nieźli, ale jak do tej pory jeszcze mnie jakoś specjalnie nie poruszyli.
Bierzesz mnie za jakąś nastolatkę, która zwraca uwagę tylko na wygląd? Jeśli tak to jesteś w błędzie.
Nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi. Według twojej wypowiedzi wszyscy przystojni, choć to pojęcie bardzo względne i subiektywne, aktorzy są na straconej pozycji. Jesli ktoś powie, że jakiś przystojny aktor jest dobrym aktorem, pierwsze co przychodzi do głowy, to ocenianie tegoż aktora przez pryzmat jego wyglądu. To jest błąd. W prawdzie według mnie większość przystojnych ktorów młodego pokolenia nie ma naprawdę talentu, ale nie o to mi w tej chwili chodzi. A co do Josha Holloway'a to może nie jest to wybitny aktor, jednak doskonale pasuje do roli, którą odgrywa w Lost. Dzięki niemu serial jest barwniejszy, ciekawszy, a Sawyer autentyczny.
Mi bedzie sie podobal !! Ja ci morwen nie zabraniam kto ci sie podoba!! A on mi sie podoba i sie to nie zmieni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oczywiście, że może ci się podobać, tylko twoja pierwsza wypowiedź zabrzmiała dość infantylnie i naiwnie, dlatego zareagowałam. Poza tym mogłaś przy okazji obrazić fanów Dom Monaghana.
a kim jestes zeby zabraniac ludziom wypowiadania sie "infantylnie" alfo i omego? moze troszke pokory, kazdy ma swoje pogladay i zamiast "reagowac" szeryfie przedstawiaj swoje a nie koryguj to co powiedzieli inni
taaaaak on mie sie tez podoba i wielka szkoda ze to wlasnie on zginol.....
ps. pozdro dla jego wszystkich fanow
no niestety to jest serial w którym każdy może zginąc, i chyba na tym polega jego urok, chociaż ja to bym chetnie odstrzelila Charliego, którego scierpiec nie moge:/
A ja Charliego lubie bardzo.Co do Boona to zginął,bo scenarzyści chcieli"uatrakcyjnić" fabułe ktoś musiał umrzeć,wiec padło na niego bo nie mieli już pomysłu na dalsze rozwinięcie jego wątku.Szkoda mi było że umarł,nawet bardzo ale teraz myśle że dobrze że on a nie kto inny.A tak w ogóle mogliby już przystopować z zabijaniem postaci z Lost
Według mnie bezsensowna była śmierć Shannon, uważam, że jej wątek można było bardziej rozwinąć, a tak od początku była w cieniu innych...
Zginął dla tego że pomysłów na jego pobyt na wyspie i retrosepkcjii nie było. A większość zamiast na fabułę patrzy na urodę :/
A co do tych postów " nie lubię x niech ginie" to jest najzwyczajniej głupie. Wyobraźcie sobie cały serial bez Charliego czy Jacka. Przecież nudno by było.
bez Sawyera faktycznie byloby nudno, ale Charilie... no comments tak postac wkurza mnie jak żadna, no ale za to niby mozna wymyslec jakie sretrospekcje na jego temat... niestety. Zreszta ja bym tam nie ingerowala, tworcy wiedza co robia. Chociaz Boone'a bylo mi szkoda... ale to juz tak zupelnie po babsku sie przyznam:P
tak super? wktóry mijescu, jak pał? może jak kradł dziecko żeby je łaskawie ochrzcic... hmm... a może przepraszam to było jak notorycznie kłamał? a może to nie ten charlie?...
Droga Willow, ja nie neguję Twoich ulubieńców...z wpisu wynika,że preferujesz Boone'a...Ja mam tendencje do "bad boyów" ;)
no to trzeba bylo odrazu:P z tych zlych panow uwielbiam jedynie Sawyera:) no ale taka argumentacje przyjmuje^^
Jaki żenujący temat tu się zrobił. Ja też nie trafie ludzi co piszą:
"Czemu zginął?! Nie nie! Niech umrze Charlie, albo ten od nadajnika!"
Omg, ludzie, czy wy widzicie co piszecie... Zabawmy się kto postawi więcej wykrzykników, ten będzie lepszy i jego wypowiedź najwięcej wniesie do tego tematu... No? Zaczynamy... !!!!!.... A tak na serio, ktoś wspomniał, że autor tego tematu może wyrazić swą opinię i że może żałować Boone'a. Nie przeczę, ale jak ktoś piszę, że lepiej by zginął jakiś tam Charlie, to faktycznie - obraża się fanów Monaghana... A ja nie chce by zginął Charlie, jest moim drugim ulubionym rozbitkiem i wcale nie żałuje, że Boone zginął, niech sobie zdycha :P Nie no, Boone'a też lubiłem i talent jakim wykazał się Somerhalder w odgrywaniu tej postaci jest godny podziwu, ale powtórzę - mówienie, że ktoś inny powinien zginąć, a nie twój idol - jest zwyczajnie dziecinne.
ale mnie nie wkurza aktor grający Charliego tylko postac Charliego w filmach, wiec chce zeby zginął, i niehc mi niek nie zarzuca, z ekieruje sie względami estetycznymi Mr Eco nie jest boski, a uważam z ejego postac jets naprawde fajna. Wiec pointa jets taka: wkurza mnie Charlie (co nie rowna sie aktorowi ktory go gra)
wszystko, to z ebrak mu silnej woli, ze zchowuje sie jakby mial wylączne prawo do claire i jej dziecka, ze klamie jak z nut, chociaz w 3 serii nie jets az takim dupkiem, na szczescie, aczkolwiek wedlug mnie jedyne co ma fajne to akcent, ty lubisz ta postac ja nie, i nie ma o czym dyskutowac
na razie jeszcz enikt nie zginal, a jezeli chodzi o charliego to tez nic sie z nim nie dzieje, dla fanow postaci boona moge zdaradzic ze pojawia sie w pierwszym odcinku 3 serii:) wiecej nie powiem
Ja również nie przepadam za Charlim (nie Dominicem). Jest to postać po prostu irytująca, więc im go mniej tym lepiej... Chociaz z drugiej strony może to i dobrze, że serial nie jest taki "wygładzony"... jak pewien 3000-odcinkowy serial.
Jakoś nie cierpie postaci Charliego, dlatego wolałabym, żeby Boon był nadal w serialu... W 100% się ztobą Lele zgadzam...
eeee Charlie jest lepszy, chociaż Boone mi nie przeszkadzał, ale jak już bym miała wybierać to Charlie...
kiedy on wogole wystepowal w lost bo nie wiem czemu ja go nie kojaze,... a ogladalam wszystkie czesci..;/
Ja widziałam wssystkie odcinki co do jedneg.Też Bardzo lubiłam Boone'a szkoda że zginnoł choć w tym serialu nigdy nic nie wiadomo:)A charlie i tak zginoł...