Iron Maiden

7,6
9 ocen występów osoby
powrót do forum osoby Iron Maiden
robert2207

No pewnie. To jest oczywiste!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
dlugi john

Pffffff. Radiohead to komercha.

Kathlar

no, a Ironi pewnie nie są twoim zdaniem? xD

doorshlaq

Ostatni album? Być może, a wcześniejsze to tylko oni grali i wymyślili tak swoistą nutę a komercha to zaprzedawanie swoich ideałów. Poza tym zespół co nie nagrywa teledyskó może być komercyjny, bo te kilka niby oficjalnych wideoklipów teledyskami trudno nazwać.

huo_sanchez

są komercyjni, ponieważ nie eksperymentują, wiedząc, że fani przestaliby ich lubić przy eksperymentach. Ciągle nagrywają tę samą bezpieczną muzykę, która spodoba się ludziom.

doorshlaq

Ty naprawdę gówno wiesz. A co jak nie eksperymentem było zatrudnienie po odejściu Dickinsona Blaizza Beyleya który jest zupełnie innym wokalistą niż Dickinson?? To oczywiście nie jest eksperyment że kawałki z The X factor i Virtual XI są zupełnie inne niż na pozostałych albumach. I tak samo jest z pierwszym wokalem czyli Paulem DiAnno. A przecież niby dlaczego odszedł przed Dickinsonem Adrian Smith z zespołu?? Bo nie chciał się godzić na eksperymenty i wolał wolniejsze rytmy niż powrót do czasów DiAnnowskich. A pjście z duchem czasu w albumach po powrocie Smitha i Dickinsona a to że Jannick Gers wprowadził świeży powiew po zastąpieniu Smitha to żadna nowość??? Gówno wiesz ziomuś i bredzisz od rzeczy

huo_sanchez

"kawałki z The X factor i Virtual XI są zupełnie inne niż na pozostałych albumach." - xDDD no, jeśli dla ciebie to jest coś zupełnie innego, to naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. Jakie eksperymenty słyszysz u IM? Denerwuje mnie, kiedy dzieci wypowiadają się o muzyce. Boję się, niestety, że sam taki byłem w okolicach gimnazjum :D Gers i świeży powiew? Co z tego, skoro w kółko grają to samo? Harris ciągle nabija te same nuty na basie, zawsze unisona na gitarach, identyczne zwrotki i refreny, a także struktury utworów. Czasem są wyjątki w stylu "Paschendale", gdzie jest kilka motywów, ale co z tego, skoro wszystkie są w stylu IM? Gówno wiesz o muzyce, więc nie wiem, po co ci to wyjaśniam :D

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
huo_sanchez

No i tyle umiesz powiedzieć? W sumie wiedziałem, że nie znasz się na muzyce (ani nawet na Ironach), ale coś takiego? Aż mi smutno teraz :(

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
huo_sanchez

a co do gejów - masz z nimi jakieś niemiłe przejścia, że ich tak nie lubisz? biedactwo, to chyba sprawa dla seksuologa :(

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
doorshlaq

Ironi może i grają taką samą muzę (niech ci już będzie, ale tak nie jest) ale na pewno eksperymentują. Janick jest cholernie szybki, Adrian solidny a Dave uspokaja tych dwóch. Smith to poczciwy dowództwa, a Nico to wulkan energii. I na pewno nie powiesz, że Bruce to słaby wokalista, ba, to jeden z lepszych frontamów w historii muzyki.Umiejętności ma olbrzymie,i je wykorzystuje.

weekendowy_filmowiec

Jeśli chodzi o pracę gitar to określiłbym to tak - Janick niby gra szybko, ale za to niechlujnie. Wcale nie jest szybszy od Dave'a, czy Adriana. Często nie potrafi zagrać czysto (bez wybrzmiewania pobocznych strun) "rock n' rollowych", czy neoklasycznych "licków" (zagrywek) jak Adrian, ani około-bluesowych "licków" i drobnych arpeggio jak Dave. Robi z pewnością większy show na koncertach, rzucając gitarą na kilka metrów itd., ale niewiele solówek mi się podoba spod jego szyldu. Odnośnie dowódcy to chyba chodziło o Harrisa, a nie Smitha (to przecież Adrian ma na nazwisko Smith :P). Nico zawsze miał świetną koordynację i przejścia, a Bruce to klasa sama w sobie.

