powrót do forum osoby Jared Leto 
Nie chciałabym nikogo obrażać, ale wielu z was zarzuca niektórym tekst typu "on jest boski", "kocham go", bo twierdzicie, że takie laski patrzą tylko na wygląd a nie na jego umiejętności i ośmieszają zespół. Ale jakby się zastanowić, to Echelon, a przynajmniej spora część Echelonu zachowuje się gorzej niż one. Ja rozumiem, że można wielbić ten zespół, słuchać ich na okrągło, kreować swój wizerunek na któregoś z członków zespołu... Ale żeby traktować Jareda jak boga, a teksty zespołu jak słowa na życie, podążać za nimi ślepo? To już chore. I myślę, że wielu Echelończyków oddałoby za nich życie. Ludzie - to fajnie, że macie jakieś ideały ale nie przeginajmy. I od razu zaznaczam, nie mówie o wszystkich Echelonach, tylko o części!
"ja bym powiedziała, że to najkrótsza definicja MA i Echelonu jaką znalazłaś:)" - krótka, ale sens zachowany ;)
"I tak jak mówiłam była na pierwszej stronie wyników wyszukiwania. Trzeba się naprawdę postarać żeby ją przeoczyć^^ " - no dokładnie tam ją znalazłam :D
Dobra, a ja jestem niejęzykowa xD A jak przez translator puszczę to zawału dostanę na to co mi wyjdzie...
Po prostu Mars Army to nazwa fanów zespołu. Pojęcie szersze niż 'Echelon'(Echelon to część Mars Army złożona ze street teamer'sów - czyli ludzi zaangażowanych w promo zespołu) i często z nim mylone.
Dobra, ale z tego wynika, że każdy automatycznie jest w Mars Army. A do niej też trzeba się zapisać..
Tak, trzeba się zapisać, dołączyć swoje CV, zdjęcie z profilu, kartę szczepień, umotywować chęć przystąpienia i wpłacić odpowiednią kwotę, pocztą przychodzi kod który trzeba wpisać na tajną stronę, której adres może Ci powiedzieć tylko ktoś z członków MA i wtedy oficjalnie jesteś zarejestrowana.
Skąd wy bierzecie te rewelacje o zapisywaniu się gdziekolwiek? W Bravo pisało?
Nie do MA i Echelonu tylko na listę mailingową MA i Echelonu. Nie ma żadnych oficjalnych zapisów do MA, Echelonu... i odwrotnie - to że się zapiszesz na listę nie znaczy że automatycznie jesteś Echelonem jeśli nic nie robisz.
Czyli każdy fan jest Echelonem i należy do Mars Army?? Sorry, ale ja nie myślę, co już pewnie zdąrzyłyście zauważyć...xD
Nie do końca... można powiedzieć, że teoretycznie każdy fan należy do Mars Army ale..
Każdy kto jest Echelonem należy do Mars Army.
Nie każdy kto jest w Mars Army jest Echelonem.
^^ Rozumiem. Nie bo ogólnie to ta cała dyskusja ma na celu rozwiązanie sprzeczki z moim bratem, o to, czy faktycznie ma prawo mówić o mnie, że jestem w Mars Army :D
jeeez. mailing list to nie jest zapisanie się do MA:/
Mówisz, że jesteś niejęzykowa. Ja też byłam trochę niejęzykowa pomimo, że angielski miałam przez 10lat:/ Dopiero po skończeniu edukacji w naszych wspaniałych szkołach mój angielski się poprawił. Mając dostęp do internetu masz możliwość nauczyć się angielskiego w stopniu potrzebnym do komunikowania się. Wystarczy pół roku. Teraz żeby obejrzeć film nie potrzebuję lektora i polskich napisów:) Wykorzystaj to:)
Językowa niejęzykowa...Umiem komunikować się po angielsku, jak czytam to mniej-więcej rozumiem, ale nie zawsze :) Ale np. jak słycham czegoś to już mniej...No ale mniejsza, to i tak OT jest ;) Ale dzięki za zainteresowanie! :D
No to widzisz plus dla Ciebie jeśli potrafisz się komunikować, tylko Tobie raczej o formę pisaną chodzi. Wiadomo, że jak coś jest wizualne to jest łatwiej. No a trudniej jeśli chodzi o rozumienie ze słuchu.
