Był ktoś? Jak wrażenia? Wg mnie koncert był wyśmienity, że się tak wyrażę :D Chłonęłam każdą sekundą występu. Jared na żywo jest niesamowity i kontakt z publicznością non stop. Widac, że podobało mu się u nas i nasza publicznośc. Już zapowiedział, że ponowie nas odwiedzi :D Na prawdę zrobili świetne show!
Niestety nie mogłam być a tak strasznie chciałam -.- wszystko przez to, że Warszawa jest tak daleko : ( Teraz pozostaje mi tylko oglądanie filmików na youtubie, a już po nich widzę, że mam czego żałować...
Nie potrafię tego opisać słowami! 30 Seconds To Mars na scenie to po prostu BAJKA! <3 Niesamowite show! Niesamowita muzyka! Niesamowici wykonawcy! Bardzo chciałabym przeżyć to ponownie, był to mój pierwszy koncert Marsów. Szkoda, że to tak szybko zleciało...
Paramore też dało czadu! Kocham ich! Nawet nie słyszałam, jak Jeremy zaliczył rzekomo "wpadkę" a wy? Kiedy to było?
A zaliczyłyście się na autograf Marsów? Ja mam! Prawie się popłakałam, (gdy mnie już ochroniarze wypchneli, żebym wyszła). Stanęłam przy Shannonie i mnie po prostu ZAMUROWAŁO! Nie mogłam się napatrzeć na resztę członków. Powiem tylko jedno... Oczy Jared'a są jeszcze piękniejsze niż na zdjęciach! <3
Ahh! Ja chcę jeszcze raz! *__*
No co Ty gadasz?! Masz autograf?! Aaaaaaaale zazdroszczę! :D Ja z koleżanką polazłyśmy gdzieś tam z myślą o autografach ale ochroniarze nas szybko przepędzili.... No ale w każdym razie ja też chcę jeszcze raz!!!! :D
też byłam, kupiłam płytę i dostalam autografy od całej trójki, było zajebiście!!! Mają świetny kontakt z publicznością, a jak Jared zaczął znów gadac o pierogach to tak mi sie smiac chciało.. ;d Super, ze wzieli tyle osob na scene, to był czad!! na ich nastepny koncert też pojade, toż to istne niebo!
podziwiam osoby, które stały 10 h pod barierką i były w 2. rzędzie! Ja z przyjaciółką zaczęłysmy zmierzać w kierunku sceny ok. 21:50 i dotarłyśmy do 3. rzędu, gdzie bawiłyśmy się przez cały koncert:D
Taaa, a potem wszyscy narzekają na chamstwo... U nas jedna symulowała, że robi jej się słabo i ochrona ma ją zabrać, jak dowlekli ją do barierek, to stwierdziła, że już jej dobrze, ma czym oddychać i ona tu zostaje -,- Wszyscy na nią najeżdżali przez pół przerwy między marsami a paramore...
haha też to widziałam xD ... myślałam że laska żywa nie wyjdzie ;) ale nie powiem "się gra się ma" a jej to się ewidentnie udało :D
Co do wpadki Jerremy'ego była na piosence AIN'T it FUN :)
wiadomo, że to ejst koncert, więc ludzie skaczą, pchają się itp :) ahahah co do tej akcji, to nie widziałam :D ale fanki z pierwszych dwóch rzędów stąły jak słupy soli i pisały smsy, więc nie wiem po co się pchać aż tak daleko..?
To chyba zależy gdzie się stało jeszcze ;p My stałyśmy tak jakby przy środku, może lekko, ale naprawdę leciutko na prawo od sceny xD To tam wszyscy skakali jak tylko mogli i obijali się o siebie nawzajem. ;p
a ja byłam NA SCENIEEEEEEEEEE!!!!:D
trzymałam jareda leto za rączkę i obkręcił mnie dookołaaaaaaaaaaaaaa;d
ja byłam od 9 rano i stałam w 1szym rzędzie i stały za mną dwie laski które myślały, że mi się wpierdziela do 1 rzędu, ale nie było tak dobrze, musiało być im smutno, jak nie udało im sie wepchać i to JA poszlam na scene;d
Ooooo to super! :D Tylko pozazdroscic :) Aczkolwiek ja bym chyba padła z wrażenia na tej scenie hehe
ja prawie padłam, ahahaha, ale to bardziej ze zmęczenia niż z wrażenia, już ledwo skakałam na tej scenie xD a jak zeszłam to pierwsze co zrobiłam to usiadłam na trawie pod sceną bo już nie miałam siły XD
bylem
fajnie bylo dopuki Jarek zaczał wciągać kokaine na scenie.
wszyscy fajni go wygwizdali,ktos zadzwonil na policje.
Chyba pomyliliście koncerty, panowie. ;)
To raczej nie oni ćpali, ale osoby, które piszą takie historyjki z... nudów?
Najpiękniejsze 24h mojego życia. Do teraz przeżywam mimo, że już 2 tyg minęły... ;c Ale wspomnienia są, piękne spojrzenie mi w oczy przez Jareda jak podpisywał mi płyt... I uśmiech! Ojej<3 Ja chcę jeszcze raz. Marsi robią najlepsze show, nikt nie ma tak zarąbistego kontaktu z publicznością...