LukeInside

No i Nico zawsze nadawał się zarówno do szybkich utworów, jak i tych wolniejszych. Ma dobry groove.

doorshlaq

doorshlaq: "- klasyka to black sabbath, led zeppelin" - a Iron Maiden już nie? Black Sabbath to prekursor doom metalu, a IM to heavy metal. Jest dość spora różnica między tymi zespołami w kwestii stylistycznej. Chyba, że chodzi ci o czas powstania i egzystowania, ale nawet wtedy można by stwierdzić, że prekursorem metalu był w sumie Jimi Hendrix, który przedziurawiając siatkę we wzmacniaczu "stworzył" pierwszy przester. Mylisz się trochę, jeśli chodzi o temat komerchy, ponieważ "komercha" to pójście na kasę i to, co jest aktualnie modne. Maideni jednak zostają ze swymi fanami, a to coś zupełnie innego, bo już na drugim albumie Steve Harris mówił, że traktują fanów bardzo poważnie. Patrząc w ten sposób to Jimmy Page również skopiował niektóre riffy z mniej znanych dzisiaj (ale swego czasu bardzo popularnych) bluesrockowych zespołów. Oczywiście nadał im nową jakość i stylistykę. Eksperymentowanie nie oznacza czegoś dobrego, bo taki Bayer Full może w swoim zakresie eksperymentować i przejść na Pop, ale to nadal będzie muzyka komercyjna. Just sayin'.

Co do albumów IM to stwierdzenie, że w ogóle nie eksperymentowali może rzucić tylko laik, jeśli chodzi o ten zespół. Na albumach "Somewhere In Time" i "Seventh Son of a Seventh Son" dodali syntezatory. Kolega wyżej pisał również o zmianach w składzie i nie ma co się zastanawiać czy to było z powodów osobistych (ktoś ćpał i pił), czy też ogólnorozwojowych (Harris zawsze chciał ulepszać brzmienie zespołu). Od "No Prayer For the Dying" mieliśmy trochę odświeżone oblicze Anglików, bo poszli w stronę mroczniejszego metalu/biker rocka. Kilkukrotnie tylko poszli w stronę komercji, wydając moim zdaniem jeden z najgorszych utworów w swoim repertuarze - "The Angel And The Gambler". Album przypadł na erę sporego rozwoju gier komputerowych i teledysk graficznie nawiązuje do tego - zresztą sam tytuł "Virtual XI" również. Od powrotu Dickinsona na "Brave New World" weszli w styl metalu progresywnego (pewien Anglik kiedyś bardzo trafnie to ujął). Ciężko więc wrzucić ten band do szuflady z "komercją", bo jakoś tam eksperymentowali na różne sposoby (w dobry sposób, a nie grając pop rocka :D) oraz nie zdradzili fanów.

Poza tym, nie ma zespołu metalowo-rockowego, który by brzmiał totalnie inaczej z tym samym składem. Musieliby się przerzucić na cymbałki, harmonijkę i ukulele, aby miało to całkowicie inne brzmienie :D Gdy leci Led Zeppelin, albo Black Sabbath, czy The Beatles itd. to każdy szybko kojarzy co to za zespół, więc po co się wykłócasz?

LukeInside

Ale wiesz, że odpowiadasz na komentarz sprzed SIEDMIU lat?

Tak, IM można nazwać klasyką metalu, jeśli kogoś takie rzeczy interesują. Nie zauważyłeś jednak, że w komentarzu, na który odpowiadasz, nie naśmiewam się z IM, tylko z AC/DC, i spudłowałeś ze swoją polemiką.

"prekursorem metalu był w sumie Jimi Hendrix, który przedziurawiając siatkę we wzmacniaczu <<stworzył>> pierwszy przester"

Może spopularyzował, na pewno nie stworzył. Już w latach czterdziestych bluesmani eksperymentowali z przesterami.

"Maideni jednak zostają ze swymi fanami"

Zostają w bezpiecznej strefie komfortu, która przyniosła im popularność i pieniądze. Nie twierdzę, że nie robią tego z przekonania, niemniej fakt pozostaje faktem.

"Co do albumów IM to stwierdzenie, że w ogóle nie eksperymentowali może rzucić tylko laik, jeśli chodzi o ten zespół. Na albumach <<Somewhere In Time>> i <<Seventh Son of a Seventh Son>> dodali syntezatory".

Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak zabawny jest ten cytat. Dlatego rozmowy o muzyce z ludźmi ograniczającymi się do muzyki gitarowej są takie pocieszne. Już trzeci słuchacz IM pisze w tym wątku, że zespół eksperymentuje, bo dodał syntezator xD Co tam, że wszystko inne - brzmienie, struktura kompozycji, rozwiązania rytmiczne i harmonie itd. - zostało takie samo, najwyraźniej wystarczy dodać jeden instrument i muzyka staje się eksperymentalna. Nie wyobrażam sobie, jakim wstrząsem dla fanów zespołu musiał być ten radykalny krok.

"Poza tym, nie ma zespołu metalowo-rockowego, który by brzmiał totalnie inaczej z tym samym składem"

Ależ są. Z bardziej znanych rockowych: Talk Talk, wspomniane Radiohead, nawet nieszczęsne Pink Floyd czy U2 potrafiły się zmieniać. Nie wnikam, czy na lepsze, nie chodzi zresztą o brzmienie "totalnie inaczej", tylko o niegranie tego samego z minimalnymi zmianami przez blisko 40 lat. Ulver potrafił nagrywać black metal, neofolk, różne rodzaje elektroniki i synth pop. Nie twierdzę, że IM mają wydać synthpopową płytę, twierdzę tylko, że nigdy nie było u nich śladu eksperymentowania i tak już zostanie.

doorshlaq

"Ale wiesz, że odpowiadasz na komentarz sprzed SIEDMIU lat?" - serio? Nie wiedziałem...A tak na poważnie - doskonale o tym wiem. A co? Zmieniłeś zdanie?

"IM można nazwać klasyką metalu, jeśli kogoś takie rzeczy interesują." - czyli ciebie po prostu nie interesuje ten zespół. I tyle. To nie trzeba od razu pisać, że "Jakie eksperymenty słyszysz u IM? Denerwuje mnie, kiedy dzieci wypowiadają się o muzyce." Tak, pisałeś o IM, nie o AC/DC w tym wypadku.

Co do Hendrixa to uznaje się, że to on to zrobił. Jakoś nie słychać o innych bluesmanach, bo prawdopodobnie nie żyją. Nie ma więc dokładnych źródeł, a odnośnie Jimiego jakieś tam są.

"najwyraźniej wystarczy dodać jeden instrument i muzyka staje się eksperymentalna" - nie piszemy o gatunku "muzyka eksperymentalna", tylko o eksperymentowaniu tego konkretnego zespołu. Pisałeś, że nie eksperymentowali wcale, więc przyznaj się do błędu i tyle. Na tym polega dojrzałość. Poza tym, tam niżej napisałem w kolejnym komentarzu, że nie słucham tylko muzyki gitarowej. Ty jednak pewnie nie masz o niej pojęcia i stąd takie brednie :)

"Co tam, że wszystko inne - brzmienie, struktura kompozycji, rozwiązania rytmiczne i harmonie itd.". Brzmienie każdy zespół ma zawsze bardzo zbliżone. Nawet Boards of Canada ze swoimi udziwnieniami jestem w stanie prawie zawsze rozpoznać. Poza tym:

"struktura kompozycji" - wybujały zwrot, o którym nawet nie masz pojęcia zapewne, bo pewnie nigdy nie pracowałeś w zespole. IM akurat nie grają non stop twojego "zwrotka - refren - zwrotka - refren - bridge" itd. Sorry, ale Talk Talk, Kraftwerk, czy Pet Shop Boys których słuchasz również mają proste kompozycje :) Po prostu brzmienie jest niemetalowe i to ci pasuje. Czyli wcale nie lubisz metalu i dlatego się czepiasz.

