Jutro o 10:45 leci na polsacie film "Koniec rzeki" w którym gra Jackson ;)
to sie nazywa dzień Jacksona... ;) Bo potem jeszcze "Piękni" lecą ;) więc pewnie i Jacksona pooglądamy tam :D
Wyraże swoja opinie na temat filmu okey??
Więc tak..Film bardzo mi przypadł do gustu, bardzo ciekawy według mnie:))
A co do Jacksona, to za dużo go tam nie było hehe:))
Jedna scena z jego udziałem..pojawił się, krzyknął "Strzelaj!" do głównego bohatera i to był koniec jego występu, w tym filmie xD
Własnie.. widziałam Jazza tylko 2 RAZY. I to mignięcie było tylko jego twarzy. I za coś takiego w napisach się pojawił... xD
no właśniee... hmmm... "Koniec rzeki"...
za mało Jacksona, to po pierwsze, a za dużo tego dziwnego kolesia, to po drugie. xD
a co do "Pięknych", to mnie trochę zaskoczył. ;p
zabierać dziewczynę na sex-party, tylko po to, żeby udowodnić, jakim `badgajem jest. ;DDDD
ale tak wypadł lepiej od głównej bohaterki.
Widziałam "Koniec Rzeki" i muszę powiedzieć, że bardzo się zawiodłam. SAm film nie przypadł mi do gustu (wydawał mi się nudny), no i za mało było Jacksona (mignął mi się tylko raz i to na początku filmu). Jedyny plus tego filmu, to miejsce akcji. Jeżeli rzeczywiście było kręcone w Teksasie, to ja się nie dziwię, że Jackson tak często się chwali, że z tamtąd pochodzi. Tam się tak pięknie, że aż zapiera dech w piersiach (co ciekawe, bardziej niż widok samego Jay'a). Być może kiedyś się tam pojadę z ciekawości.
Zazdroszczę wam, że możecie oglądać "Pięknych".Ja być może będę miała okazję w najbliższą sobotę, gdy kupię sobie antenę satelitarną. Już nie mogę sie doczekać ;)
po prostu zabrał swoją dziewczynę, Sophie na imprezę, przy okazji miał jej pokazać, że nie jest taki fajny i grzeczny.
No i tam poszli, on powiedział, że idzie im odnieść kurtki, a ta Sophie zauważyła, że normalnie w każdym kącie... no. wiadomo. :]
i zeszła na dół, a tam akurat jakaś laska się akurat do Nicka [Jacksona] przystawiała, a on... nie odmawiał. ;P
i Sophie się wkurzyła i wyszła.
A Nick jej za nią wybiegł i ona do niego:
- Kim jesteś?!
a on jej odpowiedział coś w stylu "właśnie ci pokazałem", czy jakoś tak. nie pamiętam dokładnie.
I poszła.
I zero Jacksona do końca odcinka.
[Sorry, ale opowiadać, to ja nie umiem. xD]