Może i jest ładna i ma super figurę, ale co z tego? Czy to się liczy? Dla producentów może i tak, jej fani biegną do kina na każdy film z nią, a oni zarabiają miliony. Ale talentu nie ma za grosz. W każdym filmie gra - o ile to w ogóle można nazwać grą - tak samo sztucznie. Jakby chciała jak najszybciej zejść z planu i zgarnąć kasę za samo stanie i uśmiechanie się...
Trudno obwiniać Jess o to, że gra w dennych filmach, jednak ostatnio nastąpił przełom w Awake i The Eye nie gra już głupiej idiotki. Awake to nawet fajny film w wykonaniu Jess na samym początku wszyscy z przyzwyczajenia bierzemy ją za słodką idiotkę i muszę przyznać, że byłem w lekkim szoku jak chciała zamordować własnego męża. W The Eye granie niewidomej idzie jej średnio, granie przerażonej też nie jest zbyt trudne aktorsko, jednak na pewno oceniłbym jej rolę na dużo więcej niż 1\10. W Honey też jak na film w stylu mtv gra bardzo przyzwoicie. Paranoid to jeden z najciekawszych filmów niskobudżetowych końca 20 wieku, Jess nie zachwyca swoją grą, jej aktorstwo nie jest też żenujące. Postacie grane przez nią w Fantastic Four, F4:2, Into the Blue, Sin City to postacie bez wyrazu, ale to wina scenarzystów a nie jej. Po za tym to w większości filmów gra postacie drugoplanowe, a tylko w niektórych pierwszoplanowe. W filmach, w których gra postacie pierwszoplanowe gra całkiem nieźle vide Awake, Honey, za to w filmach gdzie jest na drugim planie, jej rolą jest pokazanie ładnego ciała, a to jej wychodzi fantastycznie:) Nie będę Ci udowadniał, że Jessica to bardzo dobra aktorka, bo tak nie jest, ale pisanie, że nie ma talentu jest wobec niej niesprawiedliwe. Jak do tej pory nie dostała roli, w której mogła się wykazać, mam nadzieję, ze po urodzeniu dziecka zacznie grać poważniejsze rolę i dopiero wtedy będzie można ocenić czy jest dobrą czy złą aktorką.
hanni5 zgadzam się z Tobą. W ogóle bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź,w końcu ktoś napisać coś sensownego i widać,że nie obejrzał z nią 1 filmu czy 2. Podzielam Twoje zdanie w pełni.
Według mnie Jessica właśnie w tym momencie się rozwija, te nowe filmy pokazały wielki krok do przodu w jej karierze. Trudno będzie jej udowodnić-(publiczności),że nie jest tylko ładną dziewczyną,bo właśnie przez swoją urodę dostaje tak beznadziejne role:/
Każdy ma swoje zdanie,ale nie oceniajmy ludzi na podstawie paru filmów czy urody. Ja przez cały czas obserwuję jej karierę i myślę,że jeszcze pokaże innym,że stać ją na to,żeby zebrać nie jedną dużą nagrodę.
Jeśli nie zrezygnuje(przez rodzinę),ale wątpię w to...
Pozdrawiam
nie przesadzajmy,nie jest złą aktorką a stwierdzam nawet że dobrą.w Awake i the eye zagrala jak trzeba.plusy tez za Słownik snów(2003r) i good luck chuck.owszem jane Fonda to ona nie jest ale poziom aktorstwa trzyma.gra w komediach,dramatach,horrorach,since fiction,muzycznych i sensacjach wiec wyzwan sie nie boji.
Jeśli by ją porównać do pana sędziego z "Sądu rodzinnego" to rzeczywiście, trzyma poziom:P Ale tak naprawdę jest beznadziejną aktorką i nikt mnie nie przekona że ona dopiero zaczyna itp itd... Zresztą nie sądzicie, że 10 dla niej to trochę za dużo? Widzieliście kiedykolwiek jakikolwiek film z Al Pacinem, Robertem de Niro czy chociażby Meryl Streep? Co byście im dali w takim razie 100/10?
ja też Alby nie lubię. Bla bla bla....zaraz wszyscy rykną, że zazdroszczę jej urody/pieniędzy/sławy/chłopaka czy czegoś tam jeszcze. Szczerze mówiąc mam to gdzieś. Nie posuwam się nigdy do zazdrości, szczególnie jeśli chodzi o Albę, która dla mnie jest beznadziejną aktorką. Urody jej nie zazdroszczę- są piękniejsze kobiety, pieniędzy-wystarczy mi tyle ile mam. jak się poczuje biedna to pójdę do MILIONERÓW. Sławy- a po co to komu? chłopaka- jestem zadowolona z tego co mam. A talentu? jak narazie dla mnie to ona nie pokazała nic w swoich filmach. Może gdy trafi na reżysera, który gdzieś będzie miał jej śliczną buźkę,a będzie oczekiwał od niej tylko solidnego rzemiosła...może wtedy pokaże swój rzekomy talent. Może...