Ale wszystkiego można się nauczyć:) Dlatego dostęp do internetu i multimediów wykorzystałam nie tylko jako formę rozrywki ale także nauki. I uczę się cały czas:) Kiedyś jak rozmawiałam z anglikiem przez telefon to ciężko mi było wyłapać o co mu chodzi dlatego prosiłam aby mówił bardzo, bardzo powoli co było też nieco zabawne:) A teraz to już nawet czasami myślę po angielsku hehehe
I jaki tam OT;) Połowa jak nie większość tematów na tym filmwebie to OT;) Tym się przejmować nie trzeba zwłaszcza, że nie rozmawiamy o pierdołach tylko o przydatnych rzeczach;)
:D Ja się uczę oprócz w szkole to prywatnie i jakoś jakoś idzie mi coraz lepiej...Ostatnio tłumaczyłam piosenki 30STM ale ze słuchu nie umiałam, raczej z napisów. Najlepiej ze słuchu szła mi Buddha for Mary. Ale mój nauczyciel stwierdził, że on sam miałby problem, bo głos się z instrumentami miesza itp ;)
A czy któraś z Was rzeczywiście do Niemiec jedzie? :)
":D Ja się uczę oprócz w szkole to prywatnie i jakoś jakoś idzie mi coraz lepiej...Ostatnio tłumaczyłam piosenki 30STM ale ze słuchu nie umiałam, raczej z napisów. Najlepiej ze słuchu szła mi Buddha for Mary. Ale mój nauczyciel stwierdził, że on sam miałby problem, bo głos się z instrumentami miesza itp ;)" - no i tak trzymaj:) wiesz ogólnie ciężko tłumaczyć piosenki, bo nie zawsze da się to co chciał przekazać artysta przetłumaczyć, a jak się przetłumaczy dosłownie to nie ma to sensu;) lub jest mylące, tak jak w przypadku np. The Kill:)
Ogólnie z PE jedzie nas ponad 50 osób:) zarówno ja jak i Morrigan:)
Tylko Morri zaliczy dwa koncerty, w Berlinie i Hamburgu a ja się wybieram niestety tylko do Berlina:) Ale to już mój drugi Marsowy koncert więc nie narzekam:) Niektórzy nie mają tego szczęścia i nawet na jednym nie mogli być. A co Ty się też wybierasz?:)
":D Ja się uczę oprócz w szkole to prywatnie i jakoś jakoś idzie mi coraz lepiej...Ostatnio tłumaczyłam piosenki 30STM ale ze słuchu nie umiałam, raczej z napisów. Najlepiej ze słuchu szła mi Buddha for Mary. Ale mój nauczyciel stwierdził, że on sam miałby problem, bo głos się z instrumentami miesza itp ;)" - no i tak trzymaj:) wiesz ogólnie ciężko tłumaczyć piosenki, bo nie zawsze da się to co chciał przekazać artysta przetłumaczyć, a jak się przetłumaczy dosłownie to nie ma to sensu;) lub jest mylące, tak jak w przypadku np. The Kill:)" O tak...Mieliśmy problem z Attack, bo słowo tam użyte wogóle nam nie pasowało xD Ale przetłumaczyć to jedno, a zinterpretować to drugie. W Buddha For Mary doszukać się sensu jest trudniej niż w nowej piosence Feel ;)
"Ogólnie z PE jedzie nas ponad 50 osób:) zarówno ja jak i Morrigan:)
Tylko Morri zaliczy dwa koncerty, w Berlinie i Hamburgu a ja się wybieram niestety tylko do Berlina:) Ale to już mój drugi Marsowy koncert więc nie narzekam:) Niektórzy nie mają tego szczęścia i nawet na jednym nie mogli być. A co Ty się też wybierasz?:)" Tak, jakimś cudem (znaczy nie jakimś- dzięki rodzicom oczywiście ;) ) mi się udało. Tylko tak patrzę i się dziwię, z czego to wynika, że jeszcze można bilety do Berlina kupić :)
