powrót do forum osoby Izabella Miko 
piękna, utalentowana Polka, która dzięki swojemu uporowi zrobiła karierę w USA, i pomimo, że jej dorobek aktorski nie jest ogromny, a jej warsztat aktorksi jest kwestią dyskusyjną, jestem z niej dumna i podziwiam ją za to, czego udało jej się dokonać.
Karierę zrobiła w usa,jaką karierę . Nie ma osiągnięć ,poza jakimiś 2-3 planowymi rolami w słabych filmach w dodatku zagrała w nich słabo.W Usa jej nie chcieli to postanowiła wrócić do polski .W Usa karierę to zrobiły Scorupco i Bachleda-Curuś
w takim razie spróbuj zagrać takie "2-3 planowe role w słabych filmach' z aktorami takimi jak Zooey Deschanel, Brendan Fehr czy Piper Perabo, którzy znani są w całych stanach i na świecie. spróbuj tam pojechać i się wybić. 99% ludzi zostałoby tam zjedzonych żywcem przez światek aktorski. Ona dała radę. Wcale nie twierdzę, że jej role są na miarę Meryl Streep, twierdzę, że warto docenić fakt, iż nasza rodowita polka, która nie ma bogatych rodziców, którzy za wszystko jej zapłacili (jak w przypadku pani ABC), zaistniała w USA. chyba nie chcesz mi powiedzieć, że filmy W parku czy Na trapezie są kiepskie?
pomijam już fakt, że Curuś zagrała w raptem 1 amerykańskim filmie (trade) i kreci kolejne 3, a w przypadku miko cała jej filmografia to filmy amerykańskie.
2009: Fake Identity jako Katrine
2009: Kochaj i tańcz jako Hania
2008: Repo jako Timmy
2008: Dark Streets jako Madelaine
2008: Skip Tracer jako Ludmila
2007: Flakes
2007: Crashing jako Kristen
2006: Dom Usherów (House of Usher, The) jako Jill
2006: W parku (Park) jako Krysta
2006: W rytmie hip-hopu 2 (Save the Last Dance 2) jako Sara Johnson
2005: Na trapezie (Bye Bye Blackbird) jako Alice
2005: Shore, The jako Kaliope
2004: Gramercy Park jako Sophie Mansour
2002: Minimal Knowledge jako Renee
2001: Straceni (Forsaken, The) jako Megan
2000: Wygrane marzenia (Coyote Ugly) jako Cammie
1991: Niech żyje miłość jako córka Kuby (niewymieniony w czołówce)
1988: Pan Kleks w kosmosie jako dziewczynka z zapałkami
1988: Zakole jako Agnieszka Świderska, wnuczka Tomasz
hahaha to jest kariera??
'hahahaha' skopiuję sobie filmografię i pośmieje się z czegoś, czego nigdy nie osiągnę. JUPI! Brawo dla Ciebie.
Nie osiągnę bo to nie jest moim celem, nie trzeba sie było pchać w aktorstwo, bo przepraszam, ale skoro zdecydowała się na zawód aktorki to i trzeba się liczyć z nieprzychylnymi komentarzami, tak to jest w showbiznesie. Nie wszyscy muszą być jej fanami....
A Tobie gratuluję dojrzałości nastolatku.
Nikt tu nie mówi o byciu fanem, ale stwierdzanie, że całkiem spory jak na obcokrajowca dorobek aktorski jest nic nie wart w kraju, gdzie zrobienie kariery aktorskiej jest bardzo trudnym przedsięwzięciem, a jeszcze trudniejsyzm jest utrzymanie się z tego zawodu, zakrawa o zawiść zakompleksionej dziewuszki. To właśnie Twoje wypowiedzi świadczą o tym, że w Twoim akcie urodzenia widnieje całkiem niedawna data... Nastolatką to ja już dawno nie jestem moja droga i nie życzę sobie tego typu uwag. Żegnam Cię, dojrzała dziewczyno.
angelvsdevil ,jakoś Izabella Scorupco grała z takimi jak Faye Dunaway, Matthew McConaughey,Christian Bale,Gerard Butler, Pierce Brosnan, Sean Bean-to są światowej sławy aktorzy.A co sie tyczy Curuś ona tam jest parę lat i grała już z Peterem Facinelli, Jürgen Prochnow, Kevin Kline, a teraz będzie występować u boku Colina Farrella.Miko na tle Scorupco i Curuś wypada blado jej szczytowym osiągnięciem była gra prostytutki i dziewczyny po pigułce gwałty jak na ponad 10-letnia karierę w Usa to nie za wiele.