BTW rozumiem, że fani dają jej conajmniej 8, ale ja nie mogę jej dać wysokiej noty, a filmów z nią kilka widziałam
pzdr.
Masz to na co Cię stać, a możliwości Twoje 0,1/10. Po co się tłumaczysz z tego czy jej zazdrościsz czy nie?. I tu wychodzi Twoje prawdziwe oblicze.....jesteś zazdrosna o jej urode i powodzenie. Doszukujesz się tylko wad, błędów i potknięć. To najlepiej o Tobie nie świadczy.
Masz dziewczyno problem....poważny problem.
Pozdrawiam.
Boże, ludzie ogarnijcie się!! Ktoś napisze "Gra beznadziejnie" i zaraz wszyscy wierni fani tej pseudoaktoreczki rzucają się, że jest pewnie brzydką, starą okropnie zazdrosną wiedźmą. Dlaczego wg was, psychologów od siedmiu boleści, każda krytyka jest powodowana zazdrością?? Ktoś napisze, czemu jej nie lubi: "to po co sie tłumaczysz, zazdrościsz jej!", ktoś nie napisze: "zazdrościsz jej i temu nie piszesz!". No litości...
Co do Alby: zgadzam się z Tobą Tarantinko, urodę ma jak najbardziej przeciętną, są kobiety dużo piękniejsze. Czasami jej współczuję, musiała być naprawdę zdesperowana, żeby wybierać sobie pracę w której się nie sprawdzi...
Ej, a w czym masz problem, że jeśli ktoś lubi jakąś aktorkę/aktora (bez różnicy), to jak ktoś napisze coś o niej/nim złego, to ten się z nim nie zgadza i w odpowiedzi napisze takie, a nie inne rzeczy...? Przeszkadza Ci to??? A, że napisze np. "zazdrościsz jej", bo być może i niekiedy tak jest... Taka jest już mentalność ludzi (i nie mówie, że tylko kobiet), a tego rodzaju fora itp. są miejscem, w którym najprościej dać temu wyraz...!!! Obsmarowywanie kogoś przychodzi naprawdę najłatwiej... I nie zaprzeczaj mi, że tak nie jest...
PS-Co do Alby: Jej, jak to nazwałaś, "jak najbardziej przeciętna uroda" sprawia jednak, że podoba się facetom i w wielu rankingach (obojętnie czy hollywoodzkich, czy internetowych) zajmuje czołowe miejsca, a to o czymś chyba świadczy, prawda? ok, można powiedzieć, że to kwestia gustu. Ale ja powiem tak - nie zawsze potrafie jako facet trafnie ocenić innego faceta czy, lub dlaczego podoba się kobietom. Ale jako facet jestem w stanie powiedzieć, że Alba jest naprawde śliczną dziewczyną, która facetom się naprawde podoba!!! Więc może zostawcie ocenianie kobiet facetom, a zajmijcie się ocenianiem mężczyzn, ok?? Będzie prościej i bez sporów... Widziałaś kiedyś wogóle, żeby gdziekolwiek jakiś facet jechał po jakimś bożyszu kobiet tak zawzięcie, jak to często się zdarza w waszym przypadku, gdy piszecie o innych kobietach, które się nam podobają...???
A żeby uzupełnić moją wypowiedż, to napisze tylko jeszcze,że ode mnie Jessica Alba zbiera note: 10/10!!!!
I proszę, jak ktoś uważa inaczej, nie ma się o co kłucić... TO JEST MOJE PRYWATNE ZDANIE!!! Jest poprostu śliczna...
hehe, po tym poście przekonałam się, że ludzie nie potrafia ze sobą rozmawiać padają tylko oszczerstwa pod tytułem założycielki tematu .. dość typowe dla ludzie nie posiadających argumentów.
Z założycielką łącze się duchowo, co prawda 1/10 też bym jej nie dala, bo widziałam gorszych od niej ..., ale co do sztuczności masz całkowitą racje.