"O tak...Mieliśmy problem z Attack, bo słowo tam użyte wogóle nam nie pasowało xD Ale przetłumaczyć to jedno, a zinterpretować to drugie. W Buddha For Mary doszukać się sensu jest trudniej niż w nowej piosence Feel ;)" - no właśnie o to mi chodzi, że nie można tylko przetłumaczyć nie interpretując bo wtedy to nie ma żadnego sensu i powstają niepotrzebne nieporozumienia. A o Feelu to mi nawet nie mów:/ Nie mogę na nich patrzeć. Przydałaby się jakaś rewolucja muzyczna w naszym kraju ale na to nie mamy raczej co liczyć:/
"Tak, jakimś cudem (znaczy nie jakimś- dzięki rodzicom oczywiście ;) ) mi się udało. Tylko tak patrzę i się dziwię, z czego to wynika, że jeszcze można bilety do Berlina kupić :)" - A rodzice też się na koncert wybierają czy tylko Ty?;) Co do biletów to Columbiahalle mieści 7000 osób, nie wiadomo ile biletów było na ten koncert przeznaczonych. Ale wydaje mi się, że poprostu Europejczycy(i nie tylko) nie mieli na tyle kasy żeby znów jechać na koncert z powodu ostatniej trasy koncertowej, która miała być ostatnią przed przerwą i dlatego wszystkie pieniądze jakie mieli przeznaczyli na tamtą trasę;) No a tu nam chłopaki niespodziankę zrobili i klops;) Wiem, że dużo osób nie może się wybrać na przyszłe koncerty dlatego też bilety tak szybko się nie wyprzedały jak to było w przypadku ostatniej Euro Tour. Gdyby zrobili tą trasę na jesieni to na bank rozeszły by się szybciej;) Z drugiej strony wiele osób wolało wybrać Hamburg zamiast Berlina czy Monachium, oczywiście jeśli udało im się kupić bilety, bo jak wiadomo Hamburg chyba w niecałe 2 tygodnie się wyprzedał;) Ogólnie to sama jestem ciekawa ile osób będzie w Berlinie i czy sala nie będzie znowu na wpół pełna;) I jestem ciekawa też co do samej zawartości sali;)tzn. jak różnorodna będzie publiczność;)
"Co do biletów to Columbiahalle mieści 7000 osób, nie wiadomo ile biletów było na ten koncert przeznaczonych. Ale wydaje mi się, że poprostu Europejczycy(i nie tylko) nie mieli na tyle kasy żeby znów jechać na koncert z powodu ostatniej trasy koncertowej, która miała być ostatnią przed przerwą i dlatego wszystkie pieniądze jakie mieli przeznaczyli na tamtą trasę;) No a tu nam chłopaki niespodziankę zrobili i klops;) Wiem, że dużo osób nie może się wybrać na przyszłe koncerty dlatego też bilety tak szybko się nie wyprzedały jak to było w przypadku ostatniej Euro Tour. Gdyby zrobili tą trasę na jesieni to na bank rozeszły by się szybciej;) Z drugiej strony wiele osób wolało wybrać Hamburg zamiast Berlina czy Monachium, oczywiście jeśli udało im się kupić bilety, bo jak wiadomo Hamburg chyba w niecałe 2 tygodnie się wyprzedał;) Ogólnie to sama jestem ciekawa ile osób będzie w Berlinie i czy sala nie będzie znowu na wpół pełna;) I jestem ciekawa też co do samej zawartości sali;)tzn. jak różnorodna będzie publiczność;)" - dokładnie.. za szybko są te trasy po sobie żeby się wyprzedawały. Poza tym sporo Europejczyków wybrało GIAN bo to miał być ostatni koncert przed przerwą... wiemy jak wyszło ;)
Myślę, że nie uda im się wypełnić sali tak i będzie tak jak w Londynie.
" "Tak, jakimś cudem (znaczy nie jakimś- dzięki rodzicom oczywiście ;) ) mi się udało. Tylko tak patrzę i się dziwię, z czego to wynika, że jeszcze można bilety do Berlina kupić :)" - A rodzice też się na koncert wybierają czy tylko Ty?;)" Ja i mój tata. Tylko nie wiem, jak to przeżyje, bo jak narazie nie może ich słuchać ani na nich patrzeć ;)
A Echelon Wam jakoś organizuje te wyjazdy czy coś? Bo jak rozumiem Wy tam w grupie jedziecie?