Nasuwa mi się jedno pytanie - z czystej ciekawości, czy Twoim zdaniem zagranie dziewczyny bonda, kiepska rola w kolejnej części egzorcysty, albo (o zgrozo) w podrzędnej komedii o jakże wymownym tytule: klub dzikich kotek, jest wg Ciebie 'szczytowym osiągnięciem'? Moim subiektywnym zdaniem nie bardzo. Pytam bo skoro tak uporczywie trzymasz się opinii, że Scorupco jest taka utalentowana i gra w takich ambitnych filmach to chyba powinieneś dysponować jakimiś argumentami, których jak widać brak.... poza tym porównaj filmografie miko i scorupco, nie potrzeba geniusza aby doliczyć się która z nich nagrała więcej filmów. Na koniec powiem, że nie rozumiem o czym ta dyskusja, fajnie, że polki potrafią wybić się za granicą i co byś o miko nie powiedział, faktem jest, że należy do bardzo wąskiego grona polskich aktorek o których usłyszał świat i to jest niezaprzeczalne, dlaczego nie cieszyć się z jej sukcesu?
angelvsdevil - Szacunek za bardzo dojrzałe i mądre podejście do tematu. Dobrze wiedzieć, że są jeszcze normalni,niezawistni ludzie.Pozdrawiam.
angelvsdevil to ty zaczęłaś od wytykania z jakimi wielkimi aktorami grywała Miko,pokazałem ci tylko że inne grały z lepszymi.Na pewno Scorupco grała w większej ilości filmów ale to z racji wieku,poza tym na pewno grała w lepszych filmach i lepiej.W Usa Miko nie jest rozpoznawalna polką są bardziej znane .
http://izabella.scorupco.filmweb.pl/
http://www.filmweb.pl/o8384/Izabella+Miko
proszę policz, która z nich grała w większej ilości filmów. z racji wieku Scorupco chyba powinna mieć ich więcej na koncie? jak widać JEST ICH MNIEJ.
i proszę powiedz mi który z filmów Scorupco jest lepszy? egzorcysta czy może klub dzikich kotek? hmm no tak rzeczywiście w obu jej rola była wyśmienita! Twój ślepy upór jest po prostu śmieszny i żałosny =) pozdrawiam!
Wracając do tematu Miko nie zrobiła kariery w usa .Nawet wśród naszych rodaków będących na emigracji jest mało znana .Proszę nie staraj sie wmówić że tak nie jest bo twoje argumenty są mało przekonujące Scorupco,Curuś,Mariola Gołota, czy Edyta Śliwińska są w usa bardziej rozpoznawalne a przy tym nie robią z siebie wielkich gwiazd.
zazdrość ludzka nie zna granic. jak dziewczyna jest ładna, dużo się o niej mówi i piszą o niej gazety to już ' robi z siebie gwiazdę '. żałosne do granic możliwości! kończę tą dyskusję bo jej poziom stał się za niski na moje standardy.
żałosne jest to ze nie możesz zaakceptować opinii innych która jest odmienna od twojej.Rozumiem iż nie chcesz kontynuować tej dyskusji gdyż nie masz dalszych argumentów którymi możesz poprzeć swoja teorie.Nie musimy dalej tego prowadzić.
zacznijmy od tego, że to Ty nie potrafiłeś zaakceptować mojej opinii, inaczej nie odpowiedziałbyś w ten sposób na mojego posta, w którym wyraziłam swoje zdanie. żałosne jest to, że to Ty nie masz argumentów i to żadnych, a te które podałeś są ... krótko mówiąc wyrazem zakompleksienia i frustracji, której dajesz wyraz dodając złośliwe i bezcelowe odpowiedzi. żegnam
Najwyraźniej rożnie odbieramy pojecie kariera.
Nie rozumiem tego; ,,żałosne jest to, że to Ty nie masz argumentów i to żadnych, a te które podałeś są ...''-co jest żałosne to że podałem argunety których nie możesz zaprzeczyć,ta dyskusja staje sie już mało zrozumiała i bezcelowa gdyż nie pozwolę sobie na narzucenie twojego zdania.Rozumiem że ta dyskusja staję sie dla ciebie trudna,ponieważ twoje tezy są obalane a argumenty mało przekonujące i sprzeczne z faktami.Postaram się ograniczyć swój udział w tym temacie aby nie pogłębiać twojej dalszej frustracji związanych z nie możnością przekonania o słuszności swojej teorii.
przepraszam kto Ci narzuca swoje zdanie?? ja tylko wyraziłam swoją subiektywna opinię w pierwszym poście na ten temat, napisałam kilka słów uznania, a Ty uczepiłeś się jak rzep psiego ogona! Jeżeli nie odpowiada Ci fakt, że użytkownicy tego portalu mogą mieć inne opinie niż Ty to zawijaj się stąd, albo nie odpowiadaj na posty i idź gdzie indziej wyładowywać swoje frustracje. Obaliłam wszystkie Twoje argumenty, wiem, że trudno Ci to zaakceptować, ale rozumiem, że to ciężka sprawa w Twoim przypadku. żegnam pana frustrata.