A tymi o to fanami nie warto się przejmować, bo jedynym ich argumentem (czyli zadnym) jest oskarżanie krytykujących Albe o wrodzoną brzydotę i tym samym zazdrość do aktorki.
Wiesz co, Ziomal.pl Twoje uwielbienie dla Jessici podchodzi pod manię. Na szczęście w tych czasach da się to skutecznie leczyć, może dla Ciebie również jest jeszcze jakaś nadzieja.
I jeśli z każdym dyskutujesz tak samo jak z koleżanką Nicka to ja chyba też podziękuję Ci za tę jakże sympatyczną dyskusję. Miło było spotkać wreszcie osoba która tak bardzo szanuje zdanie innych. Załapałeś ten sarkazm w ostatnim zdaniu a może dokładniej ci wytłumaczyć?
'Laska z mozgiem' przeciez wyraznie widac ze z taka nie da sie dyskutowac! zresztą nie jedna słynie,ze jest uparta jak osioł..i nawet jezli ktos by jej wysuną argument potwierdzający jej błąd to by nie potrafiła sie do niego przyznac..
To nie ja zaczełam dyskusje od pretensji. Przedstawiłam swoje argumenty, a że natrafiły one na buractwo, więc próbowałam dostosować się do poziomu rozmówcy, który okazał się chyba zbyt wysoki dla niego.
A wiec prosze, wyciagnij swoje argumenty na światło dzienne, zabij mnie. Może chociaż ty okażesz się godnym rozmówcą, choć po twoim ostatnim komentarzu :"goń się" - szczerze nie sadze.
Ja juz powiedziałam co chciałam powiedzieć i nie będę się wdawała w większą dyskusję. Tylko pytam cię ziomalu KULTURALNIE, więc daruj sobie wyzwiska w moją stronę- dlaczego uważasz, że jeśli jakaś kobieta powie, że nie podoba się jej Jessica Alba, to koniecznie musi być zazdrosna. Przecież tobie zapewne też nie podoba się jakaś aktorka i co to też oznacza, że jesteś zazdrosny? wiesz chyba o tym, że różne są gusta i upodobania, co?
pzdr. i tak jak pisałam wcześniej moja wypowiedź nie jest podszyta jakimiś negatywnymi uczuciami...tylko ciekawością.
Skoro Alba jest tak beznadzieją aktorką i jest wiele ładniejszych od niej kobiet, a ona sama ma przeciętna urodę to dlaczego płacą jej grube miliony dolarów za to, żeby grała w filmach? W ilu filmach przed skończeniem 27 roku życia zagrał De Niro czy Al Pacino? W żadnym. Ja rozumiem, że można jej nie lubić, ale ludzie pomyślcie trochę zanim komuś dacie 1\10 zapewniam Was, że w ,,holiłudzie'' są ludzie mądrzejsi od Was i wiedzą co robią, gdy obsadzają Jessica w swoich filmach. Tarantinka, napisała że Alby nie lubi, ja nie lubię Realu Madryt, ale tak samo jak moja opinia nie jest to równoznaczna z tym, że real to słaby klub, tak samo stwierdzenie, że jej nie lubisz nie znaczy, że jest ona słabą aktorką. Jak zresztą można powiedzieć, że nie lubi się kogoś kogo się nie zna? Musisz jej naprawdę mocno zazdrościć. Baby with brain widać nie rozumie filmów, które ogląda.
Rolą Alby w znacznej części jej filmów jest bycie słodką idiotką, która ma spodobać się facetom i ja jako facet, który lubi gadać z kumplami o filmach nie spotkałem się jeszcze z opinią faceta, że Alba mu się nie podoba, a ona sama nie wygląda w tych filmach słodko. Rozumiem, że można ją krytykować za to, że gra w płytkich filmach(Ty pewnie nie zgodziłabyś się za te marnych 5 mln $ grać słodkiej idiotki w good luck chuck) jednak jak można krytykować ją, że gra słabo skoro z nawiązką realizuje zadanie jakiej powierza jej reżyser? Co do postów Nicki, jeśli ktoś ma się kimś nie przejmować to raczej fani nie powinni się przejmować antyfanami, ponieważ antyfani nie są w stanie podać jakiegokolwiek przykładu, na to że Alba jest aktorką zasługującą na ocenę 1\10. Bo co niby ma znaczyć że gra sztucznie? W POWSZECHNEJ opinii krytyków filmowych, dużą zaletą Alby jest właśnie jej naturalność, a nie sztuczność.
Hani człowieku a czy ty lubisz wszystkich aktorów?? no tak oczywiście muszę jej naprawde mocno zazdrościć. Hmmm...tylko łaskawie mnie oświeć czego?