"Ja i mój tata. Tylko nie wiem, jak to przeżyje, bo jak narazie nie może ich słuchać ani na nich patrzeć ;)" - to powiem ci, że ciężko będzie:/ bo gdyby jeszcze lubił ich muzykę to pół biedy. Twój tato chyba nie wytrzyma tego nagłośnienia na koncercie, chyba że będzie inne niż w Londynie. W Londynie basy były nie do zniesienia, szczególnie podczas supportu:/ Wnętrzności to myślałam, że mi na wierzch wyjdą od tych basów:/ Na Marsach już lepiej było no ale i tak jest to niezbyt przyjemne uczucie:) A jak jeszcze tak jak twój tato nie lubi ani muzyki ani zespołu to chyba tam nie wytrzyma;)
"A Echelon Wam jakoś organizuje te wyjazdy czy coś? Bo jak rozumiem Wy tam w grupie jedziecie?" - hahaha, sorry, że się śmieję ale śmiesznie to zabrzmiało;) Echelon nam niczego nie organizuje bo to my jesteśmy w Echelonie i to my się organizujemy;) Jedziemy tym samym środkiem transportu większą grupą, niektórzy jadą samochodami ale tak jak zawsze jedziemy i będziemy tam jako grupa i jako Echelon będziemy się odróżniać od zwykłych fanów;)
"Jedziemy tym samym środkiem transportu większą grupą, niektórzy jadą samochodami ale tak jak zawsze jedziemy i będziemy tam jako grupa i jako Echelon będziemy się odróżniać od zwykłych fanów;)" A jak się będziecie odróżniać?
( Pytania, pytania, pytania...Głupia jestem, co nie? ;) )
"A jak się będziecie odróżniać?" - zobaczysz;)
Echelon czy to z Polski czy z innego kraju zawsze sie wyróżnia z tłumu.
Zobaczysz;) Nie będę Ci psuć wrażeń i opowiadać. Zobaczysz sama i sama się przekonasz;)
:D Bo wiesz, ja się pytam, bo ja sama będę ubrana dość wyróżniająco się ( tak myślę, ale pewnie się mylę, bo na takim koncercie to pewnie norma ;) )
...I żeby się nie okazało, że wyjdzie na to, że jestem z Echelonu ;)
(Sorry, ale ja już kiepsko myślę i moje odpowiedzi wychodzą jak wychodzą- w dwóch częsciach ;) )
Rilaks... o ile się nie będziesz 'wyróżniać' w stylu "Jared is Hott", próbować go za wszelką cenę zma... e... dotknąć ani drzeć się przez pół koncertu że go kochasz i chcesz mieć z nim dzieci to będzie ok!
no wiesz, wydaje mi się, że paru osób z londyńskiego koncertu i tak nie przebijesz:D zależy co masz na myśli mówiąc wyróżniać się. Ja mam na myśli coś oryginalnego tzn. nikt inny oprócz PE nie będzie tak wyglądał i tak samo jeśli chodzi o Echelon z innych krajów. Bo jeśli chodzi o ubiór to były w Londynie różne indywidua:D Przyszykuj się na dużą dawkę emosów i tokiohotelowców. Myslałam, że 'emo' mnie nie zaskoczy już niczym i tu się pomyliłam;) Były tam tez dwie osoby wyróżniające się znacznie, ale jak ktoś postanowił ubrać na siebie każdy możliwy kolor świata lub jaskrawo żółte spodnie co się ma nijak do koncertu rockowego to proszę bardzo;D No i troche osób wyróżniających się swoją innością niekoniecznie w sposób pozytywny tez było. Więc nie wiem co ty masz na myśli mówiąc wyróżniająco ale ja mam na myśli, jeśli chodzi o Echelon, oryginalnie i ukazującego przynależność do jakiejś grupy;)
Hmm...Nie no właśnie chodzi o tą przynależnośc do grupy. Mój ubiór to będzie taki khaki mundur z naszytą Pieczęcią na ramieniu. Dlatego też wcześniej pisałam, że brat nazywa mnie od MA- właśnie przez ten mundur ;)
hm no to powiem ci że będziesz się wyróżniać tylko nie wiem czy to wyróżnianie zostanie odebrane pozytywnie czy negatywnie. Bo ja się nie spotkałam z takim ubiorem, może morri mogłaby powiedziec cos więcej na ten temat. Przeważnie fani ubierają się w zwykłe t-shirty marsowe czy też niemarsowe i wiadomo, że mają tez różnego typu gadżety, czy to piny, czy naszywki, czy inne pierdółki. Hm nie ma czegos takiego jak konkretny ubiór dla MA, MA to pojęcie względne i nikt nie ustala w co ma się ubierać na koncert. W Echelonie jest inaczej, ubieramy się w okreslony sposób lub tez odpowiednio do tematu przewodniego danego koncertu i to też nie jest obowiązkiem a raczej przyjemnością, i kto nie chce akurat uczestniczyć w tym bo akurat nie ma ochoty to nie uczestniczy. Ale ogólnie nie ma czegoś takiego jak ubiór dla MA.