Wybacz mi ale to nie ja wyładowuje swoich frustracji na forum tylko ty.W przeciwieństwie do ciebie nie twierdze że ktoś jest żałosny bo nie zgadza sie z moim zdaniem,nikogo nie wyganiam z forum .Dziewczynko pogódź się z faktami i nie powtarzaj słów innych.A co do twojej frustracji to skontaktuj się z lekarzem bo rzeczywistość zaczyna ci się mieszać.
gratuluję, odpowiedź na poziomie 100% prostaka! dziewczynki to są w przedszkolu, proponuję się tam udać, spotkasz rozmówców na swoim poziomie! =) au revoir
aa i z forum nie śmiałabym Cię wyganiać, przecież gdzieś musisz swój bełkot upubliczniać, siedź sobie ile tylko Ci się żywnie podoba, możesz tu sobie pisać posty do końca życia i jeszcze dłużej, mam to w głębokim poważaniu.
Ależ znowu to samo przelewanie wszystkich swoich złości i nie powodzeń.Czy potrafisz coś oprócz pisania inwektyw w stronę innych ludzi,może spójrz na własną osobę i podaj się samokrytyce-ale pewnie jesteś tak zadufana w sobie że nie zauważysz żadnych negatywnych cech .Nawet dziewczynki w przedszkolu są w stanie zrozumieć fakty ,czego ty nie jesteś w stanie pojąc.Nawet przedszkolaki prezentują większy poziom niż ty,wolę prowadzić konwersacje z nimi niż z taka frustratką jak ty która nie akceptuje zdań innych.
Jaka kariera? Dawałą za przeproszeniem "dupy" w filmach w ameryce... to ma byc kariera?! Obudź się dziewczyno!
Miko jest mierną aktorką i żadnej wielkiej kariery nigdy w USA nie zrobiła i nie zrobi. Co z tego, że zagrała w większej ilości filmów niż Scorrupco? Stawiasz na ilość czy na jakość bo ja na to drugie.
Nie porównuj Miko do Scorrupco bo obrażasz ta drugą. Scorrupco grała ze znakomitymi aktorami z pierwszej ligi Hollywood i pracowała u jednych z najlepszych reżyserów i nadal pracuje w USA. A co do "Klubu dzikich kotek" to może sprawdź z kim tam gra - to nie sa byle jacy aktorzy. Aha i jeszcze odnośnie dziewczyny Bonda. Uwazasz, że to nic. To marzenie wiekszości aktorek. Natomiast Miko? Widziałem z nią kilka filmów (nawet nie klasy B) i jesli machanie przed kamerą cyckami i pokazywanie tylka, nawet ładnego swoją drogą, uważasz za znakomite aktorstwo to "szacun" dla ciebie. Poza tym to chyba ma dzianego staruszka - aktora o ile dobrze pamiętam.
A jesli chcesz być dumna z Polek w Hollywood to oprócz Scorrupco i Bachledy-Curuś warto pamiętać o Joannie Pacule no i już absolutnie o Poli Negri.
Nigdy nie określiłam aktorstwa miko jako znakomite, nie przeinaczaj moich słów, przeczytaj mój pierwszy post w którym napisałam, że jej umiejętności aktorskie jest dyskusyjną kwestią. Najpierw pomyśl, później napisz. Stwierdziłam jedynie, że cieszę się z jej osiągnięć, za które ja osobiście mam do niej szacunek, gdyż nie łatwo zdobyć jakąkolwiek rolę w USA i niełatwo całkowiecie wyzbyć się polskiego akcentu i nauczyć się takiej wymowy w j. angielskim, aby sprawiać wrażenie rodowitej amerykanki. Owszem, nie uważam zagrania dziewczyny Bonda za znamienite osiągnięcie. Uważam to za jak to określiłeś 'machanie cyckami przed kamerą'. Nic więcej. Wiadomo, że aktorki, które zagrały dziewczyny Bonda nie dostały roli ze względu na aktorskie umiejętności, tylko za zgrabne pośladki, ładną twarz i obfity biust. Pomijając to, oczywiście cieszę się że Scorupco ta rola przyniosła rozpoznawalność za oceanem. Z Bachledy - Curuś dumna nie jestem, będę jak dorobi się filmografii z prawdziwego zdarzenia, a nie dwóch filmów na krzyż. A co do Poli Negri to nie porównujmy ikony, stanowiącej kultową postać w historii kina do aktorek, które nawet nie dorastają jej do pięt. Ona reprezentuje całkiem inny poziom.