BTW DLA MNIE ona jest słabą aktorką.
pozdrawiam
Oczywiście, że nie lubię wszystkich aktorów\aktorek, ale nigdy w życiu bym się nie skompromitował wystawiając osobie tak docenianej przez producentów jak Alba notę 1\10. Skoro nie jesteś w stanie wymyślić nic poza tym, że Alba jest słabą aktorką i że jej nie lubisz to o czym Ty chcesz gadać?
Jeśli ktoś by wypunktował Albę za jej słabe aktorstwo podając przykłady, to bym nie napisał, że zazdrości Albie. Co innego osobie, która pisze nie lubię Alby bo jest słabą aktorką. Nikt Cię nie zmusi do tego, żebyś polubiła Albę, czy uznała ją za dobrze rokującą aktorkę jednak przynajmniej mogłaś byś się pokusić o jakąś głębsza analizę niż argumenty w stylu Tak, bo tak nie, bo nie. Tak się jakoś dziwnie składa, że Alba nie ma antyfanów, tylko antyfanki, trochę to dziwne i chyba o czymś to świadczy, nie sądzisz?
a skąd tak dobrze wiesz, że Alba nie ma antyfanów co;p
ja dodam tylko jeszcze, że to nie ma sensu, żebym wypisywała co mi się nie podoba w grze Alby, bo i tak to dla ciebie będą gów*** argumenty i i tak będziesz pisał, że się nie znam:)
pozdrawiam i miłego dnia życzę
Tarantinka , mój post nie był skierowany do Ciebie tylko do nadawczyni tematu, ale jeśli pytasz to odpowiem :
"ja też Alby nie lubię. Bla bla bla....zaraz wszyscy rykną, że zazdroszczę jej urody/pieniędzy/sławy/chłopaka czy czegoś tam jeszcze. Szczerze mówiąc mam to gdzieś".
To ma być dyskusja?. Nie to jest złośliwość, ty nie chcesz dyskutować, ty Albę już sklasyfikowałaś, masz gdzieś opinię fanów Alby, żadne argumenty Cię nie przekonają, nawet wyrażone przez fachowców. Dobrym przykładem jest tu Nicka, tępa, głupia i prosta, klepie jak potrzaskana. Jeśli jesteś taka jak ona to współczuje, a wydaje mi się że wcześniej już rozmawialiśmy...........i miałem o Tobie dobre zdanie.
Pozdrawiam.
http://www.viamedica.pl/gazety/gazetaO/darmowy_pdf.phtml?indeks=2&indeks_art=17
poczytaj a dopiero pozniej udawaj ze jestes mądry.
"Brak wyczucia, dobrego smaku"- przezabawne .. moglabym to powiedziec i o tobie: "jesteś jak zapchlona suka, odpychają cię nogą a ty i tak przyleziesz"
Prowokacje na które notorycznie się nabierasz zaczynają już mnie nudzić.
PS. Bodajbyś sczezł na tym forum robiąc tę samą taniznę jaką robisz.
ziomalu, człeku kochany nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie;] nawracasz do mojego ostatniego postu, który napisałam pod wpływem emocji, a nadal nie chcesz mi odpowiedzieć na moje pytanie: dlaczego uważasz, że jak komuś się Alba nie podoba to koniecznie musi być zadrosny? chcę pogadać bez złośliwości, bo rozumiem, że jesteś jej fanem i będziesz ją bronił zawsze i wszędzie. Ja swojego zdania o niej nie zmienię, ale nie bede go tu przytaczała po raz kolejny. Więc pomiń proszę mój wcześniejszy post a odpowiedz na moje pytanie.
Liczę na odp pozbawioną złośliwości i chamstwa;]
miałeś o mnie dobre zdanie?? uu a to ciekawe;];]
zauważ proszę, że ja w żadnym momencie nie obraziłam fanów Jessici. Przecież nie ma takiego aktora, który by miał samych fanów. To jest oczywiste. Ja akurat zaliczam się do fanów Alby, bo ona mnie nie przekonuje. Przecież zapewne ty też masz takich aktorów, których szczerze nieznosisz i choćby nawet ktoś kołkiem wbijał ci ich zalety to i tak ich nie polubisz. Hmmm zarzucasz mi złośliwość...może...ale chyba nie powiesz o swoich postach, że też są jakoś szczególnie życzliwe;]
Dobrze bez złośliwości i mam nadzieje bez tej durnej Niki.
