ingerowano już w fazie projektu, wycinano sceny ze scenariusza, potem gdy film był już gotowy
wycinano kolejne rzeczy z niego, straszono Berezą Kartuską, niszczono. Wielka szkoda, był bowiem
Lejtes reżyserem szczególnie utalentowanym.
Można stwierdzić, ze żydostwo było "smugą cienia" Józefa Lejtesa. Przed Wielka wojną - jako Żyd - nie został przyjęty do szkoły rosyjskiej (dyrekcja zażądała 250 rubli łapówki od jego rodziców, ci jednak odmówili, choć mieli pieniądze; tę bezwstydną korupcję rosyjskiego nauczycielstwa w Kraju Nadwiślańskim pokazał...