angelvsdevil nie ma sensu się kłócić. Nie ma co za dużo wymagać od naszego społeczeństwa, które wybiera np. takie a nie inne władze rządzące. Za dużo klapek na oczach ma nasze społeczeństwo i za bardzo kieruje się narzuconymi schematami. Ja też jestem dumna z Pani Izabelli i życzę jej aby była coraz to lepszą aktorka,lepszym człowiekiem i aby znalazła to czego szuka w życiu. Pani Iza wydaje się być ciekawa i wrażliwą osobowością a co najważniejsze ma upór i walczy o swoje marzenia. Na takie czynny mało kogo stać.
Angelvsdevil i Zbik- w 100% Was popieram:) Ja także jestem z niej dumna... I denerwuje mnie fakt negatywnego oceniania Izabelli Miko- to po prostu zwykła zawiść... Niektórzy myślą, że zagranie w kilku filmach w USA jest bardzo łatwe...Brak słów...
Może Izabella Anna Mikołajczak też sie przyczyniła do wyboru obecnej władzy,po to w to wszystko mieszać jeszcze politykę.Dlaczego sądzisz iż ludzie którzy nie zachwycają się Miko mają klepki na oczach i są schematyczni.Wydaje mi sie że jest na odwrót gdyż nie zachwycają się każdym importem z Usa, nie dają sobie wmówić że wszystko z ameryki jest świetne,nie wierzą w kreowany przez media wizerunek aktorki która zrobiła wielka karierę w Usa a tak naprawdę jest tam nierozpoznawalna.
Ze się zagrało w paru filmach amerykańskich ,to nie znaczy że od razu zostaje się gwiazda , poza tym nie podoba mnie sie że wstydzi sie swojego nazwiska nawet w Polsce a role to dostala chyba za swoją urode
wstydzi się swojego nazwiska? nie wpadłeś na to, że zmieniła nazwisko aby za granicą łatwiej było je wymówić? wyobrażasz sobie amerykańca łamiącego sobie język na słowie 'mikołajczyk'?
Zmiana nazwisk, ich skracanie, wykorzystywanie drugich imion, nazwisk panieńskich matek to standard wśród aktorów, weżmy chociażby Meg Ryan, której prawdziwe imię i naziwsko brzmi: Margaret Mary Emily Hyra. I co, to znaczy, że wstydzi się nazwiska? nie, to zabieg marketingowy mający na celu ułatwienie odbiorcy przyswojenia nazwiska, upraszczanie go, ochrona prywatności. To nie żadna zbrodnia, tylko standard.
Mówię o Polakach /Polkach inni mnie nie interesują jakoś Mikołajczyk nie jest takie straszne nazwisko do wymówienia (w porównaniu do Basi Trzeczelewskiej )a Miko dziwnie brzmi i nie wiadomo co to jest czy nazwisko czy pseudonim czy nazwa firmy produkująca zabawki :]
no widzisz ważne, że łatwe do wymówienia =) wspominana tu, osławiona Izabella Scorupco też nazywa się inaczej, jej prawdziwe nazwisko brzmi Skorupko. i co mi na to odpowiesz?
zapomniałam wspomnieć o Poli Negri, która na trwałe zapisała się w historii kina i nazywała się Barbara Apolonia Chałupiec =) pewnie też 'wstydziła się nazwiska'
Rozumiem ze teraz zmiana nazwiska wsród aktorów czy piosenkarzy to standard,le wracając do pl mogła by korzystać z rodowitego nazwiska,bo to wygląda trochę tak jak by sie go wstydziła.Jej ojciec go używa i nic nie stracił jest dobrym aktorem.
Kosmetyczne zmiany ok. w nazwiskach bez ł bez k itp. widoczne trzeba pozbyć się polskiego nazwiska żeby móc zagrać w filmie wyprodukowanym w cudownym kraju jakim jest Usa
Nie rozumiem, naprawdę dlaczego miałaby się wstydzić swojego prawdziwego nazwiska? Jest w nim coś krępującego czy też ośmieszającego? Większość osób, które o niej usłyszały w Polsce zna jej prawdziwe naziwsko, zmieniła je na potrzeby swojej pracy w USA, tam żyje i pracuje, tam wyrobiła sobie jakąś markę na tym naziwsku, dlaczego wracając do Polski, żeby okazjonalnie nagrać film miałaby nagle używać prawdziwego? Byłaby hipokrytką i byłaby niekonsekwentna.
