Oglądałem ostatnio "Dick i Jane: Niezły ubaw" i w miarę dobry, ale jakoś mnie nie zachwycił.
Moglibyście podać film, który najbardziej wam się spodobał z Jimem ;) (ewentualnie bez niego, ale coś
w tym guście komedii)
Dla mnie bez wątpienia najlepszy był w "Głupi i głupszy" i mam wrażenie, że już żadna komedia nie pobije tego filmu:) Już się śmieje na samo wspomnienie...:)
-I love You Phillip Morris
-Truman show
-Człowiek z księżyca (jedyny minusem tej produkcji jest "występ" Love)
-Głupi i Głupszy
-Ja, Irena i ja
-Maska
-Ace Ventura (tylko pierwsza część)
-Jestem na tak
Zastanawiam nad Truman Show i Człowiek z księżyca i nie jestem pewien, że mnie rozbawią :/
Choć wiele osób mówi, że są to najlepsze filmy Jima, co sądzicie??
Raczej zmuszą do refleksji niż rozbawią. Oczywiście Jim pozostaje Jimem z tym, że ten aktor jest na tyle utalentowany że sam dostrzega granice gdzie może przywdziać strój "błazna" a gdzie nie.
Bruce'a oglądałem kiedyś i miałem dobre zdanie o nim, choć kilka dni temu obejrzałem i nie zachwycił mnie jakoś. Kłamcy nie oglądałem, ale zamierzam...
obejrzyj Man on the Moon ... polecam zabawny a zarazem potrafi wzruszyć, rola Carreya jedna z lepszych, ale jak kolega wcześniej napisał Courtney Love trochę psuje film za to Danny DeVito i Paul Giamatti naprawiają całkowicie :) Polecam, widziałem kilkanaście razy i dalej mi się nie znudził, a każda osoba której go pokazałem była zachwycona :)
Noo nawet podobał się. Pytanie kto był w końcu Tony'm Cliftonem?
Bo w to, że był nim Kaufman i zrobił kolejny przekręt nie chce się wierzyć. : )
wydaje mi się ze to był juz poprostu naśladowca wyszkolony przez tego jego kumpla ale kazdy moze to zinterpretować na swój sposób :)
Jim także dobrze spisał się w programie "In Living Color", nie jest to film ale fajnie się to ogląda, zwłaszcza sceny z Jim'em.
Polecam starą "Maskę". Nie jest to film wysokich lotów może, ale od tego zaczął się szał na Jima.
Jeśli jesteś rozgarnięty z kinematografią, to powinieneś zobaczyć "Telemaniaka". Nie jest to może komedia, ale rola Jima jest tam bezbłędna, z nutą szaleństwa.
W "Ace Ventura" nie spodziewaj się inteligentnych żartów, choć sama rola Jimiego wg mnie jest niezła.
Ogólnie każda rola Jima z lat 90-ych jest niezastąpiona, więc obojętnie co wybierzesz będzie dobrze.