Przecież Talk Talk non stop obracali się w obrębie cold wave, a Pink Floyd w tzw. "space rocku". Jakkolwiek przyłączyć do tego jakieś poboczne gatunki to nie wyróżniają się niczym w różnorodności gatunkowej od takich Maidenów. W metalu nie ma znowuż aż takich zróżnicowań, bo grasz na instrumencie, a nie na klawiszach z setką efektów :) Chyba proste? Źle podszedłeś do tematu i tyle.

LukeInside

"serio? Nie wiedziałem...A tak na poważnie - doskonale o tym wiem. A co? Zmieniłeś zdanie?"

Nie, po prostu się zastanawiam, jak bardzo trzeba bóldupić, żeby zaczepiać kogoś, bo napisał coś siedem lat temu i bo ośmiela się mieć inny gust od ciebie. Ale z drugiej strony potrafisz zakładać wątki na forum o jakimś przygłupie z wykopu, więc musisz naprawdę brać takie rzeczy do siebie.

"Tak, pisałeś o IM, nie o AC/DC w tym wypadku"

Wskaż, gdzie pisałem, że IM to nie jest klasyczny zespół. Bo to na to odpowiadałeś.

"Co do Hendrixa to uznaje się, że to on to zrobił. Jakoś nie słychać o innych bluesmanach"

Nie, nie uznaje się i słychać. Jeśli się nie ma wiedzy w jakimś temacie, to warto trochę poczytać i się dokształcić zamiast prezentować postawę w rodzaju "jeśli coś mi się wydaje, to znaczy, że tak się uznaje powszechnie, a jeśli ja czegoś nie wiem, to znaczy, że tak nie jest".

"Pisałeś, że nie eksperymentowali wcale, więc przyznaj się do błędu i tyle"

Bo nie eksperymentowali wcale. Przyznaj się do błędu i tyle.

"Poza tym, tam niżej napisałem w kolejnym komentarzu, że nie słucham tylko muzyki gitarowej. Ty jednak pewnie nie masz o niej pojęcia i stąd takie brednie :)"

I mam ci wierzyć na słowo, że słuchasz jakiejś innej muzyki, skoro w kwestii tej innej muzyki zdradzasz taką niewiedzę? Ty przynajmniej zajrzałeś na moje rateyourmusic i wiesz, że mam szerokie zainteresowania, ja o twoim wiem tyle, że słuchasz najprostszego metalu i najpłytszego jazzu, bo więcej nie raczyłeś mi o swoim guście powiedzieć.

"Brzmienie każdy zespół ma zawsze bardzo zbliżone"

Błagam, przestań się ośmieszać. Nie każdy i nie zawsze.

"Nawet Boards of Canada ze swoimi udziwnieniami jestem w stanie prawie zawsze rozpoznać"

Bo Boards of Canada też niespecjalnie eksperymentowali ze swoim brzmieniem i są łatwo rozpoznawalni. Jak Iron Maiden.

"wybujały zwrot, o którym nawet nie masz pojęcia zapewne, bo pewnie nigdy nie pracowałeś w zespole"

Jesteś przezabawny. Pewnie twoim zdaniem trzeba zostać posłem, żeby znać się na polityce, pisarzem, żeby odróżnić powieść od dramatu lub piłkarzem, żeby wiedzieć, co to jest spalony.

"IM akurat nie grają twojego &lt;&lt;zwrotka - refren - zwrotka - refren - bridge&gt;&gt;"

W 9 utworach na 10 grają. Są wyjątki w rodzaju "Infinite Dreams" czy "Paschendale", ale to nadal nie są skomplikowane rzeczy, choć przyjemne.