Ogólnie pierwotnie to miała być biała bluzka z naszywką, ale w międzyczasie kupiłam ten mundur i mój brat się zaśmiał "Weź sobie przyszyj tą naszywkę tutaj. Będziesz Armia Marsów." No i pomysł podjęła mama i tak zostało. Tylko, że to było skojarzenie mundur- armia, nie chodziło mu dokładnie o Mars Army. I mu to powtarzam cały czas, że (prawdopodobnie) nie jestem w MA i nie może mnie tak nazywać ;) Bądź co bądź będzie mundur :D
No i ok :)
Byle nie mundur Niemiecki czy jakiś przywodzący na myśl skojarzenia z II Wojną. Niemcy są trochę przeczuleni na tym punkcie.
To takie munduropodobne coś, kurtka zielona z dwoma rzędami guzików, z tyłu haft z motylkiem i kołnierzyk taki zwykły. I na ramionach takie cosie jak np. harcerze mają ;) No i naszywka. Spodnie też takie zwyczajne, z haftem. :D
"hm no to powiem ci że będziesz się wyróżniać tylko nie wiem czy to wyróżnianie zostanie odebrane pozytywnie czy negatywnie." - raczej nie negatywnie... negatywnie są dobierane tylko koszulki "<3 Jared", " Jared fuck me" itp. i megaodpały jak spódnica baletowa i tiara.
"Bo ja się nie spotkałam z takim ubiorem, może morri mogłaby powiedziec cos więcej na ten temat." - też się nie spotkałam ale widziałam stroje jak z koncertu Slayera, panienki w minówkach i baletkach, megaemosów, fangirlsowe ciuchy itp. :D
Moja rada - ubierz się w co chcesz i baw się dobrze!
Jak znajdziesz PE to i nas też.
Na pewno sporo osób bierze. Tam chyba nie ma ograniczenia co do aparatów wiec możesz też wziąć.
"Jak znajdziesz PE to i nas też." Rozpoznam? ;)
"Na pewno sporo osób bierze. Tam chyba nie ma ograniczenia co do aparatów wiec możesz też wziąć." Tam ja. Tata się pewnie będzie nudził, a znając jego zamiłowanie do zdjęć, to trochę tego będzie ;) Może nawet kamera...;)
Z kamerą nie radzę - nie wpuszczają z takim sprzętem. Mogą być też problemy przy dużych aparatach (lustrzanka, cyfrak z dużym niechowanym obiektywem itp.).
