Jackson Rathbone

Monroe Jackson Rathbone V

7,1
4 670 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jackson Rathbone

Widzę na głównej, że gorący temat na jego forum, w "Zmierzchu" grał, ma wszystko, co bożyszcze nastolatków mieć powinno. To znów jakiś Edłord albo Dżejkob? Ta moda tak szybko się zmienia, że już się nie łapię kogo kochacie, drogie nastoletnie fanki.

Witeczek

No proszę. Widzę tu kolejnego prowokatora. Witam i jeszcze bardziej żegnam ;/

xena_4

Nie jestem prowokatorem. Nawet nie powiedziałem, że go nie lubię. Nie zwróciłem nawet na niego uwagi w tym całym "Zmierzchu", bo oglądałem. Zauważyłem tylko pewną całkiem idiotyczną ciągłość.

Witeczek

No dobrze. Skoro zaczęliśmy już dyskusję... Na początek zaznaczę, że nie jesteśmy jaką kolejną grupą małolatów. Niektóre z nas już bardzo dawno temu przekroczyły 20 lat (tak mi przykro, że Cię tu zawiodłam). A często tu piszemy, bo po prostu dobrze się bawimy. W końcu, w internecie obowiązuje wolność, więc nikt nie ma prawa zabronić nam tego robić. I nie mam nic przeciwko temu, byś zwracał uwagę na takie rzeczy (ale nie traktuj tego zbyt poważnie, z tego co widzę). Jak zauważyłeś, trwa moda na Zmierzch. Ale, jak każda moda, nawet to kiedyś minie, więc nie musisz się tak denerwować. Jednak są w tym pewne plusy. Czasami tak duże zainteresowanie danym filmem pomaga się wybić niektórym osobom, którzy mogą rokować nadzieję na coś naprawdę dobrego. Tak widzę właśnie wspomnianego na tym forum Jacksona Rathbone'a (możesz się ze mną nie zgadzać, masz do tego prawo). Zanim go oceniłam, porównałam jego role w innych filmach (zawsze tak robię) i doszłam do wniosku, że zapowiada się na dobrego aktora. A to czy mam rację, czas pokaże. To zależy przede wszystkim od tego, jak będzie wybierał role i zacznie bardziej pracować nad swoimi umiejętnościami. Zobaczymy, jak to będzie.

xena_4

Wieczek... Bo każdy tylko patrzy na głównych bohaterów w filmie... no a tutaj wyszło inaczej... zebrało się kilka osób i rozmawiają... jak to powiedziała Xena... my po prostu się świetnie bawimy i tyle;))
czasami się powygłupiamy, a czasami rozmawiamy o jego dalszej karierze. :))
Witeczek, zawsze możesz się do nas przyłaczyć i pożartować :))

goosssia15

Gosieńko, wybacz, ale nie przyłączę się do Was. Trzeba czuć linię przypału.

Xeno, nie zawiodłaś mnie, gdyż na nic nie liczyłem. Ale... Nie wiem, czy w tej sytuacji to dobrze, że masz skończone dwadzieścia lat. A że moda mija - to jest część tej debilnej sztafety: Kochali Edłorda, kochali Dżejkoba, teraz znów jakiś kolo do kochania, a potem następny (nie wysnuj zbyt daleko idących wniosków, że chodzi o Ciebie.) A szczerze mówiąc, to nie pamiętam, żeby ktoś z młodzieżowej papki wzniósł się na wyżyny aktorstwa. Ale czas pokaże.

Witeczek

To pozwolę sobie odświeżyć Ci pamięć. Otóż lata temu pojawił się "Tytanic" a wraz z nim szał na punkcie młodziutkiego wówczas Leonarda DiCaprio. Pamiętam, jak większość tzw znawców wywróżyła mu rychły koniec kariery, podczas, gdy ja w niego wierzyłam. I co? Kilka lat później stał się jednym z najlepszych i najdroższych aktorów w Hollywood. Jak widać, cuda się zdarzają. Więc dlaczego nie miałoby być tak również w tym przypadku? Czas pokaże.
A jeśli chodzi o mnie... Nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie jestem tu najstarsza (i znów zawód). No i wbrew pozorom, nie traktuję tej całej zabawy zbyt poważnie (a wydaje mi się, że jednak odebrałeś to inaczej. Bardzo dziwne). To dla mnie taka mała odskocznia od brutalnej rzeczywistości. Takie moje antidotum, by nie zwariować.
Mam nadzieję, że w ten sposób rozwiałam wszelkie Twoje wątpliwości.

xena_4

Czytaj, proszę, ze zrozumieniem. "Młodzieżowa papka" to dość ważna część zdania, do którego postanowiłaś się odnieść.

Nie rozwiałaś żadnych wątpliwości, bo od początku ich nie miałem. Proste jak dialogi w "Zmierzchu". Nie zauważyłem, bo nie miałem ku temu okazji, a czwórka w Twoim nicku raczej nie świadczy o wieku. Nie sądziłem, że po prostu chwalisz się starszymi koleżankami.