"Sorry, ale Talk Talk, Kraftwerk, czy Pet Shop Boys których słuchasz również mają proste kompozycje :)"

PSB oczywiście. Kraftwerk na ogół też, choć zapewne znasz trzy ich kawałki na krzyż i na pewno nie słyszałeś "Autobahn". Ale Talk Talk ze swoimi dwudziestominutowymi, złożonymi kompozycjami? Czy naprawdę musisz zdradzać ignorancję na każdym kroku? I co jest złego w prostych kompozycjach? Nie krytykuję IM za prostotę kompozycji, tylko bawi mnie, kiedy ktoś pisze, że to wcale nie prostota.

"Czyli wcale nie lubisz metalu i dlatego się czepiasz"

Pewnie dlatego na wspomnianym rateyourmusic oceniłem wysoko kilkaset metalowych albumów.

"Talk Talk non stop obracali się w obrębie cold wave"

Talk Talk nie mają ani jednego utworu w stylistyce cold wave. Mylisz gatunki albo zespoły. I przestań się ośmieszać. Jeśli nie słuchałeś żadnej płyty danego zespołu i znasz jego dwa utwory z radia, to nie możesz się wypowiadać o tym, czy zmienił stylistykę. Talk Talk dokonali jednej z najradykalniejszych zmian stylistyki w historii muzyki rockowej.

"Pink Floyd w tzw. &lt;&lt;space rocku&gt;&gt;"

Ech. Przestań. Space rock nigdy nie dominował u PF. Bywał w tle i to nieczęsto. A różnice między pierwszymi płytami a okresem "Animals" czy też między "Animals" a "The Wall" były bardzo duże. Nawet nie porównuj tego z IM.

robert2207

Powiem tak: NIC LEPSZEGO JUŻ SIĘ NIE DA WYMYSLIĆ - dlatego... TAK JUŻ ZOSTANIE!!!!

huo_sanchez

No. Lepszego gówna nikt nie wymyśli.

MarchewaSoler

O co ci chodzi?

huo_sanchez

Chodzi mi o to, że Iron Maiden tworzą słabą muzykę, grają właściwie ciągle to samo, choć przyznam, że pierwsza płyta jest spoko. Nie rozumiem natomiast spuszczania się nad ich muzyką, przecież to nic nadzwyczajnego.

MarchewaSoler

Ale nie przypier*alaj sie tak, co? Kur... grzeczniej troche.

huo_sanchez

Ojoj, co taki kur... nerwowy jesteś, zaraz się przypier*alasz, że ktoś ma inne zdanie, co nie kur...
:\

MarchewaSoler

Ta, to samo. Radzę przesłuchać wszystkie płyty i zobaczymy, czy nadal będziesz tak mówić znając np. szybkie Be Quick or be Dead i zupełnie odmienne ballady z płyty Dance of Death... I powiem tak - masz zupełnie inne (i według mnie gorsze XD) zdanie.

Kathlar

Co nie XD

Kathlar

brak znajomości tekstów - czyli podstaw angielskiego bo nie mistrzem w mowie szekspira żeby znać słowa IM - każe mondrakom biadolić że wszystko ten sezpół robi na jedną modłę. Wystarczy porównać albumy pierwsze z brucem i ostatnie, nie wspominając zmianach w stylu kiedy odchodził a. smith i kiedy zmieniali się wokaliści rzecz jasna. A te solówki Dave'a murraya? A wejście smoka do zespołu yannicka Gersa? TO jest k... ciągle to samo??!!!
Po drugie - pewnie jakieś są - ale pokażcie proszę drugi taki zespół który w jednym kawałku bez sztucznych tworów składnie robi kilka motywów a nie tylko zwrotka-refren-kolejna zwrotka na tą samą modłę-refren itd. i tak w kółko.?
po trzecie któa inna kapela sama przewiozła się boingiem po całej trasie koncertowej bo przypominam że Dickinson jest licncjonowanym pilotem takowej maszyny?
po czwarte i co ważne chłopaki wymiatają w gałę- poza logo West Ham United na basówce Harrisa to z tego co wiem Murray jest kibolem Tottenham Hotspur

