powrót do forum osoby Jared Leto 
" "Jared Leto nie jest pewien,
czy założona przez niego grupa rockowa
30 Seconds To Mars ma szanse na dłuższą karierę."
Kwartet stworzony w 1998 roku przez aktora i jego brata Shannona wydał do tej pory dwa krążki, zaś trzeci i prawdopodobnie ostatni album ukaże się pod koniec przyszłego roku.
Leto, który jest wokalistą zespołu, przyznał niedawno, że nie wierzy w jego długofalową przyszłość i być może jeszcze przed końcem roku zdecyduje się na rozwiązanie grupy.
"Zastanawiamy się, czy są szanse, abyśmy nagrali następną płytę, czy raczej powiemy sobie ?do widzenia?, Musimy przyjrzeć się swojemu życiu i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy w tym momencie mamy jeszcze coś do powiedzenia" - mówi aktor w wywiadzie dla MTV."
(artykuł ten pochodzi ze strony http://muzyka.onet.pl/0,1461599,newsy.html ---> opublikowany został 9 stycznia...)
Teraz już wiemy, że zespół cieszy się dużą popularnością, ale czy znajdzie się coś, co artyści zechcą nam przekazać?
Oby tak było... pożyjemy zobaczymy ;)
być może jednak jest tak, jak pisałaś w innym miejscu - że chodzi o "pobudzenie fanów"! wszyscy wiedzą, że Jared kocha swoją muzykę. sądzę że widzi, jak wielką popularność ostatnio zdobywa 30STM więc - racjonalnie myśląc - nie powinien zakończyć działalności.
co to tego pobudzenia fanow nie sadzicei ze to troche takie nie w ich stylu??!!! znaczy bo to takie beznadziejne ze oni mowia ze koniec bandu fani mowia nie kochamy was a oni my chcielismy tylko sprawdzic czy nas lubicie- to troche nie za bardzo mi pasuje do 30stm.....
Nie wiem, czy to taki chwyt (chociaż też mi to nie pasuje do nich), czy prawda, ale na samą myśl przerażenie mnie chwyta! Kocham ich muzykę i nie wyobrażam sobie, żeby mogli z tego zrezygnować! I jeżeli oni ją też kochają, a wiemy, że tak jest, to nie wiem jak mogliby przestać ją tworzyć. Chyba że zaczęliby tworzyć ją tylko dla siebie, co moim zdaniem byłoby bezsensu. I co z całym ich fanklubem Echelon? Przecież oni nie pozwolą im odejść.