Twój pierwszy post jest tylko oskarżaniem fanów Jees. W drugim poście następuje twoje pytanie........już nie raz odpowiedziałem, także Tobie co o tym myślę, czy mam się powtarzać. Wybacz skarbie, ale nie mam ochoty powtarzać pewnych rzeczy lilka razy, jeśli Ty jesteś tą z którą już kiedyś dyskutowałem to moje zdanie znasz, jeśli jesteś inną osobą to trudno........wypchaj się. Powiedziałem tak dużo, że wydaje mi się iż twoje pytanie jest nie na miejscu.
Nie czytasz wszystkich postów, momo wszystko............
Pozdrawiam
do babe with brain:
"Czasami jej współczuję, musiała być naprawdę zdesperowana, żeby wybierać sobie pracę w której się nie sprawdzi..."
- współczuć to możesz bezdomnnemu, a nie aktorce, zastanów się czy to co piszesz ma jakikolwiek sens;/
"Wiesz co, Ziomal.pl Twoje uwielbienie dla Jessici podchodzi pod manię" --> to normalne, że ktoś broni swojego idola, gdy ten jest obrażany;) (wiem, bo sama tak mam i to nie jest mania)
do nicki: (czy jak ci tam)
nie lubisz Alby, ale nie masz argumentu "dlaczego jej nie lubisz"
piszesz "jest złą aktorką", jej fani piszą "jest dobrą aktorką", i mają rację, bo może nie jest od razu jakaś wybitna, ale talent ma co pokazała w ostatnich filmach
"Nie jestes wart bliższego poznania więc ćpasz palisz, pijesz, łykasz, jarasz, dajesz .. wszystko mi jedno." --> jak można pisać tak o osobie, której się nawet na oczy nie widziało???;)
"Uczepiłeś sie antyfeminizmu jak rzep psiego ogona." --> ziomal kłóci się nie tylko z kobietami;) a zresztą ty jak jesteś taką feministką to chyba nie powinnaś krytykować innych kobiet;)
"DZiekuje ja juz na tym skonczylam. Pa." ---> i dalej piszesz w tym temacie;) dziecko trzymaj się tego co obiecujesz;)
"Przedstawiłam swoje argumenty" ---> gdzie???
Nastepna której sie wydaje, że pozjadała wszystkie rozumy.
Przedstawiłam swoje argumenty w założonym przez siebie temacie, wejdź na stronę główną Jessici i może zobaczysz.
"DZiekuje ja juz na tym skonczylam. Pa"- tutaj się zgadzam, dałam się sprowokować ..
"Nie jestes wart bliższego poznania więc ćpasz palisz, pijesz, łykasz, jarasz, dajesz .. wszystko mi jedno." - chyba nie potraficie zrozumieć tego zdania .. - nie stwierdzam w nim jednoznacznie, że Z. robi wyżej wymienione rzeczy (choć po jego wypowiedziach widać, że jest burakiem). Wszystko mi jedno, co by nie robił i tak pozostanie robactwem tej ziemi.
"Uczepiłeś sie antyfeminizmu jak rzep psiego ogona." - super. i co z tego ? Rzucił kilkoma uwagami będącymi zupełnym brakiem szacunku w stosunku do kobiet, że miałam prawo tak powiedzieć.
"a zresztą ty jak jesteś taką feministką to chyba nie powinnaś krytykować innych kobiet;"- w którym fragmencie napisałam że jestem feministką ?
to, że jest słodka do wyrzygania to jest argument do dyskusji na poziomie?? jak jest taki argument na wstępie wiadomo, że zostanie zjechany...
ty byś nie broniła ulubionej aktorki/aktora, gdyby ktoś napisał takie coś? ja bym broniła...
taa antyfani. Jeśli ktoś skrytykuje boską Albę to już musi być zaliczany do jej antyfanów.
Ona nie zasługuje na taką antyfankę jaką mogłbym być nią ja. Więc umówmy się, że jestem poprostu osobą która zauważyła, że marna z niej artystka.
Chcesz argumentów? Proszę bardzo. Gra ciągle dwiema minami (totalna radość i totalna depresja). Czasem jeszcze poudaje, że myśli. Poza tym nie przekonuje mnie swoją grą. Najlepiej jej to nie wychodzi...
A teraz Ty panie wielki fanie podaj swoje argumenty. Bo z tego co zauważyłam, co tylko ciągle powtarzasz że antyfani nie wyrażają swoich argumentów.... A ty jakieś wyraziłeś? Może "wina scenarzystów"?
Pzdr.