A co ciekawe teksty i muzyka ewoluowały od ciężkich (niektórzy przesadzają że satanistycznych) po przez mistyczne aż do przemyśleń nad zyciem i śmiercią, bezsenseowną śmiercią jak podczas wojen, przemyśleń nad dobrem i złem
Zresztą kilka labumów w całości tekstowo opiera się na powieściach literackich jak np. Seventh son

huo_sanchez

hau hau hau

huo_sanchez

"pokażcie proszę drugi taki zespół który w jednym kawałku bez sztucznych tworów składnie robi kilka motywów" - są setki takich zespołów. fani iron maiden mają z reguły po 15 lat i myślą, że jeśli nie znają lepszej muzyki, to takiej nie ma. IM to nawet fajna kapela, ale robi wszystko na jedno kopyto (no, prawie wszystko - co stawia ich wyżej od ac/dc, ktorzy piszą ciągle to samo).

doorshlaq

No i teraz pokazałeś że gówno wiesz, a skoro tak to jaką masz płaszczyznę oprócz zawiści żeby w ogole się tu udzielać? A 15-laty to jarają się HemGru itp. a nie Iron Maiden, po prostu doje*ałeś żałośnie. A i jakie to są te niby setki zespołów? A AC/DC ma żałosne teksty ale muzę kapitalną i nie bez powodu bracia Young są we wszelkich czołówkach rankingów najlepszych gitarzystów, ale jak się gówno wie... Ty po prostu nienawidzisz metalu i najwyraźniej masz z tym problem i cie to boli i bredzisz od rzeczy.

huo_sanchez

A niby jak, dziecko, pokazałem, że gówno wiem? Wręcz przeciwnie, gówno wie ktoś, kto nazywa Iron Maiden ambitnym i oryginalnym zespołem. To prościutki metal dla gimnazjalistów i wczesnych licealistów, którzy nie dorośli jeszcze do czegoś ambitniejszego. Tacy myślą, że skoro tak mało osób w klasie tego słucha, to jest już wspaniałe i trudne. Oczywiście nie mając argumentów będziesz mi ubliżał - jakież to typowe.

Bardzo lubię metal, słucham go od wielu, wielu lat, ale z zespołów typu IM się wyrasta, jeśli ma się choć trochę gustu. Obstawiam, że kiedy skończysz gimnazjum, no, może liceum, też ci przejdzie.

Bracia Young są w jakichś rankingach? To świadczy tylko o tych, którzy układają te rankingi. Tak rzępolić jak oni potrafi byle małpa. Od razu widać, że nigdy nie słyszałeś naprawdę dobrego gitarzysty. Tłuczenie identycznych, kiepskich riffów od dziesiątek lat to jedyne, co im wychodzi. Oczywiście dla kogoś prostego może to być kapitalna muza, nie przeczę.

To zabawne, że ktoś, kto nie zna zespołów, które łączą różne motywy w jednym utworze, zarzuca mnie brak wiedzy :D Dziecko, gówno wiesz o muzyce. Skończ tę dyskusję, zanim bardziej się ośmieszysz.

doorshlaq

Ty się już wystarczająco ośmieszyłeś na co dałeś dowód. Zero konkretów i typowe bredzenie że ktoś chodzi do gimnazjum czy liceum. Ty sie bedziesz dalej produkować, a ja mam w dupie cżłowieka który gówno wie i jednym argumentem jest typowy podjazd z gimnazjum czy liceum

huo_sanchez

Zero konkretów? A jakie ty podałeś konkrety? Jesteś śmiesznym nastoletnim kindermetaluszkiem, który zna z dziesięć - dwadzieścia zespołów metalowych i nic z innych gatunków, a uważa się na znawcę. Jesteś takim znawcą, że braci Young uważasz za dobrych gitarzystów, a Ironów za ambitny, eksperymentujący zespół. To śmieszne, kłopot w tym, że ja podałem jakieś argumenty, a ty, dziecko, potrafisz tylko kłapać dziobem i obrażać adwersarza gimnazjalnymi wrzutami.