Uprzedzę, poradzimy :D Ale zdjęcia będą ;) A jeśli się znajdziemy (prędzej pewnie Wy mnie ;) ), to i Wasze zdjęcia będą to Wam prześlę, bo mój tata pewnie nic innego nie będzie robił ;)
zgadzam się z Tobą dokładnie w 100%.Nie miałabym odwagi napisac do nich ten post tak jak Ty bo by mnie z ziemią zrownali ... i nic nie wniosło ... a oni dalej mieliby swojego "Boga" tak jak mieli. Także gratuluje ... ja jestem Twoją zwolenniczką:) niewiem jak inni bo nie czytałam:/ ale pozdrawiam:P
"zgadzam się z Tobą dokładnie w 100%.Nie miałabym odwagi napisac do nich ten post tak jak Ty bo by mnie z ziemią zrownali ... i nic nie wniosło ... a oni dalej mieliby swojego "Boga" tak jak mieli. Także gratuluje ... ja jestem Twoją zwolenniczką:) niewiem jak inni bo nie czytałam:/ ale pozdrawiam:P" - no i proszę znowu mamy osobę, która przeczytała pierwszego posta i się wypowiada, bo jest zbyt leniwa aby przeczytać całą dyskusję:/ także swoja wypowiedzią nic do tej dyskusji nie wnosi. A co do stwierdzenia 'oni dalej mieliby swojego "Boga"' to akurat nie do Echelonu tylko do fangirlsów. Echelon jest tą grupą fanów i osób najbliżej związanych z zespołem, które nie wielbią wokalisty a wręcz przeciwnie pozwalaja sobie na krytykę czy to samego wokalisty, czy zespołu i spraw dotyczących zespołu, i to na krytykę skierowaną bezpośrednio do członków zespołu np. na koncercie, co się już nie raz zdarzyło. Ale oczywiście gratuluję niewiedzy i nie spodziewam się abyś zrozumiała co się do ciebie wogóle mówi. Tak to jest jak się nie czyta^^
hahahaha, od razu mi się przypomniała SL po koncercie w Glasgow - to tak apropos krytykowania zespołu po koncertach... LOL
krytyka to mało powiedziane, im się zdrowo oberwało!
czwarty z kolei koncert na tour bez ani jednego kawałka z pierwszej płyty i trzeci trwający tylko 45 minut czyli niewiele dłużej niż support - wystarczyło żeby kilka osób się wkurzyło i powiedziało chłopakom co o tym myślą... w kombinacji ze zbyt dużą dawką napojów wysokoprocentowych przed koncertem, efekt był całkiem niezły LOL
No wybacz Everina ale niektórzy mają ciekawsze rzeczy do roboty niz czytanie 17 stron dyskusji na portalu filmweb
to że ty tu siedzisz 24/24 nie znaczy ze ona też tak robi :P
a ja się ciesze ze wreszcie wyszły na jaw osoby które sie z nami zgadzały:)
i jest ich tu na pewno o wiele więcej :)
Brawo Kitarzyna za odwagę ! niech moc będzie z Tobą ! :D:D
No wybacz Junina93 ale nikt jej nie kazał czytać 17 stron tylko jak chce się wypowiadać to poza pierwszym postem powinna przeczytać i inne.
Może napisze tak jak ty bo widze, że robisz z siebie ofiarę jak ktoś coś napisze i wypisujesz 'nie pisz o mnie takich rzeczy bo mnie nie znasz' to ci powiem, że sama powinnaś tą jadaczkę zamknąć i się nie oddzywać bo mnie nie znasz i pisząc, że siedze tu 24/24 mnie obrażasz. Więc morda w kubeł bo to nie ja tu siedzę 24/24 i nie ja tu zakładam debilne tematy, bo nie potrzebuję tak jak ty zwracać na siebie uwagi czy szukać rozrywki choć niewątpliwie nie raz uśmiałam się z ciebie.
I nie wiem czy masz się z czego cieszyć, bo może i mówiąc twoim językiem 'osoby wyszły na jaw' ale co to za osoby. Wystarczy wejść na profil i wszystko jasne. Najlepszym przykładem jest właśnie Kitarzyna. Pasujecie do siebie jak ulał szczególnie jeśli chodzi o sposób wypowiadania się jeśli oczywiście to co wy piszecie można nazwać wypowiadaniem się. Więc nie kozakuj, bo ja nawet gdyby Kitarzyna czy osoba jej pokroju przyznawała mi w czymś rację to nie byłabym zadowolona a już na pewno nie uznałabym tego za pozytywny aspekt i żadnego wsparcia ze strony takich osób jak ona bym nie chciała.
Wymieńcie się nr gg i piszcie do siebie namiętne wiadomości pełne zrozumienia i uwielbienia^^
Tu nigdy nie będzie można normalnie porozmawiać :/