może raczej główne? ale poza tym to coś w tym jest.

grala i tytulowe role... glowne tez. Nie rozumiem skad w ludziach chec poprawiania innych. To jest strona poswiecona filmom i aktorom a nie slownik jezyka polskiego

skąd w ludziach chęć poprawiania innych... dobre pytanie. może stąd, że dla niektórych jest różnica, nawet znaczna, pomiędzy rolą główną, a tytułową?
a tak poważnie to trochę mnie te role tytułowe rozbawiły, gdy spojrzałam na tytuły filmów z udziałem Izabelli :) pozdrawiam :)

jednak cos tam jednak gra i sie pokazuje. Faktycznie, zadnego filmu ( tych z listy ;)) nie moglam nigdzie obejrzec. Ale niech sie spelnia :)

jestem jak najbardziej za! zawsze kibicuję naszym ;) Pozdrawiam.

Może nie jest jedyną Polką, ale jedną z nielicznych i ja się z jej sukcesów cieszę. Nie jest zła aktorką, więc czasem mnie zdumiewa hejt w jej stronę skierowany. Poza tym nie robi wokół siebie takiego szumu jak niejaka ABC, której wróżono nie lada karierę a wyszło jak wyszło. Niektórzy pamiętają Joannę Pacułę, ale jednak Miko zaszła dalej.

Ja tez sie ciesze z Jej sukcesow.

O właśnie Pacuła! Fenomenu tej Pani nie rozumiem dlatego ze jej fanatycy (obecni na na forum na FW) robią z niej gwiazdę pierwszej wielkości której nawet Scorupco może jedynie czyścić buty. Argumentują to tak ze Pacula ma o wiele większą filmografie. A tymczasem ja uwazam ze właśnie taka Miko radzi sobie znacznie lepiej niż Pacula. Tamta grała dużo ale głównie w filmach pół amatorskich. Jakieś tandetne thrillery z trzecioligowym i gwiazdkami i erotyki które można by puścić po północy w Tele 5. Scorupco nakręciła w Stanach zaledwie 5 filmów ale samo "Goldeneye" zarobilo więcej niż wszystkie filmy Pacuły razem wzięte.

Nie liczy się kasa, lecz klasa... Scorupco jest aktorką marną, marniuteńką, co udowodniła nie tylko beznadziejną rolą w "Ogniem i mieczem" ale też średnią kreacją w Bondzie, więc może jednak nie wyciągajmy takich wstydliwych przykładów. Porównywanie Miko do panny Skorupki to obraza dla tej pierwszej.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tym "Ogniem i Mieczem" .
Zagrała to co miała w scenariuszu. Miało być drewno z dwoma minami , i było.
Zrobiła nawet więcej , bo wprowadziła trzecią , a nawet czwartą minę.
Rola Heleny została spierniczona , ale bynajmniej nie przez aktorkę.

No pewnie, bo fakt, że nie potrafiła zagrać wcale nie wpłynął na efekt końcowy. Dobry aktor z małej roli zrobi coś dużego, a kiepska aktorka zawsze będzie tylko kiepską aktorką i taka nie zagra nawet gdyby scenariusz był genialny.

Z ciulastego scenariusza coś wycisnąć , to już trzeba wybitnego aktora.

Wciąż pojawiają się reklamy,pogłoski o wielkich rolach polskich aktorów. Okazuje się potem,że jedną nie potrzebnie dodali do plakatu,jednego wycieli itp. tymczasem Iza grała i gra nadal bez niepotrzebnego szumu. Robi swoje i jest naprawdę dobra. Bardzo podobała mi się na przykład w Step Up: All In
Szacuneczek za postawę i ogólne podejście do życia.

Święte słowa. Nauczmy się doceniać naszych!!

Opis jednego filmu z jej filmografii po wejściu w obsadę na filmwebie 'Izabella Miko
Atena (sceny usunięte)' i to jest idealne podsumowanie jej kariery. Większość naszych aktorek 'gra' tam role dwusekundowych statystek podobnie jak zwykły człowiek bez doświadczenia aktorskiego, a nasze 'media' to promują jakby zagrała tam główną role. Ona się niczym nie różni od tej https://www.youtube.com/watch?v=tYGv-Ve17Dg czy tej pani https://www.youtube.com/watch?v=oKYBBVQa8NY poza faktem, że pani z pierwszego linku nikomu nie wciska kitu i otwarcie mówi, że jest statystką, nie aktorką.