doorshlaq

jak masz konto na last.fm to podaj, chcę się dowiedzieć, z jakim znawcą gadam (nie żebym już nie wiedział)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
huo_sanchez

jedyny argument? podałem ich sporo, ale nie umiesz/nie chcesz czytać ze zrozumieniem. Sam zaś nie podałeś ani jednego. Ech, te dzieci bez gustu :(

Czyli nie podasz konta na last.fm? Też bym się wstydził na twoim miejscu, pewnie okazałoby się, że masz tam z 50 kapel, z czego połowa z jakiejś składanki, i rozmowa by się skończyła.

blablabla, nienawidzisz metalu - chyba sam go nienawidzisz, skoro takie śmieszne zespoliki uznajesz za najlepsze w tym gatunku. ja nie mam zamiaru powtarzać ci do znudzenia, że słucham metalu i go szanuję. Ale ja mówię o dobrym metalu, nie o Ironach. BTW, w jakim słowniku znałeś nieistniejące słowo "prowokantem"? I kto to "aichmann"?

Nikt mający wiedzę o muzyce nie uznałby braci Young za dobrych gitarzystów, a Ironów za ambitny, eksperymentujący zespół. Nikt. Po tym poznaję, że więcej niż kilkanaście metalowych kapel nie znasz. Ja słucham ich więcej, niż ty usłyszysz ich w swoim żałosnym psim życiu.

To jak, poszczekasz jeszcze, piesku bez gustu, czy podasz jakiś argument? W sumie pytanie retoryczne, zaraz znowu wrócisz, by mnie obrazić i udowodnić, że gówno wiesz o muzyce i metalu :_(

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
huo_sanchez

Czemu piszesz do siebie?

MarchewaSoler

zostaw to dziecko, nie umie napisać nic z sensem, więc płacze i wyzywa, pewnie wyżyje się w domu na własnym chomiku czy czymś takim

doorshlaq

hahah jak sobie jadą :)
ja lubie IM ale hmm kilka utworów bo wydaje mi się że jedna płyta na ze 2 dobre utwory a reszta to tzw "zapychacze"
niestety w dobie internetu takie coś nie przejdzie.

a co do AC/DC też lubie ze 4 utwory :)

ej doorshlaq, lubisz prog rock??? ja go uwielbiam i to jest baaardzo wymagająca muzyka :)

Schizofrenik_XXI_wieku

A jaki prog rock masz na myśli?

MarchewaSoler

King Crimson, Van der Graaf Generator, Yes, Arzachel, Procol Harum, Gentle Giant, kurde duużo do wymieniania, dobry jest jeszcze niemiecki Krautrock z lat 70

Schizofrenik_XXI_wieku

http://www.youtube.com/watch?v=jon3q6me5Sg przesłuchaj :)
tylko teledysk bez sensu

Schizofrenik_XXI_wieku

Ja etap próbowania King Crimson, Yes, Procol Harum, Gentle Giant mam już bezpowrotnie za sobą. Za lekka muzyka, zbyt liryczna jak np. znany kawałek Epitaph KC, a momentami nawet mająca bitelsowski wydźwięk (Procol Harum, Yes) a nie lubię ich po prostu, choć wielu powie że wszyscy się na Beatlesach wzorowali wtedy

Iron Maiden, Black Sabath, Metallica, Megadeth - do tej muzyki zawsze można wracać, klimat, ponadczasowość, niezniszczalność, w Polsce czymś takim charakteryzuje się Kazik i jego Kult

Jeżeli coś lżejszego to koniecznie chociaż psychodelicznego jak Joy Division, The Idiot Iggy'ego Popa albo klasyczny punk jak Sex Pistols

albo coś nowszego, jak Candlemass, Vader, Sepultura, Prodigy, Rage Against the Machine, ale to już inne gatunki, choć też mocno brzmiące, mógłbym tak jeszcze wymieniać tylko po co?
Polecam gothic, nie tylko ten rockowy, ale także ten bardziej współczesny, jak Blutengel

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem