I to bez konkretnego powodu - troche to przykre :(
Widocznie musicie leczyc czyms swoje kompleksy,biedni polaczkowie,
a ta wasza zawisc jest nieuzasadniona.
No i co z tego,ze skrocila swoje nazwisko? Czy to jakas wielka zbrodnia?
Ja bym to samo zrobila,jesli byloby mi przez to latwiej w USA sie wybic.
I moze rzeczywiscie,dziewczyna nie gra w jakichs superprodukcjach,ale przynajmniej nie pcha sie nikomu znanemu do sypialni,bywa na bankietach, spotyka interesujacych ludzi i mieszka w Los Angeles,a mimo odwiedza regularnie Polske i wydaje sie byc calkiem w porzadku.
Zaloze sie,ze niejeden osobnik tutaj chcialby sie z nia zamienic :)
nie pcha sie nikomu znanemu do sypialni
no tego to akurat nie wiemy ale śmiem twierdzieć że może być inaczej. Ja tam jej życzę jak najlepiej, uważam że jest kiepską aktorką i drażniocą postacią w mediach, jak ją widzę przełanczam program by nie irytować się, mimo wszystko niech sobie dziewczyna gra w czym tam chce
to ja powiem cos od siebie. nie lubie jej. a nie jestem typem czlowieka,
ktory wszystko i wszystkich wyzywa.
powiem tylko tak... laska wybila sie w stanach w filmach, ok. ale do
cholery po co wraca do polski udajac wielka gwiazde? widzialem jakies
programy z nia i ciagle tylko mowila "w stanach widzialam to, nauczylam sie
tego, chce teraz tutaj uczyc innych, w stanach to, w stanach tamto". po co
takie przechwalanie sie? jak przyjechala tu na wakacje to niech z nich
korzysta. jak wrocila zeby tutaj pracowac to niech szuka tej pracy, szuka
roli jakiejs a nie tylko opowiada czego to ona tam nie zrobila... przykro
mi, ale i mi i jak widac wielu osobom nie podoba sie takie przechwalanie.
zbyt duzo gwiazdorstwa, za malo pracy.
nie no, niech się chwali, ale niech ma czym.. nie chodzi o nie wiadomo jakie koneksje.. ba, niech to będzie niszowy film, ale solidny, z porządną fabułą i dialogami, a nie epizody w przyczepie z Baldwinem czy zamiatanie trzeciego planu w superprodukcji..
Tom Cruise mimo, że zdobył uznanie w branży nadal się wypomina, choć już w żartach częściej, występ i ślizg w gaciach ;)
a Deppowi czy Baconowi że zaczynali w miernych horrorach grywając ofiary psycholi..
nikt się nimi wtedy nie zachwycał, a na wieść że jakaś tam Polka zagrała tu i tam podnosi się szum, że oto mamy gwiazdę.. no gdzie przepraszam? w którym miejscu? na to trzeba sobie zasłużyć..
..a np taki Denzel Washington, którego osobiście nie trawię, zbudował swoją karierę według konkretnego planu i choćby waliło się i paliło, pewnych ról nie zagrał, bo wiedział, jak bardzo wizerunek się liczy. i przez x lat głodował, 'gwiazdą' stał się dopiero po paru ładnych latach, ale się nie rozmieniał na drobne..
popieram zdecydowanie a ta idiotka na szczycie wypowiedzi chociaz juz teraz pewnie pode mna sama zazdrosci trzeba miec najebane we lbie zeby ponizyc sie do tego stopnia skracajac sobie nazwisko wstydzac sie najwidoczniej polskiego pochodzenia miko sryko...a skad ty niby wiesz damo, ze ona nie daje dupy hmmm....? no tak cichodajki gora....
powód: kiepska aktorka, rozdmuchana sława
bo popularność nie równa się temu, że ktoś/coś jest wartościowym 'towarem'..
gdzie zawiść? wskaż wątki gdzie jest napisane "zazdroszczę babie, że ..."
bo chyba negatywna krytyka, a na takową sobie zasłużyła grywając miernie w nijakich (w najlepszym razie) produkcjach nie jest chyba wyrazem zawiści.. czy może jednak się mylę?
"przynajmniej nie pcha sie nikomu znanemu do sypialni,bywa na bankietach, spotyka interesujacych ludzi i mieszka w Los Angeles,a mimo odwiedza regularnie Polske i wydaje sie byc calkiem w porzadku."
tego nikt nie wie, ty, ja, ani niunia pisząca do plotka czy innego pudelka..
Ale zbytniego rozglosu tez wokul siebie jakos bnie robi,a przeciez moglaby,prawda?
Dziewczyna ladna,zdolna i ja jej zycze jak najlepiej.
I jeszcze cos - lepsze takie grywanie w niszowych filmach niz publiczne obciskiwanie sie ze starymi dziadami niczym taka Weronika R.
To jednak jakos nie pomoglo tej pannie
:)
..a co mnie prywatne życie kogokolwiek.. nawet jeśli publicznie się ktoś z kimś obściskuje. przecież nie jest to wyznacznikiem talentu aktorskiego, rajt?
..a Rosati co jak co, to ma przynajmniej w dorobku jeden film który warto polecić, Pitbull.. a Mikołajczyk jak do tej pory się tego nie dorobiła.
poczekam na Clash of The Titans, ale wątpię aby było to coś rewelacyjnego, nie wspominając o tym że Atena miała i w oryginale małą rólkę ;)
Zgadzam się z założycielem tematu.
Jakiś czas temu wróciłem z USA i powiem wam, że naprawdę ciężko jest wypowiedzieć się o takim pobycie tak, aby nikogo tutaj nie urazić. Minęło już 2 lata, a ja, mimo iż cały ten wyjazd był moim wielkim marzeniem tak naprawdę nikomu nie opowiedziałem dokładnie, ze szczegółami jak było.
Kiedy tylko zaczynam rozmowę o USA ludzie bardzo często zmieniają temat, żebym czasem nie pomyślał, że jestem jakiś "ważniejszy".
Wcale się nie dziwię, że o tej aktorce mówi się tyle złego jeżeli każde jej słowo jest odbierane jako przechwałki. A o czym ma gadać jak nie o swoim pobycie w Stanach? Niewiele jest osób w Polsce, które mają takie doświadczenia z amerykańskim kinem jak ona, tak więc oczywistym jest, że jest o te doświadczenia wypytywana.
Jestem pewien, że gdyby tu nie przyjeżdżała zaraz pojawiłyby się komentarze, że już zapomniała skąd jest, a gdyby przyjeżdżała i odmawiała wywiadów czy występów w różnych programach zapewne większość z krytykujących stwierdziłaby, że Miko "ma w dupie Polaków, ale na wakacje to by przyjeżdżała"...