Odskocznia od rzeczywistości... Niezłe...

Witeczek

Dlaczego uparłeś się na "Zmierzch"? Nie pomyślałeś, że może ktoś "z młodzieżowej papki" grał też w innych filmach? Skoro nie jesteś prowokatorem, to jaki sens jest twojej pierwszej wypowiedzi? Odskocznia od rzeczywistości jest niezła, masz rację. Spróbuj kiedyś. "Trzeba czuć linie przypału" - no właśnie, trzeba ;]

spidermonkey

Tak się składa, że potrafię czytać ze zrozumieniem, tylko po prostu wkurza mnie, jak ktoś się nas czepia, jakbyśmy zrobiły tutaj coś naprawdę złego.

"Odskocznia od rzeczywistości... Niezłe..." - wyczuwam tu ironię. Widzę, że zaczyna się robić ostro. A ja nie mam nic przeciwko :/

A swoją drogą, skoro lubisz się czepiać, to dlaczego np. nie masz nic do zarzucenia facetom, którzy na forach filmwebu piszą niewybredne teksty o co seksowniejszych aktorkach i to często nie przebierając w słowach? Bo im oczywiście wolno, prawda?! Ale jeśli, nie daj Boże, dziewczyny zaczną chwalić jakiegoś przystojnego aktora, to robi się z tego aferę stulecia. I to jest dopiero naprawdę denerwujące. Ten cholerny brak sprawiedliwości na forach... Pewnie chciałbyś, żebyśmy przestały pisać np. o Jacksonie Rathbonie. OK. To ja teraz roszczę sobie prawo do tego, by zabronić facetom na filmwebie zachwycania się chociażby nad Megan Fox. Przykro mi, ale w życiu jest coś za coś.

I co? Warto było zakładać ten temat?

xena_4

Witeczek... czy ty masz z tym jakiś problem że kilka osób zebrało się na forum i zaczęło sobie pisać o jednym z aktorów? wierz żeby Jay miałbyć kolejną osobą w której będą się kochać tłumy ludzi to uwierz... Ale ten czas by nadszedł.. a jak widzisz nas jest tylko garstka...
nie rozumiem dlaczego założyłeś ten temat.
A to, kto ile mam lat to wydaje mi się że nie ma nic do rzeczy uwierz :)) nie ma tu samych nastolatek, a wręcz przeciwnie. i to że starsze kolezanki się czymś zachwycają, nowym talentem, to nie znaczy ze jest zle... potrafimy docenić go w różnych rolach i to wszystko się stąd wzięło...

goosssia15

Nie uparłem się na "Zmierzch", po prostu bawi mnie, że to kopalnia bożyszcz nastolatek. Was nie bawi? :-)

xeno, jeśli umiesz, to korzystaj z tej umiejętności dla uniknięcia możliwych nieporozumień. Aż tak śmierdzi tą ironią?

Nie czepiam się, bo jestem męskim szowinistą. Poza tym istnieje subtelna różnica w podejściu dwóch opisanych przez Ciebie frakcji. "Ma niezłe cyce" różni się od niektórych treści umieszczanych na forach "gwiazd" filmów z sagi "Zmierzch". Nie chciałbym, żebyście przestały - napisałem, że mnie to bawi. Po prostu nie mogłem się powstrzymać, żeby (grzecznie, jak na mnie!) wyrazić swoje zdanie na ten temat. Mam prawo, nie?

"wierz żeby Jay miałbyć kolejną osobą w której będą się kochać tłumy ludzi to uwierz... Ale ten czas by nadszedł.. a jak widzisz nas jest tylko garstka.."

Chyba coś pokręciłaś ze składnią.

Witeczek

Ja wiem, że są różnice między dwiema sytuacjami, jakie przedstawiłam wcześniej. Chodziło mi tylko o podejście forumowiczów do tych sytuacji - faceci są bezkarni, a dziewczyny dostają po głowach (delikatnie mówiąc). O to mi właśnie chodziło.

xena_4

pokręciłam, nie pokręciłam... ale powinienes wiedziec o co chodzi...;/

goosssia15

I tym optymistycznym akcentem powinno się podsumować to wszystko jednym zdaniem - Seria "Zmierzchu" to tylko kolejna rozrywka, która pozwala się odprężyć i nic więcej. Dlatego nie warto się nad nim zbytnio roztrząsać, ani wkurzać. Tylko cieszyć się tym, że pozwala nam się odprężyć. Więc proponuję, daj nam spokojnie żyć i cieszyć się tym, co robimy. To my zostawimy Ciebie i innym męskich forumowiczów w spokoju. Nie chcemy się kłócić. Chyba, że zostaniemy do tego zmuszeni. Wtedy będzie ostro. To jak? Zgoda?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones